📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 23:05
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 21:41
🔥
Głaskanie misia
- teraz popularne
już myślałem, że nie poprawi tego trójkąta ;d
wija sie jak piskorze
Takie tematy utwierdzają mnie w przekonaniu, że mma to gówno. Nie dość, że oczy bolą od takich obmacujących się gejów, to jeszcze jest to sport niehonorowy. Wszelkie dźwignie, duszenia i ciosy w gardło, uderzanie leżącego albo odwróconego plecami, trzymanie się lin, uporczywe klinczowanie w celu unikania walki... No po prostu jak dzieci w piaskownicy.
Szczwany_Lisek
trzymanie się lin w klatce?
Uderzanie leżącego przeciwnika - walka toczy się również w parterze, więc leżący przeciwnik nie jest przeciwnikiem pokonanym.
Dźwignie i duszenia to akurat najbardziej humanitarne sposoby pacyfikowania oponenta - duszenie jest groźne tylko w naprawdę ekstremalnych przypadkach (ale nawet woda jest groźna w nadmiarze), dźwignie - cóż, od tego jest sędzia, a na ulicy masz problem - i tak lepiej mieć złamaną rękę niż przedziurawioną nożem klatkę piersiową.
Co do klinczu to bez komentarza, po prostu element walki.
A jeśli chodzi od obmacujących się gejów - cóż, zdrowy na umyśle człowiek nie ma gejowskich skojarzeń z dwoma facetami próbującymi wygrać walkę/zrobić sobie krzywdę. Niektórzy z komentujących mają chyba poważny problem
trzymanie się lin w klatce?
Uderzanie leżącego przeciwnika - walka toczy się również w parterze, więc leżący przeciwnik nie jest przeciwnikiem pokonanym.
Dźwignie i duszenia to akurat najbardziej humanitarne sposoby pacyfikowania oponenta - duszenie jest groźne tylko w naprawdę ekstremalnych przypadkach (ale nawet woda jest groźna w nadmiarze), dźwignie - cóż, od tego jest sędzia, a na ulicy masz problem - i tak lepiej mieć złamaną rękę niż przedziurawioną nożem klatkę piersiową.
Co do klinczu to bez komentarza, po prostu element walki.
A jeśli chodzi od obmacujących się gejów - cóż, zdrowy na umyśle człowiek nie ma gejowskich skojarzeń z dwoma facetami próbującymi wygrać walkę/zrobić sobie krzywdę. Niektórzy z komentujących mają chyba poważny problem
Zawsze wolałem stójkowiczów od grapplerów. Mimo, że trenowałem przekrojowo. A dlaczego? Bo grapplerzy to w większości chude cwaniaki bez pokory ze szklaną szczęką.