Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Dopiero jak wewnętrzne gówno osiągnęło 12kg pomyślałeś, że trzeba coś z tym zrobić?
czyli 13 kg by zabiło max to 12 kg gówna w dupie
______________
Przed seksem: rozbieracie się nawzajem...Po seksie: każdy ubiera się sam...
Morał: nikt ci nie pomoże, kiedy już cię wyrucha
Przede wszystkim jest jedna podstawowa zasada zdrowego żarcia, żadna przetworzona, gotowa żywność nie jest zdrowa, ona ma przynieść zysk producentowi. Dlatego batony proteinowe, musli, yogurty man, woman albo owocowe to jest gówno. Jak kupujesz yogurt to ma on mieć prosty skład, zero cukru, mleka w proszku a w ogóle olej go i kup kefir, pieczywo z jak najprostszym składem, mąka, sól ,woda, zakwas, ewentualnie drożdże, i styka. Źródło białka - fasole, kasze, nie zapominaj o rybach na szczęście zdrowe są też tanie śledź i makrela, jak upolujesz karmazyna w biedrze wędzonego, bierz nie zastanawiaj się dobry i w huj zdrowy 2 razy w tygodniu starczy a nie powinno zajebać ceną. Do tego kefiru dokup sobie siemię lniane ( zmiel je przed dosypaniem do kefiru) - tylko polskie, bez śmieci jak to ukraińskie którym janusze biznesu zalali rynek, kup też ostropest plamisty mielony, łyżeczka jednego i drugiego do kefiru, dwa trzy ząbki czosnku, i 2 kromki ciemnego chleba i masz w huj zdrowe dla serca i organizmu bogate w błonnik śniadanie. Pamiętaj też że zdrowe i pożywne są grzyby zwłaszcza boczniaki nie są najtańsze ale opłaca się zrobić z nich zupę (flaczki z boczniaków) albo cokolwiek innego, może być raz na miesiąc bo to co mają w składzie w organiźmie pozostaje długo i jest dla niego w cholerę dobre. A nie tam jakieś huja warte batony.
i jajka, kurwa jajka to jest kurwa superfood, mógłbym tak tego posta w huj razy edytować i masę rzeczy napisać ,ale sam możesz to znaleźć właśnie tam gdzie napisałem na początku, na podstswie takich filmików dietetyków ułożysz sobie własną zdrowszą dietę.
temat gówniany, ale stara tradycja mówi że za materiał własny należy się piwo.
Jaki własny? obrazki z neta ściągnięte. Gdyby dał z sali operacyjnej gdy jest penetrowany analnie przez chirurga to byłby materiał własny
temat gówniany, ale stara tradycja mówi że za materiał własny należy się piwo.
Na rysunku jest pizda. Własny? Gratuluję.
Kurwa, cokolwiek wpierdalasz pamiętaj o błonniku. Weż se kurwa pooglądaj filmy dietetyków na YT, można się żywić zdrowo za niewielką kasę.
Przede wszystkim jest jedna podstawowa zasada zdrowego żarcia, żadna przetworzona, gotowa żywność nie jest zdrowa, ona ma przynieść zysk producentowi. Dlatego batony proteinowe, musli, yogurty man, woman albo owocowe to jest gówno. Jak kupujesz yogurt to ma on mieć prosty skład, zero cukru, mleka w proszku a w ogóle olej go i kup kefir, pieczywo z jak najprostszym składem, mąka, sól ,woda, zakwas, ewentualnie drożdże, i styka. Źródło białka - fasole, kasze, nie zapominaj o rybach na szczęście zdrowe są też tanie śledź i makrela, jak upolujesz karmazyna w biedrze wędzonego, bierz nie zastanawiaj się dobry i w huj zdrowy 2 razy w tygodniu starczy a nie powinno zajebać ceną. Do tego kefiru dokup sobie siemię lniane ( zmiel je przed dosypaniem do kefiru) - tylko polskie, bez śmieci jak to ukraińskie którym janusze biznesu zalali rynek, kup też ostropest plamisty mielony, łyżeczka jednego i drugiego do kefiru, dwa trzy ząbki czosnku, i 2 kromki ciemnego chleba i masz w huj zdrowe dla serca i organizmu bogate w błonnik śniadanie. Pamiętaj też że zdrowe i pożywne są grzyby zwłaszcza boczniaki nie są najtańsze ale opłaca się zrobić z nich zupę (flaczki z boczniaków) albo cokolwiek innego, może być raz na miesiąc bo to co mają w składzie w organiźmie pozostaje długo i jest dla niego w cholerę dobre. A nie tam jakieś huja warte batony.
i jajka, kurwa jajka to jest kurwa superfood, mógłbym tak tego posta w huj razy edytować i masę rzeczy napisać ,ale sam możesz to znaleźć właśnie tam gdzie napisałem na początku, na podstswie takich filmików dietetyków ułożysz sobie własną zdrowszą dietę.
