📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 20:34
📌
Konflikt izraelsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 17:47
Witaj użytkowniku sadistic.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
1:00 myślałem że to ta pizda z abstrachuji ... co krzyczy Gandalf ...
w chuj głupie.
łap piwo bo dobre
łap piwo bo dobre
Nie znam gry o tron za to trylogię tolkiena świetnie i podobało mi się.
Moim zdaniem Pieśni Lodu i Ognia zjadają Władcę Pierścieni na śniadanie. Chociaż ciężko to porównywać bo z jednej strony mamy bajkę a z drugiej dość brutalne fantasy PEGI16
Debatujecie tutaj nad Grą o tron i Władcą pierścieni o dziwo mało ludzi nawet wie że filmowe wersje powstały na podstawie książek, co chce przez to powiedzieć, a no to że kultura czytania w naszych czasach została niejako zapomniana, coraz mniej młodych ludzi czyta książki, rozwija swoją wyobraźnię, zasób słownictwa, pamięć i pisownie, niby krótkofalowo nie sprawia to aż tak dużych problemów, ale coraz więcej ludzi z tego powodu ma słabą pamięć gdyż czytając książkę zapominają już co było 50 stron temu. Pozornie dotyczy to tylko garstki ludzi, ale patrząc przez pryzmat ewolucji, głupsi ludzie rozmnażają się częściej, co będzie prowadziło do stopniowego ogłupiania się społeczeństwa co może okazać się katastrofalne w przyszłości, gdyż zanikną inżynierowie, i któż będzie wytwarzał np. maszyny rolnicze. Już nie będzie można skosztować prażonej kukurydzki czy nakarmić świnie paszą. I co wtedy będziecie jedli gdy skończy się mięso i warzywa, dostaniecie szkorbutu od zjadania dżdżownic i trawy. Ai tu jest ciekawostka jak krowa zamienia trawę w mięsko które daje nam energię do np. podniesienia cegły na półkę i nadania jej energii potencjalnej. Wszystko zaczyna się od wielkiego wybuchu który 13,7mld lat temu stworzył głównie wodór + trochę helu. Wodór zaczął tworzyć skupiska które potem stały się gwiazdami, które w uproszczeniu spalały ten wodór na hel, hel na węgiel, węgiel na tlen, tlen na krzem, krzem na magnez, magnez na neon i neon na żelazo. Jako że żelazo nie może już stanowić paliwa dla fuzji, taka gwiazda umiera..
... Umiera w wielkiej eksplozji, a jej wybuch rozsiewa w kosmosie te pierwiastki, żelazo w naszej krwi, węgiel w prawie każdej komórce naszego organizmu, ołów w kocie (jak ktoś strzelał do niego z wiatrówki), to wszystko pochodzi w wnętrza umarłej gwiazdy, jeśli ktoś stworzyłby dostatecznie długie drzewo genealogiczne, naszym wspólnym przodkiem byłaby gwiazda która wybuchła miliardy lat temu, dając podstawę do zbudowania życia i otaczającego nas świata. Aczkolwiek niektórzy nie wieżą w wielki wybuch, twierdzą że świat został stworzony poprzez nadprzyrodzone siły. Śmiem w to wątpić bowiem mamy dużo dowodów za teorią wielkiego wybuchu, ale teraz przytoczę tylko jedno, promieniowanie reliktowe, jest to promieniowanie mikrofalowe pozostałe po bardzo wczesnym etapie rozwoju wszechświata, tzw. inflacji kosmologicznej, co ciekawe wszyscy możemy go doświadczyć, wystarczy włączyć nienastrojony telewizor/radio i mały procent z szumu to właśnie pozostałość po wielkim wybuchu. Pozostałość ta jawi się nam falami mikrofalowymi, takimi jak w kuchenkach mikrofalowych które mamy w kuchni, w których odgrzewamy sobie sycące obiadki, które zaopatrują nasz organizm w bardzo ważne składniki odżywcze, bardzo zdrowa jest m.in. oliwa z oliwek ktora zawiera dużo przeciwutleniaczy które mają zbawienny wpływ na nasz organizm, i nie możemy zapominać też o chlorku sodu, naszej zwykłej soli domowej, która potrzebna jest do sprawnego działania ośrodkowego układu nerwowego, niestety za to bardzo podnosi ciśnienie krwi dlatego powinni wystrzegać się jej ludzi chorzy na serce, co prowadzi nas do podsumowania i tak zwanego morału opowieści... WIĘC, jeśli bardzo solisz potrawy, a konsumuje je ktoś kogo lubisz i na kim Ci zależy to nie trzymaj nietoperzy w szafie, ani szczura w chlebaku, żeby droga C i osoba nie wykopyrtła się na zawał
... Umiera w wielkiej eksplozji, a jej wybuch rozsiewa w kosmosie te pierwiastki, żelazo w naszej krwi, węgiel w prawie każdej komórce naszego organizmu, ołów w kocie (jak ktoś strzelał do niego z wiatrówki), to wszystko pochodzi w wnętrza umarłej gwiazdy, jeśli ktoś stworzyłby dostatecznie długie drzewo genealogiczne, naszym wspólnym przodkiem byłaby gwiazda która wybuchła miliardy lat temu, dając podstawę do zbudowania życia i otaczającego nas świata. Aczkolwiek niektórzy nie wieżą w wielki wybuch, twierdzą że świat został stworzony poprzez nadprzyrodzone siły. Śmiem w to wątpić bowiem mamy dużo dowodów za teorią wielkiego wybuchu, ale teraz przytoczę tylko jedno, promieniowanie reliktowe, jest to promieniowanie mikrofalowe pozostałe po bardzo wczesnym etapie rozwoju wszechświata, tzw. inflacji kosmologicznej, co ciekawe wszyscy możemy go doświadczyć, wystarczy włączyć nienastrojony telewizor/radio i mały procent z szumu to właśnie pozostałość po wielkim wybuchu. Pozostałość ta jawi się nam falami mikrofalowymi, takimi jak w kuchenkach mikrofalowych które mamy w kuchni, w których odgrzewamy sobie sycące obiadki, które zaopatrują nasz organizm w bardzo ważne składniki odżywcze, bardzo zdrowa jest m.in. oliwa z oliwek ktora zawiera dużo przeciwutleniaczy które mają zbawienny wpływ na nasz organizm, i nie możemy zapominać też o chlorku sodu, naszej zwykłej soli domowej, która potrzebna jest do sprawnego działania ośrodkowego układu nerwowego, niestety za to bardzo podnosi ciśnienie krwi dlatego powinni wystrzegać się jej ludzi chorzy na serce, co prowadzi nas do podsumowania i tak zwanego morału opowieści... WIĘC, jeśli bardzo solisz potrawy, a konsumuje je ktoś kogo lubisz i na kim Ci zależy to nie trzymaj nietoperzy w szafie, ani szczura w chlebaku, żeby droga C i osoba nie wykopyrtła się na zawał
Moim zdaniem nie ma czego porównywać. Martin postawił na dużą liczbę wątków i skupił się praktycznie na samych perypetiach bohaterów, świat opisując tylko pobieżnie. Tolkien, będący mistrzem fantasy, stworzył pełny świat z mapami, opisami przyrody, historiami ras, legendami itd. itp. Ciężko to wyjaśnić komuś, kto nie czytał obu autorów, to po prostu trzeba przeczytać i się od razu zauważy geniusz pióra Tolkiena. Zresztą nie wiem o czym my tu mówimy, skoro większość fantasy bazuje na Śródziemiu.
Porównanie Martina do Tolkiena to jakiś żart. Tolkien jest mistrzem i nic go nie przebije. Stworzył świat, który nosił w swojej głowie przez całe życie. Nikt się nie zbliży do jego poziomu, bo dzisiaj nie ma już tak wykształconych osób, zarówno pod względem filologicznym, mitologicznym, filozoficznym jak i historycznym. Martin zaś napisał książkę, w której pełno jest intryg, zabójstw, brak zaś głębi i przesłania. GoT - można by powiedzieć, pasuje do naszych czasów (i w cale nie jest to zaleta).
Władca Pierścieni to bajka dla dzieci skierowana do dorosłego, z wszelkimi dla bajki konsekwencjami takimi jak skróty scenariuszowe, wyraźne rozdziele na dobro i zło no i bezczelne wskazywanie palcem dla mniej bystrego odbiorcy morałów, głębi i przesłania (na poziomie takim jak "Gwiezdne Wojny" czy "Star Trek"), Martin zaś napisał ksiązkę dla dorosłego odbiorcy, w której wszelkie przesłania (takie jak wierność ideałom, przyjaźń, miłość) są nie tylko ukryte ale także podlegają zmianom, jakże życiowym i prawdziwym (np. człowiek honoru robi wszystko dobrze a umiera śmiercią godną pokątnego rabusia, najlepsi przyjciele zdradzają i knują za plecami a mimo to pną się w górę kiedy ludzie dobrzy nurzają się w błocie, dobre serce bohatera jest wykorzystywane żeby osiągnąć swoje cele przez operujących nim puppetmasterów etc.). Władca Pierścieni to tylko bajka i to taka najgorszego typu, gdzie głowny bohater po zdradzie najlepszego przyjaciela mówi nie "zabije cię ty jebany skurwysynu, wyrwe ci jaja i nakarmie twoim mózgiem sępy!" tylko "Ojej, jak mogłeś, niedobry ty, niedobry! Ale i tak ci wybaczam!". Nie ma sensu porównywanie jej ani do "Gry o Tron" ani do "Wiedźmina", jak już to do "Opowieści z Narni".
A Jon Snow nie jest bękartem Neda, tylko synem Rhaegara i Lyanny
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów