To były absolutnie wyjątkowe wybory! Po raz pierwszy zwycięskie ugrupowanie otrzymało dość mandatów, by rządzić samodzielnie. Po raz pierwszy lewica w ogóle nie weszła do Sejmu. Po raz pierwszy również Janusz Korwin Mikke przegrał z systemem dosłownie o włos, a Zbigniew Stonoga po dotkliwej klęsce przyznał co naprawdę myśli o Polakach. Po raz kolejny spełniło się za to proroctwo Andrzeja Leppera o powracającym cieniu Balcerowicza.
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 22:48
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 2:25
To były absolutnie wyjątkowe wybory! Po raz pierwszy zwycięskie ugrupowanie otrzymało dość mandatów, by rządzić samodzielnie. Po raz pierwszy lewica w ogóle nie weszła do Sejmu. Po raz pierwszy również Janusz Korwin Mikke przegrał z systemem dosłownie o włos, a Zbigniew Stonoga po dotkliwej klęsce przyznał co naprawdę myśli o Polakach. Po raz kolejny spełniło się za to proroctwo Andrzeja Leppera o powracającym cieniu Balcerowicza.
Tilg_die_Schmach napisał/a:
amator_kwasnych_jablek, nie mieli prawa się tak zorganizować bez funduszy. Tak nawet na mój robolski umysł to w pewnym momencie, by stanęli na pewnym poziomie, którego nie przeskoczyli by za chuja, vide Ruch Narodowy, który to podobno miał ogromne poparcie pewnej części społeczeństwa.
1. Zaplecze/"think tank"/know how- w chuj tych ludzi pokończyło socjologię i tym podobne, działało w różnych organizacjach, III sektorze, zapleczach innych partii
2. Znajomości w mediach- wypromowały ich głównie wyborcza i natemat
3. Sprawne działanie, czyli efekt po części pkt. 1, dobry kontakt z wyborcami i sympatykami, wielu liderów
4. Ich działania faktycznie nie wymagały dużych środków. Nie mieli głośnych spotów, ich plakaty nie wisiały na każdym rogu, same spotkania z wyborcami nie kosztują dużo.
Może dostają jakieś fundusze, ale w takim razie ciężko byłoby stwierdzić na co je przeznaczają.