Smaka tylko robisz ja to jeszcze polecam samemu sobie upiec pieczywo. Oczywiście jak się ma trochę czasu, żeby to zrobić, ale to nie jest dużo roboty.
Przetworzona żywność najgorsza i ciężko mi zrozumieć ludzi, którzy to wpierdalają codziennie, a wystarczy zrobić sobie jakiś większy obiad i po prostu zamrozić kilka porcji. Nie trzeba potem żreć tego przetworzonego syfu.
Kurwa, cokolwiek wpierdalasz pamiętaj o błonniku. Weż se kurwa pooglądaj filmy dietetyków na YT, można się żywić zdrowo za niewielką kasę.
Przede wszystkim jest jedna podstawowa zasada zdrowego żarcia, żadna przetworzona, gotowa żywność nie jest zdrowa, ona ma przynieść zysk producentowi. Dlatego batony proteinowe, musli, yogurty man, woman albo owocowe to jest gówno. Jak kupujesz yogurt to ma on mieć prosty skład, zero cukru, mleka w proszku a w ogóle olej go i kup kefir, pieczywo z jak najprostszym składem, mąka, sól ,woda, zakwas, ewentualnie drożdże, i styka. Źródło białka - fasole, kasze, nie zapominaj o rybach na szczęście zdrowe są też tanie śledź i makrela, jak upolujesz karmazyna w biedrze wędzonego, bierz nie zastanawiaj się dobry i w huj zdrowy 2 razy w tygodniu starczy a nie powinno zajebać ceną. Do tego kefiru dokup sobie siemię lniane ( zmiel je przed dosypaniem do kefiru) - tylko polskie, bez śmieci jak to ukraińskie którym janusze biznesu zalali rynek, kup też ostropest plamisty mielony, łyżeczka jednego i drugiego do kefiru, dwa trzy ząbki czosnku, i 2 kromki ciemnego chleba i masz w huj zdrowe dla serca i organizmu bogate w błonnik śniadanie. Pamiętaj też że zdrowe i pożywne są grzyby zwłaszcza boczniaki nie są najtańsze ale opłaca się zrobić z nich zupę (flaczki z boczniaków) albo cokolwiek innego, może być raz na miesiąc bo to co mają w składzie w organiźmie pozostaje długo i jest dla niego w cholerę dobre. A nie tam jakieś huja warte batony.
i jajka, kurwa jajka to jest kurwa superfood, mógłbym tak tego posta w huj razy edytować i masę rzeczy napisać ,ale sam możesz to znaleźć właśnie tam gdzie napisałem na początku, na podstswie takich filmików dietetyków ułożysz sobie własną zdrowszą dietę.
A chuj, edytuj ile razy chcesz - chętnie wszystko przeczytam. Ciekawe jest to co napisałeś, choć dużo z tego wiedziałem to nie wszystko. Jeśli masz coś do dodania śmiało!!! Sadol lubi też tych co mają wiedzę i się nią dzielą. A jak masz jakieś dobre kanały do polecenia (najebalo się ich w chuj) to fajnie jakbyś dał znać
[ Dodano 2024-09-05, 23:48 ]
Widziałem gorsze "gówna" na głównej, nie wiem czemu to jest w sofcie. Miałeś 10 kg gówna w sobie i tak pojebana przygodę to lepsze niż te fejkowe tiktoki co nie raz zamiatają nam główną tablicę. A może ktoś Ci powiedział, żebyś się nie zesrał i wziąłeś sobie do serca?
A chuj, edytuj ile razy chcesz - chętnie wszystko przeczytam. Ciekawe jest to co napisałeś, choć dużo z tego wiedziałem to nie wszystko. Jeśli masz coś do dodania śmiało!!! Sadol lubi też tych co mają wiedzę i się nią dzielą. A jak masz jakieś dobre kanały do polecenia (najebalo się ich w chuj) to fajnie jakbyś dał znać
Widziałem gorsze "gówna" na głównej, nie wiem czemu to jest w sofcie. Miałeś 10 kg gówna w sobie i tak pojebana przygodę to lepsze niż te fejkowe tiktoki co nie raz zamiatają nam główną tablicę. A może ktoś Ci powiedział, żebyś się nie zesrał i wziąłeś sobie do serca?
Ja polecam ketokocura bo barcia rodzeń to jebana sekta
Smaka tylko robisz ja to jeszcze polecam samemu sobie upiec pieczywo. Oczywiście jak się ma trochę czasu, żeby to zrobić, ale to nie jest dużo roboty.
Przetworzona żywność najgorsza i ciężko mi zrozumieć ludzi, którzy to wpierdalają codziennie, a wystarczy zrobić sobie jakiś większy obiad i po prostu zamrozić kilka porcji. Nie trzeba potem żreć tego przetworzonego syfu.
Nom, chlebek upieczony samemu jest super. Nawet z samym masełkiem (nie extra) smakuje wybornie.
Wiele lat temu, gdy jeszcze piłem alkohol, napisałbym, że wspaniałe do wódki, ale od ponad dekady nawet piwa nie wypiłem.
