Wiewór napisał/a:
To ile twoim zdaniem ma zarobić człowiek, które w życiu opanował tylko kręcenie kołem?
Pieniądze są jakie są bo to jest praca, która może wykonywać każdy.
Tirowiec powinien szefa dobrodzieja po dupie całować w podzięce, że takiego buraka bez wykształcenia z biedy wyciąga i mu robotę daje. Jakby nie tiry to takie głąby pchały by wózki pod sklepem albo zamiatały podjazdy i głodem by przymierali.
Dowodem, że to praca dla debili jest fakt, że za kilka lat zawód kierowcy tira zniknie rynku.
W Szwecji już są prowadzone testy autonomicznych ciężarówek rozwożących towar do sklepów z centrów logistycznych.
Pytanie tylko gdzie pójdą pracować ludzie, którzy potrafią tylko kręcić kołem? Z miotłą też może być problem bo pewnie wymyślą roboty sprzątające.
Życie nie jest sprawiedliwe i nie każdy rodzi się intligentem, ma predyspozycje do nauki, ogarnia życie, biznesy itd.
Obserwując ciebie widzę, że czujesz satysfakcję z poniżania takich ludzi i wylewania na nich szamba co?
Zadałeś jedno ciekawe pytanie: co będzie z takimi ludźmi gdy proste zawody będą wykonywały roboty. Myślę, że będzie dużo samobójstw, życie staje się coraz trudniejsze, prosty przykład: kiedyś mechanik samochodowy wystarczy, że umiał posługiwać się kluczem i młotkiem, obecnie zostać dobrym mechanikiem nie jest tak łatwo, samochody są coraz bardziej skomplikowane.
Nie sadzę by roboty zabrały w przyszlości ludziom pracę, ale na 99% znikną te łatwe do wykonywania.