a pamiętacie ten komentarz???
tu jeszcze Stary Szczęsny bronił
To jest najbardziej znany komentarz w całej historii polskiego sportu - jak można tego nie pamiętać lub nie znać?
a pamiętacie ten komentarz???
tu jeszcze Stary Szczęsny bronił
Może ja za młody jestem, może tego nie rozumiem, ale takiego komentatora to bym wyjebał na zbity pysk. Tak to może komentować byle patałach - nie wie kto strzelił, gubi się już w tym kto wygrywa a kto nie, drze mordę, pierdoli od rzeczy zamiast mówić co się dzieje ("kończ pan ten mecz", "przeszkadzaj, przeszkadzaj!", "o boże, co się dzieje, jeszcze akcja duńczyków (...) ale nie ma tutaj żadnej akcji" itp.). Emocjonować w taki sposób to się może najebany Andrzej przed telewizorem, a nie profesjonalny komentator. Chuj mu w dupę i na imię, a ja współczuję tym, którzy musieli go kiedyś słuchać.
Podstawowe pytanie: czy znacie kogoś, kto NIE potrafiłby komentować tak jak w cytowanym filmiku? Ja nie znam, dziękuję, dobranoc.
Może ja za młody jestem, może tego nie rozumiem, ale takiego komentatora to bym wyjebał na zbity pysk. Tak to może komentować byle patałach - nie wie kto strzelił, gubi się już w tym kto wygrywa a kto nie, drze mordę, pierdoli od rzeczy zamiast mówić co się dzieje ("kończ pan ten mecz", "przeszkadzaj, przeszkadzaj!", "o boże, co się dzieje, jeszcze akcja duńczyków (...) ale nie ma tutaj żadnej akcji" itp.). Emocjonować w taki sposób to się może najebany Andrzej przed telewizorem, a nie profesjonalny komentator. Chuj mu w dupę i na imię, a ja współczuję tym, którzy musieli go kiedyś słuchać.
Podstawowe pytanie: czy znacie kogoś, kto NIE potrafiłby komentować tak jak w cytowanym filmiku? Ja nie znam, dziękuję, dobranoc.
Nie wiem, czy wiesz jaka była stawka tego meczu - Widzew w przedostatniej minucie strzelił bramkę dzięki której dostali się do Ligi Mistrzów. Wiesz ile drużyn w historii polskiej piłki nożnej tego dokonało? Ano zaledwie 2 - Legia Warszawa 95/96 i właśnie Widzew Łódź 96/97. Więc emocje ogromne, przechyliła się szala i awansowali. Co do Pana Zimocha - poza ogromną wiedzą piłkarską popisuje się on niezwykle kwiecistym, bogatym językiem pełnym porównań, co niewątpliwie umila mecz. A jako, że pracuje w radiu więc to wszystko działa na wyobraźnie odbiorcy.
To jest najbardziej znany komentarz w całej historii polskiego sportu - jak można tego nie pamiętać lub nie znać?
Ja nie znałem. Jest cos ze mną nie tak ?
Może ja za młody jestem, może tego nie rozumiem, ale takiego komentatora to bym wyjebał na zbity pysk. Tak to może komentować byle patałach - nie wie kto strzelił, gubi się już w tym kto wygrywa a kto nie, drze mordę, pierdoli od rzeczy zamiast mówić co się dzieje ("kończ pan ten mecz", "przeszkadzaj, przeszkadzaj!", "o boże, co się dzieje, jeszcze akcja duńczyków (...) ale nie ma tutaj żadnej akcji" itp.). Emocjonować w taki sposób to się może najebany Andrzej przed telewizorem, a nie profesjonalny komentator. Chuj mu w dupę i na imię, a ja współczuję tym, którzy musieli go kiedyś słuchać.
Podstawowe pytanie: czy znacie kogoś, kto NIE potrafiłby komentować tak jak w cytowanym filmiku? Ja nie znam, dziękuję, dobranoc.
Idź dziecko lepiej dalej grać w PES'a.