806
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
4 minuty temu
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 13:32
📌
Powodzie w Polsce
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 11:56
Vinewood napisał/a:
po co wam to pajace skoro wystarczy 9mm :/
9mm wystarczy? ładnie cie kobieta oszukała
hehe no właśnie zawsze mam polewe z mistrzow karate, kyokuszin czy innych gowien, w ktorych ciosy wygladaja fajnie, pod warunkiem ze ofiara wie jak do nich upasc. Spojrzmy jak szybko zapomnial o Karate i zaczal stosowac uliczne liscie czy pchniecia na ziemie. Ogolnie to polewa z tych pokazowych ciosow w pizdu jest.
A co jak ktoś nie ma takiego ubranka 
?? I nie ma gdzie chwycić.
?? I nie ma gdzie chwycić.
Dlatego ja na ulicy walczę bez koszulki i np. tacy judocy gubią się bo nie mają za co mnie załapać
Kolejni pojebani napinacze. Zaprawdę powiadam wam, jeżeli nie wrzucicie filmu, w którym pogramiacie mistrza Karate, chuj wam w oko aż po krańce nieskończoności.
Jeśli nie fejk, to udokumentowany obraz skrajnego debilizmu. facet chciał mu pokazać chwyt, a ten sie opiera na bidasa. jak trenujesz boks, to bijesz po gardzie? no raczej każda sztuka walki polega na czekaniu na odsłonięcie. a do tego trzeba umieć stosować ciosy. Sztuka walki to SZTUKA a nie kretyński przejaw przemocy. segregujmy śmieci od artystów.
@ 3,4 up
pamiętajcie że są rzuty do których nie potrzeba chwytu za gi
pamiętajcie że są rzuty do których nie potrzeba chwytu za gi
@ bloodwar - " te wszystkie dżudżitsa, karaty i inne juda" mają wyodrębnione typy na zawodach - są i walki pokazowe są i zwykłe walki sportowe. Więc skończ pierdolić że ludzie którzy coś trenują nie wykorzystają tego w ulicznej walce (nawet nie wiem jaki prze chuj może przegrać w ulicznej walce, wystarczy przypadkowy strzał i może być bo każdym). Wiadomo że jak walka pokazowa jest wyreżyserowana to może być bardziej widowiskowa od walki sportowej (po to właśnie to wymyślili). A na treningu uczeń powinien leciutko oporować bo nauczycielowi chodzi o to żeby pokazać ideę danego chwytu/uderzenia. A zapierać to niech sie zapiera w normalnej walce.
Trochę się zawiodłem bo myślałem że ten uczeń mu zapierdoli tube za takie zachowanie, no ale bro leci i tak i tak.
bloodwar napisał/a:
Tak by wyglądała 99% ćwiczeń gdyby "napastnik" stawiał opór a nie posłusznie kładł się na macie przy najmniejszym przyłożeniu siły, to pokazuje jak bardzo bezwartościowe są te wszystkie dżudżitsa
Nie mogę się zgodzić. Jiu-jitsu/BJJ w walce 1vs1 jest najskuteczniejsze. Mając technikę i znając dźwignie można pokonać ciężkiego i silniejszego przeciwnika. Mam znajomego. Od gimnazjum jedzie na koksach, potrafił siedzieć po 6 godzin na siłowni, wielki jak szafa, ćwiczył boks, vale tudo i w chuj walczył na ulicach. Ogólnie postrach całej dzielnicy i połowy miasta. Dostał pod klubem wpierdol od jakiegoś konusa. W parterze. Trafiło na jakiegoś reprezentanta województwa czy innego tam fightera w BJJ.
A na ćwiczeniach przeciwnik nie stawia oporu tylko po to żeby mu instruktor przypadkiem krzywdy nie zrobił.
A na filmiku widać jakąś podrzędną pseudo-szkołę walki.
Hehehe:P Aż musiałem się zarejestrować jak zobaczyłem wasze komentarze:) Fake w stylu Renato Laranja (zobaczcie sobie Mastering the system Eddiego Bravo). Rozwalają mnie komentarze osób które kompletnie nic nie wiedzą co oglądają. Otóż drodzy panowie i gimbusiątka, to jest Brazylijskie Jiu Jitsu, w tym pięknym sporcie brązowy pas stoi wyżej niż niebieski. Niebieski pas otrzymuje się po białym, następnie jest purpurowy, brązowy i czarny. Jeśli ten koleś z niebieskim pasem rzeczywiście jest trenerem to próbował nauczać człowieka który stoi wyżej w łańcuchu pokarmowym, poza tym niebieski pas można dostać czasem nawet po roku nauki więc wiedza takiego człowieka i doświadczenie jest nikłe, nominacje na brąz zwykle są po kilku latach, niektórzy kulają się w brązowych całe wieki więc poziom jest nie do porównania. Heh i strasznie bawią mnie komentarze w których jakiś dzieciak opowiada co się u niego na wiosce zdarzyło, hehe pościg policji heh.
A jeśli ktoś ma jakieś wątpliwości dotyczące karate, judo, jiu jitsu to zapraszam na treningi...
Brazylijskie jiu jitsu nie skuteczne? (hmm ciekawe dlaczego to podstawa w nauczaniu komandosów, marines, wiele elementów wykorzystuje się w kravce) Wygooglujcie sobie kto to był pan Rickson Gracie albo Helio Gracie, a i nie zapomnijcie obejrzeć UFC1;P
Pozdrawiam,
OSS!
A jeśli ktoś ma jakieś wątpliwości dotyczące karate, judo, jiu jitsu to zapraszam na treningi...
Brazylijskie jiu jitsu nie skuteczne? (hmm ciekawe dlaczego to podstawa w nauczaniu komandosów, marines, wiele elementów wykorzystuje się w kravce) Wygooglujcie sobie kto to był pan Rickson Gracie albo Helio Gracie, a i nie zapomnijcie obejrzeć UFC1;P
Pozdrawiam,
OSS!
yommek napisał/a:
...to jest Brazylijskie Jiu Jitsu, w tym pięknym sporcie brązowy pas stoi wyżej niż niebieski. Niebieski pas otrzymuje się po białym, następnie jest purpurowy, brązowy i czarny....
Trenowałem to gówno (i kilka innych sztuk walk) i pasy dostaje się za uczęszczanie a na egzaminach przepuszczą każdego żeby tylko został i płacił dalej za te głupie treningi. Także kolor oznacza jak bardzo lubisz być ruchany na siano. Jest coś na ten temat w programie penn & teller "bullshit"
wolę siekierkę od pasa
narka.
Part 1:
Part 2:
Up@ Można wiedzieć gdzie trenowałeś? Jeździłeś na jakieś zawody? Ile trenowałeś? (daje dychę, że nie więcej niż dwa tygodnie jeśli w ogóle trenowałeś) W niektórych klubach dostaje się za staż, w niektórych trzeba zdać egzamin, a w innych dostaje się jedną belkę na pasie za medal na zawodach -> 4 belki -> pas wyżej, powiem jeszcze, że nie licząc pucharu wójta gminy piździszewo itp strasznie trudno jest cokolwiek wywalczyć ponieważ wuchta wiary startuje w niższych kategoriach i zwykle jak ktoś już decyduje się na zawody to coś sobą reprezentuje. Nikomu słabemu nie dadzą brązu ani purpury ponieważ taka osoba zostanie zjedzona na zawodach i kiepsko będzie promować klub (czyt. reklamować klub, nie biedzie kasy z zawodnika). Jeśli ktoś ma wyższy pasek to jest kozakiem i tyle w tym temacie. A skoro Ty tak uważasz jak uważasz to prawdopodobnie w twoim klubie promowali straszne cioty i to cię frustrowało, ale Ty byłeś jeszcze straszniejszą ciotą i nikt nie myślał nawet żeby dać Ci pasek wyżej więc się poddałeś i przestałeś trenować. Wielu tak miało, ale większość znała maksymę "Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą" oraz "prawdziwym zwycięzcą jest ten, który po upadku potrafi się podnieść", dzieki ciężkiej pracy takie cioty są teraz "tough", są mistrzami polski, europy, świata, gminy piżdziszewo albo nawet tylko samego siebie bo potrafili pokonać słabość i frustracje. Ty natomiast pozostaniesz tym czym jesteś i tą swoją siekierką możesz sobie kut*sa (ale chyba go nie masz) ukutasić. Przynajmniej będzie co (albo nie będzie raczej) oglądać na hardzie...
Pozdrawiam.
Hahaha, co koleś, temat o BJJ a koleś daje filmik o karate tsunami... Poz atym są Karate i karate (np. Shotokan, Kyokushin, Tradycyjne, JKA oraz takie śmieszne bajery jak Kempo albo tsunami czy inne hamerykańskie bzdury. KARATE jest tylko jedno tak jak Japonia jest tylko jedna.)
Pozdrawiam.
Hahaha, co koleś, temat o BJJ a koleś daje filmik o karate tsunami... Poz atym są Karate i karate (np. Shotokan, Kyokushin, Tradycyjne, JKA oraz takie śmieszne bajery jak Kempo albo tsunami czy inne hamerykańskie bzdury. KARATE jest tylko jedno tak jak Japonia jest tylko jedna.)