______________
Wszystkie moje komentarze to sarkazm. Proszę nie traktować tego poważnie. Jest to tzw. czarny humor.______________
Piszę raz i nie wracam, chuj mnie interesuje twoja odpowiedź. Jak chcę pogadać z kimś inteligentnym do gadam do siebie.Wiele ludzi jebie imigrantów ale prawda jest taka że multikulti jest nawet git. Mieszkałem 5 lat w Bangkoku gdzie praktycznie większość osiedla to cała mieszanka i nikt nikogo nie bił ani nie okradał. Powinno być zero socjalu i zero pierdolenia się. W Warszawie jakoś czarni nic nie robią a jest ich sporo. Jak ktoś jak np pan na zdjęciu kradnie to powinien być nabijany na pal albo najlepiej przeprowadzana wiwisekcja na zywo w internecie. Jak są zamieszki to wpierdala się bezpieczeństwo narodowe i strzela do każdego i nie ma żadnych problemów. A jeśli za zajebanjw paru kafli jak na zachodzie nic wam nie grozi to aż szkoda nie korzystać. Wystarczy stara dobra polityka być miłym i litościwym a jak ktoś jest przestępcą to żadnej litości.
Ty to popierdolony jesteś albo turbo lewak.
W sumie to to samo.
______________
Wszystkie moje komentarze to sarkazm. Proszę nie traktować tego poważnie. Jest to tzw. czarny humor.W Warszawie jakoś czarni nic nie robią a jest ich sporo.
W porównaniu do słoików z Radomia czy Łukowa jest ich jeszcze stosunkowo mało, dlatego nie fikają. Gorzej z jest z tymi ciemnymi ciapackimi kacapami z Gruzji czy Czeczenii. Ci już chodzą stadnie.
Gwoli wyjaśnienia, kacapami nazywam osobników pochodzących z terenów byłego ZSRR.
Ty to popierdolony jesteś albo turbo lewak.
W sumie to to samo.
Czemu od razu lewak. W wielu krajach głównie azjatyckich jest multikulti (Tajlandia czy cywilizowane tereny Chin) i jakoś nikt się nie zabawia. Rożnica jest taka że tam jak kogoś okradniesz to przyjedzie policja najpierw połamie ci kończyny a później trafisz do obozu koncentracyjnego zaś w Niemczech jak zaczniesz kogoś dźgać to może ktoś do ciebie strzeli ale jak na spokojnie kogoś zabijesz
[ Dodano 2024-06-05, 13:28 ]
W porównaniu do słoików z Radomia czy Łukowa jest ich jeszcze stosunkowo mało, dlatego nie fikają. Gorzej z jest z tymi ciemnymi ciapackimi kacapami z Gruzji czy Czeczenii. Ci już chodzą stadnie.
Gwoli wyjaśnienia, kacapami nazywam osobników pochodzących z terenów byłego ZSRR.
Głównie też dlatego że do Warszawy ludzie przyjeżdżają pracować bo np korpo ich wysłało do innego kraju a nie zlatują się na pontonach jak jakaś dzicz
Wiele ludzi jebie imigrantów ale prawda jest taka że multikulti jest nawet git. Mieszkałem 5 lat w Bangkoku gdzie praktycznie większość osiedla to cała mieszanka i nikt nikogo nie bił ani nie okradał. Powinno być zero socjalu i zero pierdolenia się. W Warszawie jakoś czarni nic nie robią a jest ich sporo. Jak ktoś jak np pan na zdjęciu kradnie to powinien być nabijany na pal albo najlepiej przeprowadzana wiwisekcja na zywo w internecie. Jak są zamieszki to wpierdala się bezpieczeństwo narodowe i strzela do każdego i nie ma żadnych problemów. A jeśli za zajebanjw paru kafli jak na zachodzie nic wam nie grozi to aż szkoda nie korzystać. Wystarczy stara dobra polityka być miłym i litościwym a jak ktoś jest przestępcą to żadnej litości.
Amerykańce też się w tańcu nie pierdolą i wsadzają smolastych do pierdla na potęgę. A jednak wciąż mają z nimi problem. Więc to chyba zależy kto się z kim miesza. Mieszać można Azjatów, którzy są lepszą rasą niż choćby biali, p0lacy w szczególności. Dla ciebie to był pewnie awans cywilizacyjny, dla Bangkokczyków wątpliwa przyjemność patrzenia na leniwą, polacką mordę. Musimy pamiętać, że - z punktu widzenia Azjatów - białasy są tym czym dla białasów murzyni. Trochę więksi, ale też trochę głupsi. Pomijam hindusów, to jest ich odpowiednik cyganów (genetycznie; może nie kradną, ale na pewno podobnie śmierdzą).
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów