Ten co zalozyl mu gilotyne przegywal 2 rundy na punkty,w ostatniej 3 walce pieknie wykonczyl przeciwnika. W soboty na TV6 leci.
221
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 17:51
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 14:20
📌
Powodzie w Polsce
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 23:12
I to jest jeden z wielu przykładów że warto walczyć do końca a technika swoje robi 
Toby Imada vs Jorge Masvidal, pamiętna walka. Jedno z najlepszych poddań jakie widziałem, bez kitu.
Etherq napisał/a:
To akurat duszenie trójkątne nogami
To akurat odwrócone duszenie trójkątne nogami.
Robi różnicę, bo w stójce zwykłego trójkąta nogami raczej trudno byłoby założyć. 
@PoMaluchu
Dokładnie! Chyba się zorientował że mu klient zaciska duszenie, to powinien wybić się do tyłu i wylądować na jego łbie.
Dokładnie! Chyba się zorientował że mu klient zaciska duszenie, to powinien wybić się do tyłu i wylądować na jego łbie.
jakby się po prostu wyjebał do tyłu to by jeszcze duszącemu zrobił KO 
Świetny program, tysiąc razy lepszy od tego skomercjalizowanego KSW. 
Ishii napisał/a:
To akurat odwrócone duszenie trójkątne nogami.
Faktycznie....
Ballator leciał jeszcze na TV4...podobno poddanie roku to było
Canibal napisał/a:
Faktycznie....
Przecież nie napisałem, że to jest niewykonalne, tylko trudne do wykonania.
Zauważ, że w klasycznym trójkącie nogami musisz wyczuć odpowiedni moment, a i tak jak Ci się go dopiąć nie uda, lądujesz w gardzie. Z kolei odwrócony trójkąt ma to do siebie, że można go zapiąć z pozycji północ-południe, podczas przetoczenia, czy choćby próby obalenia - i pozycji mimo wszystko nie stracisz, bo jesteś nadal za plecami. Reasumując - odwrócony trójkąt mimo tego, że rzadziej spotykany, łatwiejszy jest. 