______________
Gdyby mężczyźni posiadali umiejętność rodzenia dzieci, to kobiety byłyby gatunkiem hodowlanym.
Czym gasić? To nie jest płomyk, który ugasisz tymi śmiesznymi gaśniczkami samochodowymi, ani piachem, ani niczym innym. Bez straży pożarnej lub kilkudziesięciu ludzi z wiadrami z wodą (już przygotowanymi do polewania) nic z tym nie zrobisz.
Rozpal wielkie ognisko i spróbuj do niego podejść... Przecież tam jest taka temperatura, że nikt nie podejdzie na odległość ~1,5-2 metrów... Mogę się co najwyżej zgodzić co do nagrywania, które było nie na miejscu.
Poza tym to jak już napisałeś - bez profesjonalnej pomocy nikt do czasu zgaśnięcia płomieni na samochodzie nie pomoże tej już straconej niezależnie od tego, czy by ją wyciągnęli czy nie - śmiertelnej ofierze wypadku. Przy takich poparzeniach kilka dni i śmierć na skutek sepsy i śmiertelnych zaburzeń poziomów elektrolitów.
Gaśnice samochodowe nie są takie słabe. Pracując w serwisie samochodowym zapalił się silnik w starym samochodzie, nie było mnie akurat wtedy w pracy a debile którzy byli nie potrafili używać gaśnic samochodowych (serwis przy salonie w ujj nowych samochodów z gaśnicami itp.) zużyli chyba 15-16 gaśnic aby to ugasić.
Przyjechał dostawca gaśnic i pyta się jakim cudem tego nie ugasili jedną gaśnicą, a oni, że to się nie da, że to gówno małe nic nie ugasi. Poszliśmy na plac, koleś wrak malicha bez baku załadował oponami, polał benzyną, podpalił i poczekał aż się wszystko rozpali a na koniec ugasił to jedną samochodową gaśnicą. Jak się okazało w gaśnicy trzeba uderzyć w zawór i poczekać chwilę i dopiero gasić a Ci debile od razu naciskali zawór przez co cały gaz i troszkę proszku gaśniczego wyleciało i koniec.
Ja rozumiem, że człowiek już praktycznie bez szans na przeżycie, ale żeby kurwa nagrywać, kiedy można można chociaż spróbować wytargać z tego auta? Przecież to musiało też trochę trwać zanim koleś wyciągnął telefon, włączył kamerę i zaczął kręcić. Nie mam zamiaru zgrywać bohatera, ale nie wyobrażam sobie, żeby w takiej sytuacji nie podbiec i nie ratować... No ja pierdolę. I nie, nie jestem żadnym kwejkowiczem, ale jest różnica między oglądaniem nieuniknionej śmierci, a śmierci kręconej przez człowieka, który mógł próbować jej zapobiec.
uważam sie tacy ludzie tu nie pasują , a że my tworzymy tą społeczność, to uważam ooood dawna że sadistic sie skończył. penisy oglądać najlepiej , albo jak chłopy srają sobie na klaty .
a co do ogniska z kobietą w roli głównej... należało sie suce i gówno mnie ona obchodzi, a wy nastoletnie szczyle, wytrzyjcie sperme z brody. pozdrawiam starszych sadoli.
______________
Uśpieni przez system, wychowani przez media,Karmieni zmysłami, próżnymi żądzami...
Standard - Koleś stoi i tylko sobie patrzy
Exclusive - Koleś stoi, NAGRYWA i sobie patrzy
Dowiedziono że osoby palone na stosie traciły przytomność z bólu zaraz po tym ja zaczęły je smagać pierwsze ogniste bicze. Osoby takie nie stały w pionie a były pochylone twarzą w stronę stosu. Pal też oczywiście był pochylony. pierwsze co się wypalało to twarz i cienka skóra brzucha. Powodowało to samoistne wypatroszenie palonej osoby. Pod uwagę należy także wziąć gotującą się krew, która to wrząc powoduje kolejne wewnętrzne obrażenia.
Tak naprawdę organizm ludzki dostaje takiego strzała z dimetylotryptaminy że nawet nie wie czy już umarł czy nie i co się z nim wtedy dzieje.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów