Niezwykły występ zespołu Tenacious D. Niewyględny grubasek na gitarze akustycznej, który wymiata nie gorzej jak największe legendy rocka. Jest też zawarta część dźwięko-naśladowcza. Teksty śpiewane przez JB są bardzo proste a zarazem zabawne. Może i reżyserowane a raczej na pewno, ale bardzo pozytywnie się słucha i ogląda. Dodam, że na gitarze akustycznej gra się bardzo ciężko gdyż naciąg strun jest duży i jest bardzo twarda, trzeba długo grać, aby palce przestały boleć. W porównaniu do akustyka, elektryk to popierdułka (mam na myśli samą grę).
Angielski na poziomie kołpaka przydałby się.
jak było to piec.
Angielski na poziomie kołpaka przydałby się.
jak było to piec.