📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 18:39
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 4:40
🔥
Śmierć na tankowcu
- teraz popularne
Niebawem w PL...
psotny_fiutek napisał/a:
Kurwa, mordo od tych twoich zajęć Aikido w podstawówce trochę minęło... nie sądzisz?
Ta na cwela nie boksera, jaka kurwa praca nóg ?
Tak to jest jak zwykły pet krzykacz, trafi na gościa co się po prostu umie bić, tam nie potrzeba było żadnego boksera !
Chuja nie fachowca, na tym polega uliczna napierdalanka by wiedzieć kiedy pierwszym uderzyć. Wszyscy napierdoleni, gardy nie trzymają, nie ma jeszcze szamotaniny, i można pierwszym strzałem przycerować w brodę, nie uda się to później już tak prosto nie jest czysto trafić.
Co najmniej połowę moich ulicznych bójek wygrywałem pierwszym strzałem, bo to prostsze niż późniejsza napierdalanka.
A ci mi tu o bokserach pierdolą
amatorzy
Wyluzuj. Prawdziwe życie to Minekraft, że zabijesz sobie świnię, czy krowę z klocków i wejdziesz na Level 4. Jeden na dwóch to już akcja na harda, bo często nawet po początkowym sukcesie, zazwyczaj kończy się wpierdolem. Spokojni ludzie cię nie zaatakują, tylko zaprawieni w rozbojach i pewni swego. Zawsze jestem zdania, że najskuteczniejsza walka to dobry gaz i długie nogi, bo już do paralizatora trzeba coś potrafić. Lepszy splamiony honor i duma, niż wybite zęby, czy połamane żebra. Łażenie z nożem to też nie samoobrona tylko raczej prowokowanie, bo lepiej dać sobie sklepać michę niż zarobić kosę. Jak ją wyciągniesz, czy pokażesz, że masz to już musisz potrafić jej użyć.