18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (3) Soft (4) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 22:48
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 4:40
🔥 Śmierć na tankowcu - teraz popularne
Niezwykły występ zespołu Tenacious D. Niewyględny grubasek na gitarze akustycznej, który wymiata nie gorzej jak największe legendy rocka. Jest też zawarta część dźwięko-naśladowcza. Teksty śpiewane przez JB są bardzo proste a zarazem zabawne. Może i reżyserowane a raczej na pewno, ale bardzo pozytywnie się słucha i ogląda. Dodam, że na gitarze akustycznej gra się bardzo ciężko gdyż naciąg strun jest duży i jest bardzo twarda, trzeba długo grać, aby palce przestały boleć. W porównaniu do akustyka, elektryk to popierdułka (mam na myśli samą grę).


Angielski na poziomie kołpaka przydałby się.
jak było to piec.
Zgłoś
Avatar
TheCars 2013-01-13, 19:08 1
Nie ma co się kłócić, Tenacious D jest genialne jak nie za gitarę Kyle'a to za głos Jacka i ich teksty.
Zgłoś
Avatar
Bullitt520 2013-01-13, 19:18
Ten grubasek to Kyle Gass, chłopie...
Zgłoś
Avatar
DarkBolo 2013-01-13, 19:35 2
Kyle Gass to wirtuoz gitary klasycznej, poza tym za The D zawsze piwo!
Zgłoś
Avatar
suchy945 2013-01-13, 20:17
Piwko za The D
Zgłoś
Avatar
mikel1994 2013-01-13, 23:07
Mam wrażenie, że w tym temacie wypowiada się banda idiotów która gitarzystów widziała tylko na scenie, a sami potrafią zagrać kilka chwytów. Nie jestem nie wiadomo jakim grajkiem, ale tych głupot czytać nie potrafię.

"Pisanie że grubasek "wymiata" na gitarze to grube nieporozumienie, tak grają uczniowie w każdej szkole muzycznej po 5-7 lekcjach"

Po tym zdaniu wnoszę, że jesteś idiotą. Nie, nie czytam nawet reszty, nie usprawiedliwiaj się. Ja rozumiem coś wyolbrzymić, ale pisać takie głupoty?

"W akustyku masz szerszy gryf i tyle"

Idź do sklepu muzycznego z linijką i zmierz sobie gryfy kilku akustyków i kilku gitary typu les paul/sg/"gitara jazzowa" (nie wiem jak te się w sumie nazywają) i zastanów się czy jest prawdą to, co napisałeś.

"Nie wiem czy można mówić że na tym gra się łatwiej/ trudniej bo zupełnie różne instrumenty..."
yyy... nie.

"zaczynając od szerszego rozstawienia strun"
tak jak wyżej, idź sobie zmierz szerokości gryfów i rozstawu strun.

" GRUBOŚCI strun,"
Weź młotek i walnij się nim w czoło, a później idź do sklepu i kup jakikolwiek zestaw strun. Albo w sumie nie, przeczytam Ci etykietkę z opakowania jednej ze strun:
"ernie ball
custom gauge
11
electric or acoustic guitar string"

No to czym się różnią w tej grubości struny do elektryka od strun do akustyka?

"kończąc na pracy nadgarstka itp. "
naprawdę puknij się w czoło tym młotkiem zanim napiszesz kolejnego posta... Ja rozumiem jeszcze, że jest mała różnica pomiędzy grą na gitarze klasycznej, a akustycznej/elektrycznej (wymagany chyba wyprostowany kciuk tam jest, czy coś takiego), ale takie coś napisać? Trzymałeś Ty kiedyś w ogóle gitarę elektryczną w ręce?

