Ostatnio przydensiłem z dosyć grubą dupą na dyskotece.
Jedziemy w tany, nagle ona, ok. 24 w nocy:
- Muszę odejść.
- Co się stało? Zamienisz się w księżniczkę?
- Nie, za chwilę budkę z kebabami zamykają.
Jedziemy w tany, nagle ona, ok. 24 w nocy:
- Muszę odejść.
- Co się stało? Zamienisz się w księżniczkę?
- Nie, za chwilę budkę z kebabami zamykają.