Hipopotam leży nad rzeką i odpoczywa. Odpoczywa tak już trzeci tydzień. Leży i leży... Trochę sobie pośpi, przewróci się na jeden bok, potem na drugi bok. Kompletna nuda - Nic się nie dzieje.
Nagle przybiega jego synek i płacze.
- Tatusiu, tatusiu, rowerek mi się popsuł! Proszę, napraw mi go!
Hipopotam na to:
- No masz babo placek. Rzuć teraz wszystko i napraw mu rowerek!
Nagle przybiega jego synek i płacze.
- Tatusiu, tatusiu, rowerek mi się popsuł! Proszę, napraw mi go!
Hipopotam na to:
- No masz babo placek. Rzuć teraz wszystko i napraw mu rowerek!
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis