Ja mam inżyniera ma polibudzie i kurwa wiem takie rzeczy, bo to jest podstawa podstawy. Prawa fizyki etc. również znam, bo to również jest podstawa podstawy. Nie ważne czy się jest prezydentem, czy się pracuje na budowie, naucz się tego choćby po to, żeby dziecku odpowiedzieć jak się zapyta. Co ja pierdole, "naucz się"... Przecież to są prawdy oczywiste. Ale żeby nie wiedzieć kiedy była II Wojna Światowa?? No bez jajec, to trzeba być ignorantem, bo trąbią o tym chociażby w TV (nawet wam nie proponuje czytanie książek...) co roku.
asdko napisał/a:
Ale mnie wkurwia ten 'program'.
Tez nie znam 90% odpowiedzi na te durne pytania i bynajmniej nie uwazam zebym byl przez to glupszy. Nie wiem kiedy byla II wojna swiatowa, nie wiem jakie panstwa dokladnie braly udzial, kto komu pomagal itp. Wiem za to jakie stosunki panuja na swiecie obecnie i mysle ze to jest wazniejsze. Widac po komentarzach ludzie dalej zyja historia, a nie wiedza o obecnych konfliktach.
A czy ja i inne osoby nie znajace odpowiedzi na te pytania to debile? Nie sadze. Studiuje na Politechnice kierunek techniczny, niedlugo zostane inzynierem i do tej pory nie powtarzalem zadnego przedmiotu.
Wiec skonczcie pieprzyc o uposledzeniu bo ta wiedza nie jest do niczego mi potrzebna. Nigdy nie przydala mi sie wiedza kiedy byl chrzest polski itp. oprocz sprawdzianow w szkole. I nie chodzi tu o zaden patriotyzm, bo mam szacunek do ludzi ktorzy waliczyli za Polske. Natomiast to co teraz w Polsce mamy to zenada. Glownie przez system edukacji, bo ucza wlasnie takich niepotrzebnych glupot, a to ludziom pracy i chleba nie da bo historyk nic nowego nie wytworzy a jedynie moze pogadac sobie o tym co bylo.
Specjalnie zalozylem konto bo czytajac komentarze sie zalamalem. Juz czekam co mi odpiszecie, jaki to jestem glupi, a jednak polowa studentow juz odpadla a ja ide dalej.
Pochwal się swoją wiedzą ogólną na obronie, to Cię wyjebią w sekundę z tej politechniki.