18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (5) Soft (5) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 14:02
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 4:40
🔥 Koniec jazdy - teraz popularne
Avatar
majeńka 2024-09-06, 22:28 2
takamahi napisał/a:

1. Żryj mniej. Nie schudniesz dopóki bilans energetyczny będzie dodatni, czyli z żarcia (i picia) będziesz przyswajał więcej kalorii niż twoje dobowe ich zużycie. Nie ma huja, nie schudniesz i już, na jakiej byś nie był cudownej diecie (a nie ma diet cudownych). Dlatego musisz oszacować jakie masz zapotrzebowanie na kalorie - i tu się przyda wizyta u dietetyka. Następnie ułożyć sobie taką dietę aby do czasu osiągnięcia odpowiedniej wagi do której dążysz być z kaloriami na minusie.

Eh, a po co dietetyk? Jeśli ktoś nie chce schudnąć w 2 tygodnie, wystarczy jeść "na czuja". A jeśli ktoś nigdy nie był otyły, naturalne poczucie sytości (tzn. jesz jak jesteś głodny) zapewnia sensowną regulację chyba że ładujesz sól i cukier.

Mój życiowy rekord to BMI 26 parę lat temu — niska nadwaga, ale już się wygląda jak gruba baba. Dla faceta to może ok, ale ja mam obowiązek być najpiękniejsza! Próbowałam diety typu nie jeść kolacji, codziennie zapierdalać na rowerze, itp. Ale co naprawdę działa to po prostu odstawić słodkości. Szczególnie napoje: jedna duża butla coli ma 1/3 kg cukru.

Obecnie odżywiam się paskudnie: stos śmieci do wyniesienia składa się głównie z pudełek po pizzy, ruskich pierogach, jakieś pyzy ze szpinakiem. I w ogóle się nie ruszam: malutkie mieszkanko, wyro, komp (praca, rozrywka, Sadol), kuchenka zlew lodówka, kibel. Jak wyjdę to do sklepu.

A mimo to waga trzyma się stabilnie. Czyli: nie żryj soli i cukru, jedz kiedy będziesz głodny (a nie kiedy rodzinka woła na obiad, i nakładają ci na talerz bo "to trzeba skończyć"), i wszystko będzie ok bez wynalazków. Nie jestem głodna? Nie jem. I potem jest 3 rano a ja obiad wsuwam — i wszystko fajnie, cykl jedzenia opóźnił się o te 11 godzin.

Tak więc, liczy się wyłącznie ilość. Ruch czy dietetyczne warzywa mogą dać ci zdrowie, ale aby schudnąć musisz po prostu żreć mniej.
Zgłoś
Avatar
takamahi 2024-09-07, 0:11
majeńka napisał/a:

Eh, a po co dietetyk?



Bo on Ci dość dokładnie oszacuje twoje zapotrzebowanie kaloryczne na podstawie wywiadu z tobą a czasem i badań. Nie każdy to potrafi, tobie się udało, ja potrzebowałem do tego dietetyka, ludzie różni są, pamiętaj o tym. Mam wrażenie że dość młoda jeszcze jesteś, jeżeli tak to zadbaj o zdrowsze żywienie, mniej będziesz na starsze lata narzekała, a uwierz mi można jeść zdrowo, smacznie szybko i tanio. Wcale nie trzeba się tez bawić w diety vege, wyłączanie zupełne mięsa itp, itd. Ale te gotowce po których masz stos opakowań to lepiej wyjebać z diety. Zwłaszcza że, dość często okazuje się że pewne partie takich wyrobów są przez GIS wycofywane ze sklepów, a to ze względu na przekroczone normy jakiegoś szkodliwego gówna, a to ze względu na jakąś bakterię czy jakieś mechaniczne zanieczyszczenie z linii produkcyjnej. Czytasz w ogóle komunikaty GIS? przy takim stylu żywienia to russka ruletka nie czytać

gov.pl/web/gis/ostrzezenia
Zgłoś
Avatar
Jarazz 2024-09-07, 20:38
Widać, że problem nie jest z dupą, ale z głową
Zgłoś
Avatar
smc 2024-09-07, 21:55
Mądry temat.

Dlaczego bracia Rodzeń to sekta? Znam Mateusza i Łukasza osobiście, to są lekarze. Mega pozytywne chłopaki. Czasem obejrzę ich filmik, coś zawsze się dowiem.

Coś w tych filmach jest nie tak?
Zgłoś
Avatar
OpenStreetMaps 2024-09-13, 14:47
Necro zawałowiec Żryj żarcie bez błonnikowe to będziesz mieć zawał kichy stolcowej
Zgłoś