A chuj, edytuj ile razy chcesz - chętnie wszystko przeczytam. Ciekawe jest to co napisałeś, choć dużo z tego wiedziałem to nie wszystko. Jeśli masz coś do dodania śmiało!!! Sadol lubi też tych co mają wiedzę i się nią dzielą. A jak masz jakieś dobre kanały do polecenia (najebalo się ich w chuj) to fajnie jakbyś dał znać
Pisania było by mnóstwo, ale nie podejmę się tego na większą skalę niż to co napisałem z prostej przyczyny. Ja nie jestem dietetykiem, wiedzy szukałem głównie dla siebie, żeby ułożyć sobie dietę odchudzająca ale i zdrową przy moich schorzeniach (taa staość nie radość ), ale odesłac do żródeł z których korzystam owszem mogę i chętnie odeślę.
youtube.com/@Michal_Wrzosek - moje ostatnie odkrycie, koleś robi zakupy w dyskontach, mówi co dobre, co złe itp. Jest dietetykiem.
youtube.com/@drbartekpl - dietetyk, oprócz żarcia omawia też substancje które warto lub nie warto suplementować, omawia choroby i schorzenia co je wywołuje i czym je leczyć lub do nich nie dopuszczać, podpiera się badaniami, całkiem niezłe źródło wiedzy
youtube.com/@MarekSkoczylasPL - w zasadzie poza tym że jest stomatologiem, to powyższy opis drBartka pasuje też tu.
Nie korzystam z żadnej wiedzy influencerów którzy nie podpierają się badaniami i tytułem naukowym. Taki przykład utkwił mi w pamięci, jakiś czas temu jakaś influencerka od siedmiu boleści rozpowszechniała informacje że czosnek który puszcza szczypior (świeży zielony pęd) jest toksyczny co jest zupełną nieprawdą, jednak nie przeszkodziło to żeby ta informacja doczekała się kilku "przedruków" w większych tytułach w internecie zanim została zdementowana. Także ostrożnie z taką (nie)więdzą huj wie skąd.
Dodatkowo jeżeli chcesz schudnąć odpuść wszystkie diety typu keto, sreto paleo i inne dupne wynalazki bo są nieskuteczne na dłuższą metę i niezdrowe. Jeżeli chcesz schudnąć metoda jest jedna i składa się z 3 punktów.
1. Żryj mniej. Nie schudniesz dopóki bilans energetyczny będzie dodatni, czyli z żarcia (i picia) będziesz przyswajał więcej kalorii niż twoje dobowe ich zużycie. Nie ma huja, nie schudniesz i już, na jakiej byś nie był cudownej diecie (a nie ma diet cudownych). Dlatego musisz oszacować jakie masz zapotrzebowanie na kalorie - i tu się przyda wizyta u dietetyka. Następnie ułożyć sobie taką dietę aby do czasu osiągnięcia odpowiedniej wagi do której dążysz być z kaloriami na minusie.
2. Ok 90% posiłków w tej twojej nowej diecie powinno być zdrowych, odpowiedni stosunek warzyw, owoców do reszty pokarmów, mało przetworzonej żywności, zero słodyczy i słodzonych napojów, ale jednocześnie dopasowanych do ciebie smakiem, ceną i czasem przygotowania, czyli jesz to co lubisz, co ci smakuje, i na co cię stać, ale zdrowo. Reszta to jak ze znajomymi wypadniesz na pizze i browar nic się nie stanie, albo jak sobie kebsa wciągniesz raz na jakiś czas - tylko to powinno być max 10% takich posiłków w miesiącu. A lepiej jeszcze mniej.
3. Po osiągnięciu wagi do której dążyłeś zwiększasz jedynie bilans kaloryczny, a jesz wszystko to co wczesniej i tak jak wcześniej czyli to co lubisz, co możesz sobie w zależności od posiadanego czasu przygotować i na co cię stać. i właśnie dlatego te wszystkie diety keto, sreto itp są chujowe, bo po tym jak schudniesz (o ile schudniesz) wracasz do normalnego żywienia i masz efekt jojo.
O aktywności fizycznej nie piszę bo wiadomo że ważna.
Ogólnie, nie polecam
Wypowiem się w temacie z własnymi doświadczeniami. Trafiłem kiedyś do szpitala ze względu na zaostrzenie choroby zapalnej jelit (autoimmunologiczne gówno). W szpitalu dostałem dietę uboga a błonnik. Przez parę dni jadłem tylko to co dawali w szpitalu, żadnych owoców, zieleniny, nic co miałby błonnik. Z permanentnej sraki zrobili się takie zatwardzenie że myślałem że mi dupę rozerwie, sralem i płakałem jednocześnie.
Ogólnie, nie polecam
pewnie jestem jebnięty (mam tu konto) ale to ostatnie przeczytałem głosem Walaszka
"srałem i płakałem, płakałem a srałem, aż mi dupsko rozerwało "
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów