pesanserinusminor napisał/a:
Gdybyś sam nie był platformianym bydłem, to wiedziałbyś, że wizyta Lityńskiego, który już jako dziecko wręczał kwiaty Bierutowi, była prowokacją ze strony Komorowskiego. Za pewne, gdybyś znał poglądy Szaniawskiego, które mógł przedstawiać tylko w mediach Rydzyka i Gazecie Polskiej zamknąłbyś swój lemingowski ryj. A tak to 2-komórkowy mózg leminga dostał sprzężenia zwrotnego na wieść z TVNu o buczeniu na pogrzebie profesora, i zacząłeś kłapać, nie wiedząc, że ten profesor uważał ludzi takich jak ty za gówno. Temat powinien zostać usunięty, ale może zdążysz przeczytać i dojdzie do małego zwarcia w twoim karłowatym móżdżku leminga.
Masz sporo racji, ale to nie zmienia faktu że to jednak pogrzeb i powinno się zachować ciszę jeśli nie ze względu na uszanowanie świątyni (bo nie każdy jest katolikiem), to ze względu na szacunek dla zmarłego. Jeśli ktoś przychodzi na pogrzeb oznacza to że robi to z szacunku do zmarłego, tak więc i podczas pogrzebu należało by ten szacunek okazać. Jak widać nawet rodzina nieboszczyka była niezadowolona.
Co do zrównywania z bydłem: ponad 70 lat temu byli tacy co ludzi zrównywali z bydłem wywożąc ich bydlęcymi wagonami do obozów koncentracyjnych albo łagrów, więc może warto uważać jak się na kogoś mówi?