Mam ten sam problem, niestety nie mam szambowozu i gnojówki - ktoś chętny ?
Czy po prostu nasrać na przednią szybę - byłby ciekawy materiał na sadola.
Kup sobie kanister plastikowy tak z 20 litrów i kiedy tylko możesz to zbieraj tam mocz. W kilka dni spokojnie go zapełnisz a jak masz wyrozumiałą rodzinę to nawet sporo szybciej. Jak już będzie tak 90% to zakręć i odstaw na dwa tygodnie, najlepiej w ciepłe i dobrze nasłonecznione miejsce. Jak po tych dwóch tygodniach będzie gotowe to nie uwierzysz że taki smród może pochodzić z tego świata. Używaj zgodnie z fantazją.
Innym razem goście sąsiadów regularnie parkowali im przed płotem aż w tym miejscu trawa zdechła, a jakiś żul wybił im szyby i oczywiście właściciele samochodu byli święcie przekonani, że to zrobił dziadzia.
Nie polecam przymykać oka na obcych parkujących na waszej ziemi, bo można mieć przez to nieprzyjemności. Moi dziadkowie jako starzy już i naiwni ludzie kiedyś stwierdzili, że nie zgłoszą pojazdu, który zaparkował im na łączce obok domu, bo już jej nie użytkowali i w sumie nikomu ten samochód nie przeszkadzał. Następnego dnia wbijają bagiety w sprawie auta, bo i maszyna, i tablice, i pokaźna zawartość bagażnika były kradzione. I weź się tłumacz i kłopocz sąsiadów, żeby potwierdzali wersję zdarzeń.
Innym razem goście sąsiadów regularnie parkowali im przed płotem aż w tym miejscu trawa zdechła, a jakiś żul wybił im szyby i oczywiście właściciele samochodu byli święcie przekonani, że to zrobił dziadzia.
wow :O aż się cieszęże przeczytałem ten komentarz.
Co do filmu- trochę niepotrzebne chamstwo mówię to jako rolnik.
Słabe zachowanie z obu stron
zgadzam sie z Tobą kierowca merca słabiutko strasznie piwko dla traktorzysty
Słabe? A może często jakieś kurwy parkują na jego terenie? Własność powinna być świętością. Tam widocznie jest.
Własność to świetość tak? No tak, ale właśnie z wyjątkiem lądu. Dlaczego zapytasz, bo mój drogi dlaczego pozostawienie jakiejś rzeczy na czyjejś ziemi musi się skończyć uszkodzeniem tej rzeczy w jakiś sposób? Ten samochód będzie jebał przez grube tgodnie jak nie miesiące jeśli ktoś źle się zabierze do czyszczenia go...
To zwykłe skurwysyństwo a nie żadna sprawiedliwość jeśli stawiają mu ludzie na jego ziemi auta i mu to bardzo przeszkadza to niech zrobi sobie zamykana bramę.
Skurwysyństwo widać bardzo dobrze w USA gdzie właśnie jest straszenie bronia, bo ktoś kurwa WTARGNAŁ na czyjąś ziemię haha kurwa WTARGNĄŁ a gość zrobił tylko krok przez 50cm płot z dosłownie 3 drutów, bo chciał dostać się do rzeki. Nie wiem czy widziałeś wyprawę do USA Michała Patera "Autostopem na koniec świata" tam miał pare takich przypadków, że wyganiali go z ziemi, bo to MOJE a on nic tam nie robił złego.
Skurwysyństwo to skurwysyństwo i zasłanianie się WŁASNOŚCIĄ chuja tutaj jest usprawiedliwieniem
Własność to świetość tak? No tak, ale właśnie z wyjątkiem lądu. Dlaczego zapytasz, bo mój drogi dlaczego pozostawienie jakiejś rzeczy na czyjejś ziemi musi się skończyć uszkodzeniem tej rzeczy w jakiś sposób? Ten samochód będzie jebał przez grube tgodnie jak nie miesiące jeśli ktoś źle się zabierze do czyszczenia go...
To zwykłe skurwysyństwo a nie żadna sprawiedliwość jeśli stawiają mu ludzie na jego ziemi auta i mu to bardzo przeszkadza to niech zrobi sobie zamykana bramę.
Skurwysyństwo widać bardzo dobrze w USA gdzie właśnie jest straszenie bronia, bo ktoś kurwa WTARGNAŁ na czyjąś ziemię haha kurwa WTARGNĄŁ a gość zrobił tylko krok przez 50cm płot z dosłownie 3 drutów, bo chciał dostać się do rzeki. Nie wiem czy widziałeś wyprawę do USA Michała Patera "Autostopem na koniec świata" tam miał pare takich przypadków, że wyganiali go z ziemi, bo to MOJE a on nic tam nie robił złego.
Skurwysyństwo to skurwysyństwo i zasłanianie się WŁASNOŚCIĄ chuja tutaj jest usprawiedliwieniem
Skurwysyństwo to stawianie na czyjejś ziemi bez pytania - zwłaszcza na polu które ma swoją wartość użytkową i jak widać była ona potrzebna. Co rolnik miał zrobić ominąć auto i jak paskawy pedał z merola pojedzie to jechać jeszcze raz nawozic? a kto mu kase za paliwo, czas zainwestowany itp zwróci.
Debil z merola mógł zaparkować w miejscu przeznaczonym do tego a nie na cudzym polu. Niech się cieszy, że mu auta nie rozwalił albo nie przepchnął siłą. Kara adekwatna do zachowania frajera z merca.
Swoja droga 5m merol to nie człowiek, wjeżdzając na pole facet mu je orze kołami w nieporządany sposób, pomijając to, że np auto może gubić olej itp.
Mam ten sam problem, niestety nie mam szambowozu i gnojówki - ktoś chętny ?
Czy po prostu nasrać na przednią szybę - byłby ciekawy materiał na sadola.
I tu jest chyba sedno waszych problemów, nie macie ercedesa, i nie macie szambowozu, O polu już nie wspomne ale też nie macie
______________
Ateizm jest dziełem teologów.Hugo Dionizy Steinhaus
(...) jeśli stawiają mu ludzie na jego ziemi auta i mu to bardzo przeszkadza to niech zrobi sobie zamykana bramę. (...)
No pewnie. A jeśli graficiarze malują mu codziennie sprayem wrota od stodoły, to niech sobie kupi rozpuszczalnik.
Sensu nie ma to co piszesz. Własność polega na tym, że posiada się wyłączność na używanie danej rzeczy, ale nie jest to obowiązkiem, jak w przypadku dzierżawy. Jeśli mam kawał ziemi na własność, to mam prawo nie robić z nią niczego. Mogę sobie raz na rok przyjechać i popatrzeć, jak chwasty rosną, skoro mnie na to stać. Mogę dookoła tego nieużytku rolnego postawić mur ceglany wysoki na 6m, albo rozstawić drut kolczasty... albo nic nie grodzić, tylko tabliczkę wbić w ziemię z napisem "Jebać Żond". W ogóle to nic nie muszę robić na tym terenie. Jest mój i moja fantazja, co tam się na nim dzieje. Jeśli ktoś na taki teren się dostał bez mojego pozwolenia, to jest to jak najbardziej wtargnięcie. Dokładnie tak samo będzie, jeśli wejdziesz do mojego mieszkania pod moją nieobecność, bo zostawiłem drzwi otwarte na oścież. To, że wszedłeś się tylko rozejrzeć nie jest żadną taryfą ulgową. Wracam, spotykam Cię w swojej kuchni, bez ostrzeżenia dostajesz wpierdol i dzwonię na psy! Do tego uparcie twierdzę, że brakuje mi w komodzie 12000 PLN w gotówce, które tam zostawiłem i masz przesrane za takie durnowate podejście do życia.
Gdyby to było moje pole i twój Merol, to wjechałbym w to auto udawał, że nic się nie stało. Jeśli jednak uważałbyś, że wjechałem w twoje auto, to dzwonimy po psy bo nawet oni napiszą w protokole, że to Ty wjechałeś na moje pole w mój traktor, a nie ja swoim polem w Merca, głąbie!
______________
Quae nocent, docentJeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów