18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (1) Soft (1) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie (tylko materiały z opisem) - ostatnia aktualizacja: Przed chwilą
📌 Konflikt izrealsko-arabski (tylko materiały z opisem) - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 16:32
Harald Eia "masakruje" Gender Studies w Norwegii
a................m • 2013-12-07, 1:45
Harald Eia to komik rozpoznawalny w Norwegii. Nikt go nie brał na poważnie, gdy zaczynał poważną serię filmów dokumentalnych "Hjernvask", w tłumaczeniu wymowne: "Pranie mózgów" (ang. "Brainwash"). Przez cały czas trwania zdjęć w Norwegii i zadawania pytań tamtejszym naukowcom z różnych dziedzin pozował na laika, który oczekuje obalenia mitów na temat płci, rasy czy homoseksualizmu. Wypowiedzi naukowców, filozofów, dziennikarzy, osób publicznych nagrywał. Następnie udał się z nimi do czołowych światowych badaczy na uniwersytetach brytyjskich i amerykańskich z dziedzin psychologii ewolucyjnej, genetyki behawioralnej i biologii.

Tam zadawał te same pytania, otrzymując zgoła odmienne odpowiedzi. Następnie pokazywał naukowcom nagrania ich kolegów norweskich. Reakcje były podobne: szok, niedowierzanie, uśmiechy. Również wypowiedzi tych specjalistów Harald Eia nagrał i następnie zabrał do kraju, dokonując konfrontacji. Reakcje norweskich "specjalistów" polegały chórem na zaprzeczeniu, odrzuceniu, dezawuowaniu, ośmieszaniu, oskarżeniami o rasizm i szerzenie patriarchatu oraz powielanie własnych kulturowych uprzedzeń. Jednak Harald Eia miał jeszcze jednego asa w rękawie. Otóż nie był laikiem. Był socjologiem który przez parę lat pracował w Norwegii naukowo, a dopiero potem zajął się pracą komika. Jednak cały czas studiował na boku, trzymał rękę na pulsie. Stopniowo jego zainteresowania zaczęły dryfować na pola takie jak biologia, genetyka i psychologia ewolucyjna właśnie. Nie było więc przypadkiem, że dobrał takich, a nie innych specjalistów ze świata. Wiedział już, ile warta jest norweska nauka, gdyż sam się o tym na własnej skórze przekonał.
Zaczął więc przypierać rozmówców do ściany nieustępliwymi pytaniami. Jeśli faktycznie nie ma różnic między płciami, to jak wytłumaczyć brak kultur odmiennie traktujących kobiety? Dlaczego kobiety mają inny stosunek do seksu bez względu na kulturę? Jeśli płeć jest kulturowa, to dlaczego androgyni twierdzą, że od zawsze czuli się chłopcem lub dziewczynką? Skoro Norwegia jest takim rajem równości płci, to dlaczego 90% inżynierów to mężczyźni a 90% pielęgniarek to kobiety? Dlaczego w Indiach, kraju wielkich nierówności względem myślenia o roli kobiet więcej tychże kobiet idzie studiować przedmioty ścisłe niż w Norwegii? Nie dawał się zbyć z pantałyku. Przyparci do muru "specjaliści" plątali się, próbując wymigać od odpowiedzi, dominującym stwierdzeniem było "to nie jest interesujące" oraz "to nie ma znaczenia", ostatecznie jednak byli przyszpilani: jaki jest pana/pani naukowa podstawa twierdzeń? Wtedy prawda wychodziła na jaw. "Moje podstawy są nie tyle naukowe, co teoretyczne" oraz "nauki humanistyczne powinny kwestionować utarte pojmowanie biologiczne"...
Sednem każdego niemal 40-minutowego filmu była właśnie sesja przyszpilania. Gdyby zrealizowano je w Polsce, zapewne szybko znalazłyby się na Youtube pod tagiem "masakruje" bo w istocie była to absolutna masakra poglądów lansowanych przez gender studies, obnażająca ich kompletny brak podstaw naukowych, ignorancję, butę i zupełny brak zdolności krytycznego myślenia sparowany z zwichrowaniem ideologicznym. Wiele wypowiedzi rzekomych specjalistów norweskich są wręcz szokujące. Na przykład zupełnie poważnie twierdzą, że orientacja seksualna to kwestia wyboru którego można dokonać w każdej chwili, jeśli się chce. Jeden z "naukowców", sam homoseksualista, z kamienną twarzą dowodził, że wybrał taki styl życia, ponieważ był zawsze indywidualistą (sic! ) a żonaci mężczyźni chcący uciec z związku stają się homoseksualistami (sic!!!). Cała reszta niemalże słowo w słowo powtarzała te same krańcowe brednie, ku oszołomieniu biologów i genetyków, wśród których Harald specjalnie również przepytał trzech homoseksualistów.
Swoistym smaczkiem jest, że Harald Eia nie wytypował byle jakich ludzi, ale tych, którzy udzielają się aktywnie w norweskim życiu publicznym, mają od dawna wpływ na norweskie władze, projektując przeróżne polityki i programy, lub wręcz są w administracji. Rozczulająca jest scena gdy jedna z urzędniczek rozkłada ręce, nie potrafiąc wytłumaczyć dlaczego kobiety nie chcą być inżynierami, nazywając to paradoksem. Tymczasem to, co jest paradoksem jest kompletnie prozaicznym faktem dla wszystkich innych naukowców na całym świecie. Tylko że różnica między nimi a tymi norweskimi od gender polega na tym, że opierali się oni na faktycznych danych i z nich wyciągali wnioski, nie zaś tworzyli najpierw teorie a potem próbowali do niej szukać dowodów. W pewnym momencie część z przepytywanych norwegów wręcz mówi, że podstawą ich twierdzeń jest to, że po prostu tak twierdzą, właściwie otwartym tekstem przyznając, że nie mają dowodów i cały powód jest ideologiczny.
Już pierwszy film wywołał burzę, zaś niespodziewanym skutkiem siedmioczęściowej serii było zamknięcie Nordyckiego Instytutu Gender Studies na Uniwersytecie Oslo, finansowanego przez państwo. Publicznie zdyskredytowano bowiem tą "dziedzinę", wykazując że jest to po prostu zachodni przypadek łysenkoizmu. Nie oznacza to, że ludzie, którzy głosili te idiotyzmy zostali odsunięci kompletnie. Ale stracili finansowanie i absolutny posłuch społeczny. Norwegowie po raz pierwszy od dziesięcioleci zaczynają otwarcie mówić o rzeczach, które dla reszty świata były oczywiste. Okazuje się, że w postępowym raju królował ciemnogród.
Warto zwrócić uwagę, że emisja filmów miała miejsce w 2010 roku, a zamknięcie instytutu w 2011. Jednak oprócz kilku wzmianek w internecie na niszowych stronach, nie ma po tym zdarzeniu śladu. Tymczasem gender studies są lansowane w całej Europie, idą za nimi potężne państwowe granty, wkraczają do Polski. Nikt otwarcie o nich nie mówi, że jest to pseudonauka. Wywodzi się ona bezpośrednio z zdyskredytowanych teorii feminizmu - tzw. teorii patriarchatu, która niczym spiskowa teoria dziejów tłumaczy ludzką historię jako uniwersalną opresję mężczyzn nad kobietami, od razu zastrzegając, że opresja ta wpaja przeświadczenie że odmienne traktowanie kobiet i mężczyzn jest podyktowane "rzekomo" obiektywnymi różnicami biologicznymi - więc z góry wykluczona jest możliwość falsyfikacji. Tym samym jest to zaprzeczeniem jednej z podstawowych zasad metody naukowej. Gender bezpośrednio wyewoluowało właśnie z podobnych bzdur.
Porównania jakie się nasuwają dla gender studies to łysenkoizm czy kreacjonizm. Polakom jednak bardziej chyba będzie się on kojarzył z marksizmem-leninizmem i jego umysłowymi potworkami oraz eugeniką-również rzekomo będącymi "naukowymi" a w istocie narzędziami ideologicznymi do tępienia przeciwników politycznych.
Warto rozważyć, czy nie należałoby zamknąć wszystkich gender studies w ogóle, a badania nad płcią oddać właściwym naukowcom, nie zaś ekspertom od filozofii, kultury i literatury. Psychologia ewolucyjna, genetyka, biologia, neurologia - to są nauki podstawowe których znajomością powinien wpierw się wykazać przyszły badacz płci. I dopiero z tej pozycji może on szukać wzorów w kulturze.

źródło: paragraf23.salon24.pl/526079,harald-eia-masakruje-gender-studies-w-norwegii
Zgłoś
Avatar
NieWiemZeWiem 2013-12-07, 3:18 22
masakra jak skurwysyn.... jestem pod wrażeniem. Dawajcie ten artykuł wszędzie gdzie się da!

To jest takie normalne,ten tekst i te argumenty. Boże dostałem orgazmu dawno tak normalnego,ludzkiego tekstu nie czytałem! Teraz będe film oglądał kurwa do rana! ale obejrze! Jest nadzieja na normlaność!
Zgłoś
Avatar
ee 2013-12-07, 4:09 4
Zaaajebiste, niestety wątpię w to żeby lewakom wierzącym w to że chłopiec i dziewczynka to to samo, chciało się to oglądać.
A co do filmu to nie ogarniam, że można być aż tak ograniczonym. Koleś przedstawia im różne badania różnych naukowców na przestrzeni wielu lat i na różnych grupach wiekowych, gdzie czarno na białym widać zajebistą różnicę między płciami a ci twierdzą że to nic nie warte słabe badania. -Czemu ? . Bo tak..
Norwegowie mimo, że gospodarczo stoją nieźle to jeśli chodzi o "nowoczesne myślenie" (gender studies, opiekuńcze państwo itp.) są cofnięci tak bardzo, jak nie była żadna cywilizacja w historii.
Zgłoś
Avatar
vic_rattlehead 2013-12-07, 10:20
W Polsce pewnie też by się dużo takich łochów znalazło
Zgłoś
Avatar
Playboy223 2013-12-07, 17:49 2
no to wiadome było do dawna, że europa jest przesiąknieta marksizmem
Zgłoś
Avatar
Suka_Blyat 2013-12-07, 17:58 10
Lewaki i tak zaczną drzeć mordę, że faszyzm, nietolerancja, zaścianek, ciemnogród, średniowiecze. Kurwa, w jakich czasach przyszło nam żyć...
Zgłoś
Avatar
pręgło_z_olkusza 2013-12-07, 18:18
świetny artykuł, jeśli możesz tp wrzuć fragmenty tegoż filmu.
Zgłoś
Avatar
stonefenix 2013-12-07, 18:24 1
nie wiem co to jest Grender ale powiewa jakimś zdziwaczeniem i próbą wydobycia kasy przez nierobów więc ich nie finansuje i się nie dowiaduje
Zgłoś
Avatar
isotop 2013-12-07, 18:47 5
Skończyłem czytać na tym.

Cytat:

[...]zupełnie poważnie twierdzą (specjaliści), że orientacja seksualna to kwestia wyboru którego można dokonać w każdej chwili, jeśli się chce. Jeden z "naukowców", sam homoseksualista, z kamienną twarzą dowodził, że wybrał taki styl życia, ponieważ był zawsze indywidualistą (sic! ) a żonaci mężczyźni chcący uciec z związku stają się homoseksualistami (sic!!!).



Jeżeli homoseksualista twierdzi, że jego orientacja, skazująca go w homosceptycznym społeczeństwie na ostracyzm i pogardę, jest jego WYBOREM, to ja wymiękam. Od lat ludzie ze środowisk LGBT biją się o stwierdzenie, że niczego nie wybrali, że tacy się urodzili i z tym sobie muszą żyć, w zgodzie lub wbrew swej naturze... a wykształcony hochsztapler z Norwegii swym jednym wynurzeniem zmiata całą tę argumentację do kibla. No żeby on chociaż był wzorcowym, heteroseksualnym i mającym rodzinę Norwegiem to bym się jakoś wcale nie zdziwił, ale że gej sam sobie rzuca kłodę pod nogi i jeszcze uzasadnia, iż to słuszne, to ja już się kompletnie gubię.

W ogóle to nie bardzo rozumiem jak ma się gender do homoseksualizmu, ale to chyba w tym momencie najmniej istotne...
Zgłoś
Avatar
SilentBastard 2013-12-07, 18:58 1
Dobra wrzuta, pora zacząć myśleć logicznie.

ee napisał/a:

Zaaajebiste, niestety wątpię w to żeby lewakom wierzącym w to że chłopiec i dziewczynka to to samo, chciało się to oglądać.



Jak ktoś wierzy, że chłopiec i dziewczynka to to samo, to jest kretynem, a nie "lewakiem"
Lewicowość (nie mówię o postkomunistach i sowietach, do których zwykle tak mówicie) nie jest tu odpowiednim określeniem.
tzw. neoliberalizm, który mamy we wszystkich zachodnich "demokracjach" to system, który podlega tu krytyce.

Cytat:

Lewaki i tak zaczną drzeć mordę, że faszyzm, nietolerancja, zaścianek, ciemnogród, średniowiecze. Kurwa, w jakich czasach przyszło nam żyć...



Oto jestem, lewak wolnościowiec. Krzyczę: oto prawda, oto nauka!
Zgłoś
Avatar
Gordon 2013-12-07, 19:13 4
Temat już dość stary i dobrze znany w środowisku naukowym - tym z twardymi badaniami na poziomie genetyki i medycyny. Niestety do gender dopadli pseudonaukowcy od pseudosocjologii i pseudopsychologii.

To co teraz wyprawia się z gender, szczególnie w zakresie wychowania dzieci, jest bardzo dużym zagrożeniem dla rozwoju osobowego dziecka. Wiele proponowanych "zabaw" czy "tematów" może doprowadzić do silnych traum i problemów w wieku dorosłym, gdyż naruszają naturalną potrzebę ekspresji dziecka, jak również jego - również naturalne - poczucie seksualności i tożsamości.

W genetyce następuje obecnie bardzo silny postęp w odkrywaniu kolejnych elementów, które do tej pory były przypisane do wychowania/kultury, a w rzeczywistości są wpisane w nasz kod genetyczny.

Część podstawowych elementów moralności, współczucie, altruizm jak się okazuje nie mają nic wspólnego z kulturą, religią i wychowaniem, lecz są wpisane od razu w nasz kod DNA. A dochodzi do tego podstawy matematyki (umiejętność liczenia np. do 3 u 8 miesięcznych niemowląt), gramatyka, estetyka, aż po przekonania polityczne.

Jak się pewnie wkrótce przekonamy to tych elementów jest jeszcze więcej. I to niestety stoi w sprzeczności z całą koncepcją gender - nie jesteśmy tacy sami, nie jesteśmy "białymi kartami".

Sytuacja przypomina trochę tą z problemem różnic rasowych. Paradoksalnie to właśnie medycyna zaprzeczyła koncepcji równości biologicznej ras - dziś trzeba tworzyć osobne leki dla rasy białej i czarnej. Co oczywiście stanowi bardzo duży problem dla hipertolerancji. I samo życie zweryfikowało ich bzdury, bo kiedy dochodzisz do wyboru: czy chcesz iść do piachu czy dalej być lewakiem, to większość jednak wybiera życie, mając w dupie poglądy

Oby z gender było podobnie.

SilentBastard napisał/a:

Lewicowość (nie mówię o postkomunistach i sowietach, do których zwykle tak mówicie) nie jest tu odpowiednim określeniem.
tzw. neoliberalizm, który mamy we wszystkich zachodnich "demokracjach" to system, który podlega tu krytyce.



Hipertolerancję wprowadziły niestety właśnie środowiska lewicowe. I to one są odpowiedzialne za jego szerzenie. I niestety nie jest to jedyny przypadek, w którym lewicowe środowiska przestały patrzeć na fakty i badania naukowe - tak było m.in. z przytaczanym w artykule łysenkizmem, czy również koncepcją równości biologicznej ras.

To, że ty dostrzegasz idiotyzm poglądów gender i całego środowiska LGBT jest już myśleniem w dobrym kierunku. Podobnie jak prawicowiec, który dostrzega idiotyzm fanatyzmu religijnego, również katolickiego. I jedno i drugie jest wypaczeniem postrzegania rzeczywistości.

Paradoksalnie gender sam sobie szkodzi, bo kreuje role społeczne, które są niedopasowane, stoją w sprzeczności z biologią człowieka. Już niedługo okaże się - na podstawie badań funkcjonowania mózgu - że nie ma kilku płci. Homoseksualizm czy biseksualizm jest tylko i wyłącznie dysfunkcją mózgu, powstałą w okresie prenatalnym. Podobnie jak inne zaburzenia osobowe, takie jak pedofilia, zoofilia. I tak - to są dokładnie takie same zaburzenia, które w przyszłości będzie można leczyć. I co wówczas pocznie gender? Będzie się upierał jak Kościół, że ziemia dalej jest płaska ?

dla ludzi

wpycha ludz
Zgłoś
Avatar
UBcjaPOLSKA 2013-12-07, 19:37
Za naszych czasów takich ludzi wysyłaliśmy na Lubicz i po problemie, nie było żadnego gender. KC nie przepuściło by takiej hałastry.
Zgłoś
Avatar
Venom95 2013-12-07, 20:10 2


A tak poważnie:
Czytając takie rzeczy to powoli zaczynam wątpić w ludzkość.
Zgłoś
Avatar
DeepInLove 2013-12-07, 20:29
Zaczynasz watpic w ludzkosc, bo typek rozjebal ludzi od gender?
Wat?
Zgłoś
Przejdź to ostatniego posta w temacie