Nie bierzcie tu nic do siebie, ale naprawdę miałem dość tych kilku postów.
Zgłoś
Avatar
LICH0 2013-01-13, 23:15
3:11 masakra, coś pięknego.
Zgłoś
Avatar
Bardok 2013-01-13, 23:25
To niej jest jakiś tam grubasek to jest: pl.wikipedia.org/wiki/Kyle_Gass
Zgłoś
Avatar
Leginek 2013-01-13, 23:39
Kyle i Jb to pozytywnie pierdolnięte świry a do tego bawią się muzyką w wielkim stylu i robią to świetnie ! Za nich zawsze piwko
Zgłoś
Avatar
Gogul 2013-01-14, 7:06
nie pouczajcie mnie o imieniu i nazwisku tego gitarzysty. Wstawiając filmik logiczne, że jestem w temacie i wiem ze to K.G.
Zgłoś
Avatar
bloodwar 2013-01-14, 7:40
NafazowanyKoleś napisał/a:


Co, kurwa?

Koleś napierdala na prawdę na poziomie, ale trzeba ich znać i słuchać by to zauważyć. Ty wyskoczyłeś z tym tekstem po oglądnięciu jednego rozrywkowego występu. Na dodatek fragmentu.

Ty mnie wkurwiasz swoim pierdoleniem za każdym razem kiedy widzę twój komentarz. Ty nie potrafisz się odnosić do ludzi jak człowiek, nie potrafisz czytać i oceniać, ale zawsze musisz wpierdolić swoje trzy grosze które i tak są bez sensu. Większość się z ciebie drze komenty pod tobą a mniejszość która przytakuje jest mniej więcej na tym poziomie co ty - poziomie gówna.

Butny, impertynencki i chamski arogant. Miałeś trudne dzieciństwo, masz trudne życie i ludzie cię omijają? Excellent, ale idź wkurwiać kogoś fizycznie, bo może ci ktoś w końcu przypierdoli i się skończy. O ile już się to nie stało.. Co w sumie tłumaczyłoby twoją obecność tutaj



Ktoś, kto przez 3/4 wypowiedzi robi osobiste wycieczki będzie mnie uczył kultury wypowiedzi... Internet jest cudowny

@Nurhelt - pisząc o łatwości gry na elektryku chodziło mi raczej o taką typową grę, czyli "napierdalanie riffów" (gdyż granie akordami na klasyku/akustyku jest trudniejsze) co do gry "solo" - na klasyku/akustyku czegokolwiek byś nie zagrał w tonacji będzie brzmiało ładnie, czasami nawet naparzanie w przypadkowe struny i dźwięki daje dobry efekt , gra solo na elektryku to też poezja, trzeba mieć tylko dobrą bramkę szumów i żaden utwór nie jest straszny FtLoG to fatalny przykład bo tam 3/4 "wolnej" cześci utworu to tylko kwestia dobrego trafienia w delay i podtrzymywania dźwięków kluczowych (najtrudniejsze jest chyba opanowanie techniki vibrato, nazwanej przez top-komentującego na youtube "stimulating the clit" "szybkie" momenty wbrew pozorom są bardzo łatwe do zagrania na przesterze, znacznie trudniejsze dla mnie było zrobienie konwersji na wersję elektro-akustyczną solówki. A co do "jedenastek" i szredu - Zakk Wylde gra na jedenastkach i to na Les Paulu z grubym gryfem a chyba nie powiesz mi że gra wolno
Zgłoś
Avatar
PartyzantPL 2013-01-14, 8:28
Też coś dorzucę od siebie na temat gitary. Grałem na gitarze klasycznej, akustycznej, akustyczno-elektrycznej, elektrycznej i mogę powiedzieć, że gitara akustyczna i elektryczna mają te same struny i taki sam gryf (chociaż to zależy od gitary), gra się zupełnie tak samo, palce bolały tak samo, różnica taka że na elektryku się grało z podpiętym piecem a na akustyku przy ogniskach... także jeżeli coś wrzucasz to oszczędź takiego pierdolenia, że na czymś jest ciężej, jeżeli nie znasz się na temacie. Pisałeś, że grasz 5 lat - każdy gitarzysta wie jaka jest różnica między akustykiem a elektrykiem.
Zgłoś
Avatar
Gogul 2013-01-14, 15:11
PartyzantPL napisał/a:

Pisałeś, że grasz 5 lat - każdy gitarzysta wie jaka jest różnica między akustykiem a elektrykiem.

Widze, że chuja grałeś. Wiem, że akustyk jest bardziej wymagający fizycznie (siły palcy i mięśni) niż akustyk i nikt kurwa mnie o czymś innym nie przekona. Koniec kropka.
Zgłoś
Avatar
Nurhelt 2013-01-14, 17:00 2
@Mikel1994
A ja mam wrażenie że jesteś kompletnym laikiem (żeby nie powiedzieć idiotą), co zresztą sam przyznałeś.

Pozwól że cię do-edukuje:
Szerokość rozstawienia strun może być inna (ale owszem, nie musi). Różnica wynikała z tego że w pierwotnej postaci gitara akustyczna skierowana była do gry palcami.
Dla przykładu- w standardowym modelu akustyka wynosi 55,56 mm, w Stratocasterze 56mm. Każda taka, nawet najdrobniejsza zmiana w wpływa na grę muzyka!

Bardzo ważna jest też akcja strun… gitara akustyczna musiałaby być z najwyższej półki żeby mieć choć trochę tak niską akcje strun jak „wyścigowe wiosła”.
Natomiast dawno nie słyszałem takich idiotyzmów o grubości strun…

Oczywiście że są inne!!! Różnią się chociażby owijką rdzenia. Choć w komforcie gry istotniejsza jest grubość…

Dlaczego w katalogach sklepów muzycznych masz oddzielnie struny do g. elektrycznej I struny do gitar akustycznej???
Gitara akustyczna żeby miała dobre brzmienie potrzebuje grubszych strun. Osobiście uważam że 11stki to minimum dla akustyka. Przy czym elektryk nie jest tak wymagający z uwagi na zmyślną elektronikę, tam możesz wepchnąć nawet 8ki (kolosalna różnica). Zobacz zresztą na opisy producentów strun „Custom Light” dla akustyka zaczyna się od 11, dla elektryka od 9.
A to co będzie na wiośle zależy od upodobania muzyka. Szybko nie zagrasz na grubych strunach ;p

Praca nadgarstka, jeżeli jesteś tak czepliwy…
pisałem to w kontekście wirtuozów, prezentujących „nadludzką” technikę
Żeby grać bardzo szybko twoje ręce muszą być maksymalnie luźne, co osiągniesz mając gitarę wysoko i z wyprostowanym nadgarstkiem. Przypomina to trochę klasyczną postawę:


Porównaj sobie technikę fingerstyle T. Emmanuela i grę Joe Satrianiego. Jeden i drugi jest jednym z najlepszych grajków w swojej dziedzinie. Jeżeli dalej uważasz że technika się nie różni i że są to takie same instrumenty...

@bloodwar

Nie możesz tak upraszczać... co to jest "napierdalanie riffów" i "gra akordami"?
Riff riffowi nie równy, ale jeżeli chodzi Ci o napieprzanie 3 powerchoirdów w kapeli Punkowej... to się zgodzę, czystość grania nie jest wtedy priorytetowa Nie przekonasz mnie że łatwiej jest kontrolować dźwięk gitary akustycznej...
Bramka szumów likwiduje Ci szumy, a nie niechciane dźwięki, pomyłki, omsknięcia, niedociśnięcia itp. aż tak dobrze nie ma

For the Love of God jest złym przykładem? ^.-
Cytat:

"to tylko kwestia dobrego trafienia w delay i podtrzymywania dźwięków kluczowych (najtrudniejsze jest chyba opanowanie techniki vibrato, nazwanej przez top-komentującego na youtube "stimulating the clit"


Chciałbym żeby to wystarczyło. Teoretyzujesz.
Vai używa aktywnych przystawek, Sygnał jego gitary jest masakrycznie mocny!!! Może szarpnąć strunę i iść zrobić sobie herbatę... deley w ftlog odgrywa trzeciorzędną rolę. Vai akurat wymiata i perfekcyjnie tłumi struny prawą jak i lewą ręką
A tak dobre frazowanie w tym utworze jest wybitnie ciężkie...

Cytat:

szybkie momenty wbrew pozorom są bardzo łatwe do zagrania na przesterze, znacznie trudniejsze dla mnie było zrobienie konwersji na wersję elektro-akustyczną solówki.


Bardzo łatwe do zagrania... wolne żarty. Natomiast przyznaję: są znacznie łatwiejsze do zagrania na elektryku z uwagi na komfort instrumentu i przester.

A teraz co do Wylda:
Zakk Wylde używa 10-60 do strojów Eb i Dropped D.
11 używa Dropped A, Dropped G
Tak więc obniżony strun mu to rekompensuje.

Nie przepadam za pojęciem shredder. Jego szybkie solówki są strasznie maskowane Wahem. I faktycznie,choć Cię to zdziwi, wg mnie nie gra szybko. Wirtuozem też go nie nazwę, nie prezentuje nadzwyczajnych i wszechstronnych umiejętności (pod względem techniki). Prezentuje za to dużą wrażliwość muzyczną i jest świetnym muzykiem którego bardzo lubię
Jednak podkreślam, w kategorii "rockmana" niż mistrza gitary Ale to moja subiektywna opinia, nie musisz się z nią zgadzać.

Na koniec: mała popisówka Jason Becker- arpeggia z "Serrana" Jak zagrasz to na 11...

Zgłoś
Avatar
bloodwar 2013-01-14, 20:21
@Nurhelt - kompletnie się zbłaźniłeś, Vai używa w niemal każdej swojej gitarze od bodajże połowy lat 80tych (endorsment z Ibanezem) swoich sygnowanych przystawek DiMarzio Evolution (które są PASYWNE!) a także Blaze, Breed, Evo2 i Steve's special (wszystkie one są pasywne, jak większość przystawek DiMarzio). Gitara nie jest aż tak masakryczna jak piszesz, miałem przyjemność grać na JEMie i sygnał niewiele różni się od tego ze zwykłego Ibaneza RG wyższych serii, wiele osób wręcz narzeka na szybko "umierający" dźwięk spowodowany użytym drewnem, jak i samej konstrukcji gitary (przykręcanego gryfu i ruchomego mostka)

O Zakku panuje opinia nie tyle "shredder" co "napierdalator" bo rzeczywiście brakuje mu finezji tłumienia i czystości np. dziadka Malmsteema i jego szybkie solówki (zwłaszcza live) brzmią jak randomowe napierniczanie w struny "byle szybko" no i ma dość prostą technikę uzyskiwania szykości przez częste uderzanie tej samej struny (w porównaniu do innych szrederów którzy raczej robią "pasaże" z przejściami z kolejnych dźwięków na 3-4 strunach). Ale jego technika, podobnie jak jego przyszywanego brata Dimebaga, może się podobać albo nie, pasuje do kanonu muzyki jaką gra. Jako shredder poszedł raczej w kierunku agresywniejszego metalu czyli "piszczenia" harmonicznymi, dajwów wajchą i tego nieszczęsnego waha, trudno powiedzieć czy to źle czy dobrze, jakby grał neoklasycyzm jak Malmsteen musiałby pójść w harmonię i czystość, jakby grał bluso-shred to też grałby inaczej niż grając rocko-szred.
Zgłoś
Avatar
Nurhelt 2013-01-14, 22:11
Fajnie że w tym rozpaczliwym ataku odnosisz się chociaż do jednej rzeczy, akurat mało istotnej
Zbłaźniłeś to się we wcześniejszych wypowiedziach. psss...

Faktycznie, mój błąd. "Sygnał" to też mało celne określenie.
Chodziło mi o dźwięk gitary po przejściu przez wszystkie efekty i wzmacniacze,
bo nie mówię o specyfice gitary Vaia, ale o specyfice gitary elektrycznej w porównaniu do akustyka.

Nie wiem kto wymyślił słowo "shredder" ale jest ono mało trafne i wg. mnie szufladkuje muzyka. Przez to ma wydźwięk negatywny, strasznie zniesławiający.
To wszystko co napisałeś zgadza się z tym co powiedziałem Zakk jest świetny w tym co robi.
Zgłoś