📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 14:43
📌
Konflikt izraelsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 17:47
Witaj użytkowniku sadistic.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
a ja twierdze ze sprowadzenia wychodza na ulicy i zazwyczaj koncza walke ale to tylko moje przypuszczenia....
hiobe napisał/a:
Dlatego ja na ulicy walczę bez koszulki i np. tacy judocy gubią się bo nie mają za co mnie załapać
fajter
Rób tak dalej, sam pokazujesz gdzie Cię mają bić.
@up po 5 latach KM w gkma zgadzam się z przedmówcą krav maga, combat 56 lub russian spectnaz systema prowadzony na śląsku przez Legion Silesia. Trenowałem przed km, 3 lata boksu i muay thai, więc również bardzo przydatne na ulicy, gdzie w muay thai poznaje się podstawy, a krav maga te podstawy rozszerza i pokazuje inne techniki samoobrony. Jak sama nazwa wskazuje: karate, bjj, aikido to "sztuka walki" - sztuka walki polega na tym, aby to wyglądało ładnie i efektywnie, a km, combat i systema to "systemy walki i samoobrony". Na ulice jak najbardziej nadaje się system samoobrony niż sztuka walki. Powiecie pewnie "zobacz sobie zawody" to przejrzyjcie troszkę na oczy bo systemy walki nie mają takiego czegoś jak "zawody" - nie robi się zawodów, ponieważ po takich zawodach było by zbyt wiele kontuzji lub trwałych uszkodzeń ciała (kalectwo). Rozmawiałem z trenerami i uczniami bjj i aikido, którzy sami powiedzieli, że zdają sobie w pełni sprawę z tego, że nie dają radę się tym obronić na ulicy, trenują to po prostu, bo jest w miarę tanio, jest jakiś ruch zawsze lub dlatego, że te sztuki walki to już po prostu jest tradycja sięgająca setek lat. Mówiłem ludziom wtedy o KM to wyrazili się, że dla nich są to zbyt brutalne techniki. Przyszedł kiedyś do nas na trening gościu który ćwiczył 7 lat ju-jitsu i określił, że krav maga to całkowicie inny świat i teraz jest dopiero na 100% pewny, że da sobie radę z 1,2 lub 3 napastnikami, lub z napastnikiem z nożem. Tyle w temacie, część się zgodzi, a część zeżartych mózgów dalej będzie mnie jechało ze BJJ jest super zajebiste i pokonasz 10 kolesi naraz, tak jasne, ale chyba śmiechem.
haha walka z 3-4 napastnikami, albo z uzbrojonym typem to jakiś wielki farmazon. W takiej sytuacji szanse są minimalne i nie ma znaczenia co trenujesz (no chyba, że przeciwnicy są wystraszeni albo są totalnymi ciapami). KM może być dodatkiem do podstawowych umiejętności bokserskich, jako samodzielna forma samoobrony raczej nie polecam. Mam przyjaciela, który trenował 2 lata Kravkę, na sparingach słabo sobie radzi.
Mylisz się kolego, ja osobiście ćwiczę combat 56 i jest tam kilkanaście technik unieszkodliwienia napastnika uzbrojonego w nóż, pałkę lub broń długą (w sensie przekraczającą 50 cm). To samo jeżeli chodzi o kliku napastników. Czterech to przesada ale już 2 - 3 o podobnej wadze spokojnie idzie unieszkodliwić. I nie mówię tutaj o wywijaniu nogami. Combat 56 to taki system który uczy stwarzania sobie przewagi. Nie ma tam efektownych kopnięć z pół obrotu czy jakiś fikuśnych przewrotek. Tak jak powiedziałem lejesz gościa w palnik albo łapiesz za nogi a jak cię atakuje to stosujesz dzwignię, cała sztuka polega na obaleniu go na ziemie, jak już leży na glebie to nie ma już szans. Przetestowane i na ulicy i na interwencji i na zatrzymaniu podejrzanego.
A dwa, do tego tam co się wymądrza że szczyla z samochodu nie mogli Policjanci wyciągnąć. Jak jestem taki mądry to sam wyciągnij takiego gnojka z auta, tylko zaznaczam działaj zgodnie z przepisami prawa. Prędzej się posrasz.
A dwa, do tego tam co się wymądrza że szczyla z samochodu nie mogli Policjanci wyciągnąć. Jak jestem taki mądry to sam wyciągnij takiego gnojka z auta, tylko zaznaczam działaj zgodnie z przepisami prawa. Prędzej się posrasz.
Pokonać dwóch przeciwników oczywiście jest możliwe, chociaż trudne. Natomiast, gdy mamy do czynienia z większą ilością to lepiej po prostu się wycofać - jeżeli są ogarnięci to zaatakują z trzech stron i nie masz żadnych szans na obronę, jak spróbujesz któregoś obalić to też po Tobie, bo pozostali zaczną butować.. A walka z uzbrojonym przeciwnikiem, to wielkie ryzyko - nawet znając techniki rozbrojenia takiego gościa, nie podjąłbym się tego. Masz może 20% szans, że Ci się uda - wystarczy chwila nieuwagi i kończysz pocięty. A jeżeli przeciwnik jest zdecydowany, żeby zrobić krzywdę to szansę są naprawdę minimalne. Ćwiczenie na sucho nie odda takiej sytuacji, wiem że są techniki (nawet wspomniany wcześniej kolega, co ćwiczył KM nam je demonstrował) ale uważam że ich skuteczność nie jest duża.
fdM napisał/a:
A walka z uzbrojonym przeciwnikiem, to wielkie ryzyko - nawet znając techniki rozbrojenia takiego gościa, nie podjąłbym się tego. Masz może 20% szans, że Ci się uda - wystarczy chwila nieuwagi i kończysz pocięty.
Oj tam pocięty.. raczej martwy - przekonałem się na własnej skórze.
fdM napisał/a:
Mam przyjaciela, który trenował 2 lata Kravkę, na sparingach słabo sobie radzi.
Powiadasz słabo, bo krav maga to nie sparingi, to nie sztuka. KM to nie zdobywanie punktów i pokazanie umiejętności, tylko walka o życie - nie chwalisz się tym przed kolegami, nie pokazujesz czego umiesz, jedynie uczysz swoich kolegów jakiś technik, które mogą się im przydać bez wielkiego nakładu sił. Kiedyś spotkałem kumpele zagadując mnie, że słyszała o tym, że trenuje. Pokazałem jej parę technik. Po tygodniu uniknęła ataku gwałciciela. To są proste chwyty, wcale nie skomplikowane, gdzie każdy człowiek młody czy stary po 15 minutowym przećwiczeniu będzie wiedział o co chodzi. Radzę przejść się na KM i sobie zobaczyć jak to wygląda, zazwyczaj 1 trening jest darmowy, a reszta to koszt 100zl za 8 treningów przynajmniej tak jest na śląsku. Jestem otwarty na każdy system czy też sztuki walki, więc od października będę miał zajęcia z jakimś gościem co ćwiczy 20 lat judo i ju-jitsu i przekonam się na własnej skórze jak to wygląda od wewnętrznej strony.
Skuteczność nigdy nie będzie 100%, ale zawsze jakaś jest znając techniki interwencji i systemy samoobrony.
Po pierwsze to jest Brazilian jiu-jitsu (BJJ - w skrócie), jak można zobaczyć na początku filmiku. W tym sporcie są przyznawane różne pasy, ale nie tak jak w karate rozdawane na prawo i lewo, tylko trzeba być na prawdę jednym z najlepszych na świecie, żeby zdobyć czarny. Brązowy pas jest 2, a purpurowy 3 pod względem ważności. Np. taki Damian Grabowski, najlepszy polski zawodnik wagi ciężkiej MMA ma pas purpurowy(czyli taki ja ten pseudo "mistrz" w filmiku), a był mistrzem europy i wicemistrzem świata w BJJ. No i zmierzam do tego, że tytuł tego filmiku jest kompletnie bez sensu, bo ta osoba w białym kimono (nazwana uczniem) jest bardziej doświadczona i po prostu lepsza niż ta w czarnym ("mistrz"), co można poznać po pasach. "Mistrz" ma purpurowy pas, czyli niższy niż brązowy "ucznia", więc w żadnym wypadku mistrz nie przerósł ucznia. Uczniowie to ci którzy się przypatrują, a ten typ w purpurowym -który najwidzoczniej prowadzi z nimi jakieś zajęcia- po prostu chciał coś pokazać z pomocą swojego kolegi z klubu (wyższego w hierarchi)
Poczytaj o sztukach walki. Przed techniką powinno być atemi tzw. zmiękczenie (np. kopnięcie w krocze, uderzenie w nos) Dopiero po nim wyprowadza się technikę. Trenuje JJ 6 lat i to co pokazał ten koleś to jest brak szacunku dla trenera.
"Tak by wyglądała 99% ćwiczeń gdyby "napastnik" stawiał opór a nie posłusznie kładł się na macie przy najmniejszym przyłożeniu siły, to pokazuje jak bardzo bezwartościowe są te wszystkie dżudżitsa, karaty i inne juda w REALNEJ walce"
ok czyli najlepsi fighterzy na świecie od czasów pride pankrace czy ufc po dzisiaj na marne uczą się grapplingu, po co im, znawca w sadistica, który ogarnął wszystkie sporty walki w miesiąc wie lepiej
ktoś kto ogarnia długo grappling wie, że jeżeli kogoś chociaż złapie za rękaw na ulicy i ogarnie swoją mordeczkę, żeby nie dostać z drugiej automatycznie wygrywa
zresztą to jest pokazywanie technik, a nie waleczki
ok czyli najlepsi fighterzy na świecie od czasów pride pankrace czy ufc po dzisiaj na marne uczą się grapplingu, po co im, znawca w sadistica, który ogarnął wszystkie sporty walki w miesiąc wie lepiej
ktoś kto ogarnia długo grappling wie, że jeżeli kogoś chociaż złapie za rękaw na ulicy i ogarnie swoją mordeczkę, żeby nie dostać z drugiej automatycznie wygrywa
zresztą to jest pokazywanie technik, a nie waleczki
@xts + reszta gimbusów i napinaczy, którzy walczyli w życiu tylko ze młodszym bratem i to też tylko na tapczanie żeby nie bolało jak się upadnie i tylko jak mamy nie było - technika chwytów i przerzutów opiera się na jednej podstawowej zasadzie: żeby wykonać taki przerzut trzeba mieć przeciwnika w zasięgu ramion. A to znowu oznacza, że jeżeli Ty masz przeciwnika w zasięgu ramion, to prawdopodobnie on ma też ciebie = zanim go złapiesz, wykonasz ruch nogami w celu przeniesienia masy i przyłożysz siłę, on wykona co najmniej 3-4 ciosy w najbardziej wrażliwe miejsca które odsłaniasz wysuwając ręce i rezygnując z bloku. A gadanie że "przerzuty stosować można na "zmiękczonym" wczesniej kilkoma ciosami w krocze/twarz/splot przeciwniku albo przytrzymując go za rękę" jest poronione - w sytuacji gdy przeciwnik jest osłabiony/zablokowany w taki sposób można mu praktycznie zrobić WSZYSTKO i uderzyć gdziekolwiek i będzie to tak samo skuteczne jak jakiś pedalski przerzucik czy chwyt rodem z karaty.
@bloodwar - twoje profesjonalne wypociny mógłbym zaliczyć, jeżeli po ulicach chodziłyby same minimum niebieskie pasy w bbj.
5lat u oknińskiego przed czasami waleczek w klatkach, jestem pizda na ulicy tak, psychikę łapie się w boju, a ja miałem tylko parę sytuacyjek, dawno po szkółce
nie udało się Mr. Obvious
twoje rozpisywanie się, co można zrobić w walce jest śmieszne, tacy komentatorzy oglądający walkę "nieeee tak, ja bym zrobił to i to i to i to i rozjebał bo jestem lepszy od tych, którzy mają odwagę"
odnośnie systemów już na ramach sadola oglądaliśmy waleczki, w których był stawiany opór i za każdym razem typ od systemu umierał po 5sec od noża
5lat u oknińskiego przed czasami waleczek w klatkach, jestem pizda na ulicy tak, psychikę łapie się w boju, a ja miałem tylko parę sytuacyjek, dawno po szkółce
nie udało się Mr. Obvious
twoje rozpisywanie się, co można zrobić w walce jest śmieszne, tacy komentatorzy oglądający walkę "nieeee tak, ja bym zrobił to i to i to i to i rozjebał bo jestem lepszy od tych, którzy mają odwagę"
odnośnie systemów już na ramach sadola oglądaliśmy waleczki, w których był stawiany opór i za każdym razem typ od systemu umierał po 5sec od noża
Tak to ja cię kolego powyżej zapraszam na ulice. Ja oddam odznakę i zobaczymy czy koleś od systemu umrze po pięciu sekundach. Zanim zdążysz zastosować na mnie ten swój super hiper chwyt ja ci najprościej jak można przypierdolę koszem na śmieci i skończy się rumakowanie. Zrozum że system walki w stylu combat czy 69 czy 56 opiera się na jak najlepszy, jak najkrótszym i jak najprostszym unieszkodliwieniu przeciwnika. To nie są jakieś tam wschodnie sztuki walki czy MMA tylko bojowe systemy ataku i obrony. Projektowane żeby przeciwnika zajebać na miejscy jeśli jest potrzeba. Używając przy tym tego co ma się akurat pod ręką. Nóż, pałka, kawałek chodnika, deska, czy klapa od sracza. Tutaj niema sędziego czy chwytów niedozwolonych. Liczy się skuteczność. Krav maga to jest taka ugrzeczniona wersja Combat 69, wykluczone są z niej pewne techniki i zachowania. Być może w stosunku do kogoś kto walczy w oparciu o Krav może te wasze BBJ miałby szanse ale w starciu z kimś kto praktykuje jakiś militarny system walki cienko to widzę.
On by cię najprościej ujmując zajebał w tej klatce.
On by cię najprościej ujmując zajebał w tej klatce.
na gwardii "stanisławski" trenował i trenuje specsłużby czy borowców bez żadnych śmiesznych systemów tylko same zapasy, ty będziesz szukał kosza na śmieci, a ktoś ci wybije kły fistem, oczywiście ty w każdej sytuacji masz kosz pod ręką jak ktoś na tobie leży i napierdala moczem po twarzy hahha
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów