cenius napisał/a:
a czy ksiądz z ambony rzucił kiedyś hasłem że po mszy zaprasza chętnych na oddanie krwi?
czy jebane osły zrobiły kiedyś taką akcje?
Jestem prawie pewny że ksiądz z ambony nie rzuciłby hasłem o jebanych osłach...
Co innego hasła polityczne, to owszem "kościół toruński" jest w Polsce bardzo silny, nabijają sobie kasę, kupują fajne auta... ale są też tacy co pomagają. Niewielu, ale jednak. W szczególności zakony np. Franciszkanie. Mam klasztor w okolicy i wiem że aktywnie pomagają biednym, robią akcje zbierając pieniądze na szkoły dla afryki, pikniki charytatywne.
cenius napisał/a:
Albo srodowiska pedalskie? Choć i tak nie mogliby oddać krwi bo chorób w nich więcej niż w etiopskiej rodzinie.
Pomijając to że większość pedałów nie angażuje się w jakieś środowiska pedalskie, grupy wsparcia, fora, marsze - to przyznam że nie.
Za to znam geja który regularnie oddaje krew. Tak przy okazji: to za każdym razem ta krew jest badana. Każdy ma własne sumienie, niezależnie czy jest kibicem, gejem, czy gejem kibicem.
Mam też takie spostrzeżenie: wiem o psuciu moralności tymi marszami, narzucaniu woli mniejszości - te terminy nie są mi obce i nie trzeba mi w odpowiedzi tego tłumaczyć. Zauważyłem tylko że po osiedlach raczej nie biegają grupki uzbrojonych pedałów szukających zaczepki. Nie słyszałem też żeby sami wyznawali ideologię polegającą na agresji, albo żeby używali bicia kogoś jako argumentu. Tym bardzo się różnią od drugiej strony.
Oczywiście są jakieś chore skrajności jak ANTIF'a [łowcy...] które korzystają z metod drugiej strony, oczywiście są też źli homoseksualiści wykorzystujący dzieci [ale księża i heteroseksualni mężczyźni też] - ale mam bardzo mocne wrażenie, że w Polsce jako polak prędzej dostaniesz w mordę od kibica, niż pedała.
Cokolwiek by nie mówić, jedna strona dużo częściej i dużo bardziej preferuje metody siłowe: stąd pewnie porównania do "faszystów/nazistów".