Kurwa, nie czaję. Hierarchia, a na opakowaniu obrazek grupki mężczyzn stojących jeden za drugim. Czy chodzi w tej grze, o ułożenie panów w kolejności, w której wykonywali by oni akt seksualny ze sobą, czyli ministrant lokomotywa, a biskup ostatni wagon?
Ale w tej grze jest potencjał. Np gdyby każdy prowadził swoją diecezję, i zbierałby księży i ciekawe karty. Np.:
-ksiądz z twojej diecezji molestował chłopca, ale dziecko było z biednej rodziny, i postraszył go, mówiąc że mama trafi do piekła jeśli komuś o tym powie, dostajesz +1 do ministrantów,
-pijany ksiądz potrąca kobietę, ta umiera w szpitalu, zapłać łapówkę 50 000zł, żeby nie poszedł siedzieć,
-w kolejnym kraju zaczęli zwalczać pedofilię i kościół traci ochronę, wszyscy gracze płacą po 100 000 zł, żeby opłacić media i katonacjonałów, by ci krzyczeli i wypisywali w internecie że to tylko komunistyczna propaganda i nic takiego się tam nie dzieje.