I pewnie ten tekst "o ty ciulu..."
I pewnie ten tekst "o ty ciulu..."
______________
"Jeżeli ty go nie zajebiesz, to ja go zapierdolę"Dokładnie to zrobił kaktus na filmie. Ominął inne samochody i chuj z tego, że pierwotnie się zatrzymał. One stały, na przejściu był człowiek a ten ruszył i ich ominął.
Nie było żadnego omijania - biały rusza dokładnie w momencie, gdy pieszy dotarł do połowy jezdni i zatrzymał się między pasami, w obawie, że czarny nie wyhamuje i go jebnie - zanim czarny się zatrzymał biały był już na zebrze.
Być może przez zebrą przez chwilę jechali obok siebie, więc na siłę można mówić tu tylko o ew. wyprzedzaniu ... tylko kto, kogo wyprzedzał?
Swoją drogą dwóch kierowców zgapiło się, z czego jeden ledwo wyhamował, a drugi już nie, w efekcie czego skasował 2 auta, a Wy czepiacie się gościa, który choć nie musiał, to kulturalnie zatrzymał się przepuścić pieszego.
Nie wolno kurwa ci ruszyć jeśli inny stoi przed przejściem na którym jeszcze ktoś się znajduje.
Gdy biały ruszył żaden inny pojazd nie stał przed przejściem, a dojeżdżał, albo raczej dość ostro (jeszcze) hamował. Gdy czarny zatrzymał się, biały był już na zebrze. Zwróć uwagę na moment, gdy pieszy jest już na środku jezdni i nagle zatrzymuje się z obawy, że czarny nie wyhamuje i go jebnie - w tym momencie biały już jedzie, więc nie było żadnego omijania.
To jakiś zlot mitomanów? jeszcze może powiecie, że na widok pojazdu uprzywilejowanego trzeba usunąć się z drogi i zatrzymawszy się czekać aż ten zniknie za horyzontem
Art. 26 pkt. 1:
Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych, jest zobowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu
Mowa jest tylko o ustąpieniu pierwszeństwa, ale może przytoczycie jakieś inne przepisy nakazujące czekać, aż pieszy opuści przejście?
PS. aby każdy pieszy był ogarnięty jak ten tutaj mielibyśmy 50% mniej potrąceń, kolejne 50% to gapowicze za kierownicą
Trzeba czekać aż pieszy dotrze do domu i napisze SMSa że już jest, wtedy bezpiecznie można ruszać.
Kolejny.... Wyprzedzanie to masz jak samochód się porusza a jak stoi to się omija, ja pierdolę. Masz jeszcze wymijanie kiedy coś jedzie z przeciwka....
Pozdro, poćwicz.
Omijanie - jest to przejeżdżanie (przechodzenie) obok nieporuszającego się uczestnika ruchu lub nieruchomej przeszkody.
To jest kurwa omijanie. Jak coś jest PRZED TOBĄ...
Omijanie - jest to przejeżdżanie (przechodzenie) obok nieporuszającego się uczestnika ruchu lub nieruchomej przeszkody.
To jest kurwa omijanie. Jak coś jest PRZED TOBĄ...
Mógłbyś wyjaśnić o Ci chodziło - miałeś czas na szukanie obrazków - ale już zabrakło by napisać po co je wklejasz?
Wkleiłeś cytat Velturałki - który pisze dokładnie to samo.
Chyba, że nie rozumiesz pojęcia "przed tobą" ograniczając je tylko do pojazdów na tym samym pasie? Co jest oczywistym debilizmem - jeżeli chodzi o znaczenie pojęcia "przed tobą".
Ale i tak nie ma to żadnego znaczenia bo kodeksowa definicja omijania nie zawiera sformułowania "przed tobą" i brzmi:
27) omijanie – przejeżdżanie (przechodzenie) obok nieporuszającego się pojazdu, uczestnika ruchu lub przeszkody;
Więc jeszcze raz proszę - napisz o co Ci chodziło z tym cytatem Velture i tymi obrazkami wraz z Twoim krótkim postem...
Kurwa co jeden to lepszy hahahahahaha.
Kurwa macie chociaż kartę rowerową?
Dobra. Mam nadzieję, że zastosujecie się do swoich mądrości kiedy na pasie obok będzie radiowóz.
ŻADEN z was kurwa na sekundę nie spuści nogi z hamulca póki pieszy w 100% nie zejdzie z przejścia. Ani kurwa jeden z was pierdolących.
Macie kurwa kapucyny bo widać, że jak wam ktoś nie sypnie paragrafem to kurwa wysyp pseudo ekspertów jak grzybów na piździe tirówy.
Art. 26. 3. Kierującemu pojazdem zabrania się:
1) wyprzedzania pojazdu na przejściu dla pieszych i bezpośrednio przed nim, z wyjątkiem przejścia, na którym ruch jest kierowany;
Dokładnie to zrobił kaktus na filmie. Ominął inne samochody i chuj z tego, że pierwotnie się zatrzymał. One stały, na przejściu był człowiek a ten ruszył i ich ominął.
Jeszcze jakiś kurwa domorosły motoznawca chce coś dodać?
No kurwa? Tak myślałem.
Najlepszy ten co kurwa samemu dał paragraf i nie spojrzał kurwa 2 podpunkty niżej. Ja pierdolę to dopiero mistrz samozaorania.
kurde czy TY wiesz co to OMIJANIE? jak można ominąć coś co nie jest z przodu? ja pierdziele podstawy kursu na prawko to OMIJANIE i WYPRZEDZANIE i WYMIJANIE. jak w tym kraju ma być dobrze jak nie wiecie co to omijanie. Jak nie rozumiecie takich prostych spraw jak na tym filmiku gdzie zawinił tylko jedna osoba, a Wy szukacie winy u unnich użytkowników.
Mógłbyś wyjaśnić o Ci chodziło - miałeś czas na szukanie obrazków - ale już zabrakło by napisać po co je wklejasz?
Wkleiłeś cytat Velturałki - który pisze dokładnie to samo.
Chyba, że nie rozumiesz pojęcia "przed tobą" ograniczając je tylko do pojazdów na tym samym pasie? Co jest oczywistym debilizmem - jeżeli chodzi o znaczenie pojęcia "przed tobą".
Ale i tak nie ma to żadnego znaczenia bo kodeksowa definicja omijania nie zawiera sformułowania "przed tobą" i brzmi:
27) omijanie – przejeżdżanie (przechodzenie) obok nieporuszającego się pojazdu, uczestnika ruchu lub przeszkody;
Więc jeszcze raz proszę - napisz o co Ci chodziło z tym cytatem Velture i tymi obrazkami wraz z Twoim krótkim postem...
Velturałkę strwierdził, że to Citroen Cactus omijał inne auta, pomimo tego że tego nie zrobił. Co do drugiej części jakim kretynem trzeba być żeby nie rozumieć co to omijanie. Żeby ominąć muszę przejechać koło Ciebie, ale jeśli stoimy równo to nie mogę tego zrobić, bo muszę być najpierw chociaż trochę z tyłu. A te obrazki to dla dzieci z podstawówki , aby lepiej zrozumiały.
Żeby ominąć muszę przejechać koło Ciebie, ale jeśli stoimy równo to nie mogę tego zrobić, bo muszę być najpierw chociaż trochę z tyłu. A te obrazki to dla dzieci z podstawówki , aby lepiej zrozumiały.
Skąd wywodzisz, że musisz być choćby trochę z tyłu?
Masz wklejona definicję z kodeksu.
Czego w niej nie zrozumiałeś?
Omijanie jest to jazda OBOK stojącego pojazdu. I tylko w tym czasie. Jazda "chociaż trochę z tyłu" nie jest jeszcze omijaniem - jest jazdą za kimś.
Gdzie masz w definicji cokolwiek o tym, o czym piszesz?
Skąd wywodzisz, że musisz być choćby trochę z tyłu?
Masz wklejona definicję z kodeksu.
Czego w niej nie zrozumiałeś?
Omijanie jest to jazda OBOK stojącego pojazdu. I tylko w tym czasie. Jazda "chociaż trochę z tyłu" nie jest jeszcze omijaniem - jest jazdą za kimś.
Gdzie masz w definicji cokolwiek o tym, o czym piszesz?
"PRZEJEŻDŻANIE (przechodzenie) obok nieporuszającego się pojazdu, uczestnika ruchu lub przeszkody" , a nie jazda OBOK. Czyli nie rozumiecie słowa "przejeżdżać" . Śiwat pełen idiotów stawiających znak równości między przejeżdżaniem obok, jazdą obok, oraz ruszaniem obok stojącego auta.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów