XIX wiek, Anglia, dwór pewnej hrabiny. Ktoś dzwoni do drzwi, hrabina otwiera, a za drzwiami hrabia z sąsiedniej posiadłości.
- Dzień dobry hrabino, azaliż mogę wejść?
- A wejdź, a zaliż.
- Dzień dobry hrabino, azaliż mogę wejść?
- A wejdź, a zaliż.
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis