@anonymousm
Tylko mi chodziło właśnie o to, żeby pamiętać o tym, co się wydarzyło wtedy i wtedy, a nie jak napisał faurin: "nie wiadomo z jak wysoko uniesioną głową chodzić".
To co mówisz, jest prawdą, tak ruskie nas zniewolili w pewnym okresie dziejów, ale najpierw pomyśl, przez kogo tak się stało? Bo ja czytając poza-programową literaturę historyczną i patrząc na to, co się teraz w polityce dzieje, to powiem Ci tak: "Historia zatoczyła koło"! Tak wtedy (po potopie szwedzkim) jak i teraz mamy polityków pro-moskiewskich, którzy nawet matkę sprzedadzą, żeby tylko przypodobać się władzom moskiewskim, dzięki czemu ich prywatne interesy będą nie zakłócone. Dlatego podziwiam dowódców Wojsk Polskich i królów Polski, którzy nie bali się w średniowieczu zadrzeć z innym państwem, aby chronić interes nie swój prywatny, ale interes Państwa.
I jeśli dalej będzie tak, jak jest teraz w polityce zagranicznej, szczególnie w kontaktach z Rosją, to niedługo obudzimy się z ręką w nocniku, bo będziemy się bać im sprzeciwić, żeby nam czasami gazu nie zakręcili. Czy to jest ochrona interesów państwa, czy swoich prywatnych? Bo do tej pory się zastanawiam, jaki był w tym interes v-ce ministra Pawlaka, aby renegocjować umowę z Rosją na dostarczenie gazu na tak długi okres i za taką wysoką cenę (przypomnę, że renegocjowana cena za ten gaz jest trochę niższa od tej, którą płaci Ukraina i jest drugą najwyższą ceną za to paliwo w Europie).
Dlatego chciałbym, aby w podręcznikach do nauczania historii przedstawiano rzetelną informację o dziejach polski na arenie międzynarodowej tak ze wschodem, jak i z zachodem, abyśmy pamiętali, ale nie fanatyzowali.
Dziękuję.