A na dołku będzie: "chłopaki ruchajcie mnie, bo już mnie gęba boli"
Ciekawe masz doświadczenia. Może podasz jakieś pikantne szczegóły?
Nie rozumiem tego fenomenu walki z rasizmem przez osobniki rasy białej. Rozumiem że czarni bronią czarnych, wiadomo większość stoi za swoimi, tym bardziej jeżeli widzą w tym jasne korzyści lecz wojujących białych nie mogę zrozumieć. Wiadomo, wyprany mózg zapewne przez kontakty z różnymi ludźmi i ideologiami lub też stoją za tym najprostsze potrzeby (seksualne) i pociąg do osób o ciemniejszej karnacji. Ale zwykle, takie "skakanie" kończy się jednym. Po tym jak taka biała dziewucha zostanie poszkodowana/ranna lub aresztowana, czarni nie ruszą na pomoc jak za osobą ze swojej rasy, gdyż mają takie białe dziewczyny za zwykłe mięso i wiedzą że jeżeli stracą jedną białą, za chwilę znajdzie się druga głupia do pieprzenia i stawania w ich obronie.
bronią ich mocno rozjebane które tylko noga słonia zadowoli lub kasztany takie, których nawet cyganie dymać nie chcą
Ciekawe masz doświadczenia. Może podasz jakieś pikantne szczegóły?
Jesteś niesymetryczny
Gościu w czapeczce ma już nawet jej teczkę ze szczegółowym opisem wypadku na komisariacie jak spadła ze schodów. 23 razy pod rząd
Nieprawda, bo tylko raz spadła, ale za to pod górę.