Ojej, już skończcie o tym Błaszczykowskim. Kuzwa największa porażka życia dla nich, no to kapitanowi się wymsknęła głupota, przepraszał już z 10 razy, mówił, że cofnąłby te słowa, ale nie ... będziemy mu wypominać przez najbliższe 100 lat.
Teraz w ogóle rozpocznie się konkurs - o ile siatkarze są lepsi i bardziej spoko od piłkarzy, o tym, że siatkówka powinna być sportem narodowym, o tym, żę po boisku biegają cipy, a w siatkę sami "równi goście" BLA BLA KURWA BLA!
Piłkarze mieli taki problem, żę sztab szkoleniowy popierdolił przygotowania przedsezonowe na Mistrzostwa Europy, z przygotowywaniami klubowymi. Smuda ze swoimi pachołami zaaplikował im taki wycisk, że z jednego z najbłyskotliwszych bocznych obrońców (Piszczek), zrobił zawodnika, który wygladał jak jego kolega z drugiej strony po 1,5 rocznej przerwie w gre w piłkę.
Smuda popełnił szereg niewybaczalnych błędów i spierdolił nam drużynę. To nieprawda co mówią "eksperci", że trener nie gra, bo taktyka była taka, że nie wykorzystywała, naszych najlepszych atutów. Zauważcie, zę obie bramki zostały zdobyte z "samowolki" taktycznej, czyli odbiegnięcia od schematu prezentowanego w przeciągu całego meczu.