Ciekawy jak dla mnie materiał o granicy pomiędzy USA i Kanadą.
Utrudniają sobie życie
Angielski - poziom gimnazjalny.
Utrudniają sobie życie
Angielski - poziom gimnazjalny.
454
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 17:51
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 14:20
📌
Powodzie w Polsce
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 23:12
🔥
Ubogacacze kulturowi zaczepiali panią
- teraz popularne
czyli to nie hamburgery im nie wyżarły mózgów tylko już ich wcześniej nie mieli
Jak się okazuje nie tylko my jesteśmy krajem absurdu, ale do nas im mimo wszystko daleko
Za te "angielski na poziomie ziemniaka" itp adnotacje dowartościowujące gimb-autora powinno być W5. A filmik ciekawy, choć piwka nie będzie.
yoyoyo napisał/a:
W gimnazjum nie uczą angielskiego na takim poziomie.
Może i nie uczą ale warto znać podstawy...
@szron
Ostrzeżenie i to takie z 5 pkt! :<
Czymś się różnią 'kanadyjskie kilometry' od naszych? czy to taki popis inteligencją twórców filmu?
Niczym się nie różnią;
Autorowi chodziło o rozgraniczenie między jednostkami miary (amerykańską) milą a (kanadyjską) kilometrem.
>Flies away<
Autorowi chodziło o rozgraniczenie między jednostkami miary (amerykańską) milą a (kanadyjską) kilometrem.
>Flies away<
Kurwa, podstaw sam się nauczyłem w grach, filmach z napisami, czy czasem w piosenkach, ale jak ktoś tak szybko napierdala, to nie potrafię tego trawić, tak samo jak żołądek Amerykanów cheesburgerów.
vontariel napisał/a:
Niczym się nie różnią;
Autorowi chodziło o rozgraniczenie między jednostkami miary (amerykańską) milą a (kanadyjską) kilometrem.
>Flies away<
Tylko, że nie napisali nic o 'amerykańskich milach'
Po prostu zakładają, że cały świat musi być przecież taki wspaniały jak mieszkańcy USA i chcą pokazać tych dziwnych Kanadyjczyków...