Myślałem, że konie potrafią pływać. W lokalnej stadninie wiele razy widziałem, jak płynęły na drugi koniec rzeki. Może o coś zahaczył na dnie?
Dostał wody do uszu....i tak się to kończy.
Druga sprawa, poić kurwa konia z zaciśniętym popręgiem...
Jeżeli koń wpadnie do rzeki, pies do kanału, itp. to zwykle jest to wina sprawcy.
To jak pies wpada do kanału to kto jest sprawcą? Pies?
Natomiast jedno mnie tutaj (na sadistic.pl) nie przestaje zadziwiać. Jak koń wpadnie do rzeki, pies do kanału, itp., to jest generalnie smutek i tragedia. Albo że nie wolno i co za chuj mu to zrobił. Natomiast jak łamią kolesiowi ręce kijami lub maczetą coś odrąbują, ew. jeszcze walą po głowie zajebistym kamieniem, to jest wtedy fajnie i dobry film (chyba że nagrywany w pionie, to też źle). To jak to jest? Jakiś dualizm w pojmowaniu rzeczywistości?
@emperorzbigniew
Bo ludzie to najdziksze ze zwierząt. A piesek czy konik to co Ci zrobił? Żyje to to takie pod człowieka. Czy to pies czy to koń. A człek to zwykła nic nie warta Kukla
Widać że połowa tu komentujących to krypto ekozjeby które oprócz walenia konia z koniami nie miały nic wspólnego. Pławienie koni to nic nadzwyczajnego bo konie umieją pływać. Ten tutaj to chyba jakaś niedojebana jednostka przez co zadziałała selekcja naturalna. Teraz taki jeden kurwizjeb z drugim pojadą latem nad jezioro opić się tanim piwem i na kanwie tego fimiku będą sadzić się do miejscowych że wpadli nad jezioro popławić konie.
Chcesz mi powiedzie, że normalne jest wskakiwać z koniem w pełnym osiodłaniu z jeźdźcem w siodle w nieznaną (wiry chujemuje) głęboką rzekę? Jebnij się znawco