Czas i miejsce akcji:
8 kwietnia 2010 - styczeń 2015
Holandia - okolice Hagi i Amsterdamu oraz pomniejsze miejscowości w pracy na wyjazdach.
Słowem wstępu:
murzyn i czarnuch, romka i cyganka, muzułmanin i ciapaty.
Teraz jak już rozróżniliśmy te pojęcia to wyjaśniam na samym początku:
Moim zdaniem nie ma możliwości, aby człowiek kultury zachodu mógł koegzystować z przeciętnym muzułmaninem.
Do wszystkich specjalistów i osób które miały inne doświadczenia zapraszam do gównoburzy w komentarzach.
Ciekawe co powie grammar gestapo, gdyż ortografia i stylistyka to taka popieprzona gra, gdzie robię szmate z logiki i interpunkcji.
Tematów wartych poruszenia jest sporo. Opisze te najpopularniejsze.
1. Nie jebią kóz.
Tu się nie będę rozpisywał
2. Mają zupełnie odmienny światopogląd, hierarchie wartości i cele w życiu.
Z naszej perspektywy nie możemy pojąć ich myślenia, nie warto nawet próbować (mężczyzna nie zrozumie myślenia kobiety i vice versa). Mają od małego “pranie mózgu” i wpajane za szczeniaka “mądrości” stają się ich własnymi myślami. W naszej społeczności mędrzec lub ksiądz są jej elementami, a u nich są to osoby decyzyjne z którymi się nie dyskutuje i już.
3. Piją, palą, ćpają.
Allach nakazał życie w trzeźwości. Każdy ogłuszacz jest zakazany. Co zupełnie im nie przeszkadza najebać się piwem i zapalić blanta. Tutaj uwaga. Pójdą we dwóch lub w trójkę, ale w czterech już nie. Dlaczego? Bo się boją że ktoś doniesie. Za takie przewinienie grozi im sąd rodzinny czyli wpierdol. Kara jest wykonywana przy reszcie klanu zaraz po jej ogłoszeniu. Z tego co słyszałem 20 razy po plecach.
4. Ruchają nasze dziewczyny. (Ruchają Polki)
Prawda jest taka, że jak suka nie da to pies nie weźmie. Oni traktują ruchanie “innowierców” za swojego rodzaju sport, a przy pierwszym razie coś jak chrzest. W związku z tym nie przebierają i w barze można zobaczyć jak 3 muzułmanów tańczy z Martą. Marta waży grubo ponad stówę. Pokazał bym wam zdjęcie, ale locha nie mieściła się w kadrze. Niech ją biorą w pizdu. Szkoda mi jednak tych dziewczyn, które z oczami kociaka wpatrują się w nich jak w miłość swojego życia, ślepo wierząc, że ten akurat jest inny. To najczęściej kończy się tym, że taka agentka łazi za nim jak pojebana, wydzwania i opierdala za to że nie odbiera. Wieczorem on jej napisze sms: “kom tu mi bejbet ajm mis ju” i ta leci. Może to dlatego, że on taki zagraniczny. A tak poważnie to nasze chłopaki mogli by się też coś nowego od nich nauczyć. Oni potrafią do zupełnie obcej kobiety (brzydkiej, starej, grubej ale i do ładnej), podejść na odległość centymetra spojrzeć jej głęboko w oczy, złapać za rękę i powiedzieć “jesteś taka piękna, zostań moją żoną”. Nawet twarde po jakimś czasie ulegają. Jak się im dziwić? Mirek musi wyjebać pięć browarów na odwagę, bo ze strachu włos mu się jeży na łysej głowie. (nie wspomnę o jego białych dresach, zielonych butach oraz wypowiadanym co drugie słowo KURWA, które brzmi śmiesznie gdy powietrze świszcze w przestrzeni po górnej jedynce)
Do wszystkich dziewczyn:
Jeśli chcesz przeruchać tego brudasa - Twoja sprawa. Pamiętaj tylko, że on kłamie. Nie kocha Cię, ten samochód nie jest jego, a jego brat nie jest właścicielem restauracji.
5. Ciapate kobiety są jak żony krasnoludów.
Miałem mało styczności. Rozmawiałem, ale nic konkretnego do głowy mi nie przychodzi. Ogólnie mogę powiedzieć, że między bajki można włożyć to złe traktowanie niewiast. One są traktowane inaczej. Kobieta ma siedzieć w domu. Jej wdzięki są zarezerwowane tylko i wyłącznie dla niego, także wygląd jej twarzy. Każde okazanie chociażby skrawka ciała innemu mężczyźnie jest traktowane jako zdrada (wyobraź sobie co on myśli jak widzi kobietę w bikini). Mogą posiadać wiele żon, ale w rzeczywistości stać na to tylko najbogatszych. Z drugiej strony znam małżeństwo gdzie ona jest lekarzem i zarabia sześć razy więcej. Nie ma reguły.
6. Allach jest mym pasterzem i nie brak mi niczego.
W domenie wiary wyróżniają się trzy grupy:
ortodoksyjni - Napierdalanie czołem o każdej możliwej porze w brudny dywan skierowany na wschód. Mycie się przy każdej nadążającej się okazji. Z reguły bardzo spokojni i cisi, aż straszni. Nie integrują się i gadają tylko ze swoimi. Mało jednostek, przeważnie starsi.
praktykujący - Najliczniejsza grupa. Modlą i myją się tylko w obecności ortodoksów. Obchodzą ramadan i to jak! Nawet nie pilnowani przez innych członków sekty, od wschodu do zachodu słońca, nic nie jedzą i nie piją. Maltretowałem ich na stołówce. Wpierdalałem i chlałem ichniejsze potrawy, aż mi po szyi leciało. Powiedziałem: Myślisz że jesteś tak ważny, że sam Allach z Mahometem cię pilnują. Odpowiedział mi, że sam dla siebie się pilnuje. Dwanaście godzin w upał - bez wody. Tej wytrwałości możemy się śmiało od nich uczyć.
niewierzący - Jak muzułmanin może być nie wierzący? Proste. Bycie muzułmaninem to kultura, a nie wiara. To najmniej liczna grupa. Tych prawie lubię. UWAGA: Przedstawiciele tej grupy publicznie nabijają się z modłów, mycia i obchodzeniu ramadan. Najsprytniejsi oraz często z wysoką i ugruntowaną pozycją w grupie. Wpieprzają wieprzowinę. Po rozmowie nie stwierdzisz, że jest muzułmaninem.
Wszystkie trzy grupy prowadzą z nami wojnę terytorialną, rasową, kulturową i ekonomiczną. Dla nich jesteśmy innowiercami co czyni nas wrogiem. Oni tylko udają i nie zawahają się. Bądźmy czujni. Współistniejmy z nimi, ale nie dajmy się zaskoczyć.
Jeśli Europa ma się obudzić z ręką w nocniku - to niech w drugiej trzyma coś naładowanego.
7. Bóg, Honor, Ojczyzna.
Jak napisałem na wstępie nie da się zrozumieć, a co dopiero opisać sposobu ich myślenia. Mogę jednak wymieni co wyraźniej dostrzegalne różnice w pojmowaniu rzeczy.
Szef lub osoba postawiona wyżej w hierarchii.
U nas to dość rzadkie zjawisko. Taka osoba ma ostateczne zdanie. Jest osobą decyzyjną. Wszystko co taka osoba mówi jest prawdą, a rozkazy wykonuje się natychmiast i to bez dyskusji. Nie nawiązują dłuższych rozmów z przełożonymi w pracy. Gdy rozmowa wynika z inicjatywy szefa reszta muzułmanów źle na to patrzy. Osobiście wydawało mi się że to z zazdrości.
Sąd rodzinny.
Ich prawo jest ważniejsze niż prawo terytorium na którym się znajdują. Często będą ukrywać takiego recydywistę, aby ostatecznie wymierzyć karę. O tym akurat nie chcieli mówić. Nie wiem czy kary są wymierne, łagodniejsze czy ostrzejsze. Wiem tyle że w odróżnieniu od cywilizowanego zachodu posiadają w swoim prawie karę śmierci. To takie tam moje przemyślenia.
Masa to energia dzielona przez kwadrat prędkości światła.
Tępe z nich skurwysyny, a przynajmniej taka większa większość. Prezydent miasta Rotterdam jest muzułmaninem.
8. Bardzo, bardzo zły terrorysta.
W rozmowach potępiają terroryzm.
Zaszczyt bycia najbardziej pojebanych z pojebanych muzułmanów należy się Marokańczykom.
9. Biją to spierdalaj, dają to bierz.
Uchodźcy i nie tylko są wręcz zszokowani ilością możliwych świadczeń jak i ich wysokością. Rodziny wielodzietne dostają szybciej mieszkanie socjalne. Zapomoga na każde dziecko. Dofinansowania. Ulgi. Poco chodzić do pracy jak stać ich na porządny samochód. Chwalą się, że przyjmują zasiłek po zgonie dziecka.
10. Dlaczego brudas?
Higiena osobista u prawie wszystkich jest ok. Więc czemu? Zupełnie nie dbają o środowisko w którym się znajdują. Stojąc przy śmietniku wyrzuci puszkę na chodnik. W ich dzielnicach panuje ogólny rozpierdol. Widziałem jak po posiłku wyrzucają na ulice naczynia jednorazowe - przez balkon.
Jakieś dodatkowe pytania?
8 kwietnia 2010 - styczeń 2015
Holandia - okolice Hagi i Amsterdamu oraz pomniejsze miejscowości w pracy na wyjazdach.
Słowem wstępu:
murzyn i czarnuch, romka i cyganka, muzułmanin i ciapaty.
Teraz jak już rozróżniliśmy te pojęcia to wyjaśniam na samym początku:
Moim zdaniem nie ma możliwości, aby człowiek kultury zachodu mógł koegzystować z przeciętnym muzułmaninem.
Do wszystkich specjalistów i osób które miały inne doświadczenia zapraszam do gównoburzy w komentarzach.
Ciekawe co powie grammar gestapo, gdyż ortografia i stylistyka to taka popieprzona gra, gdzie robię szmate z logiki i interpunkcji.
Tematów wartych poruszenia jest sporo. Opisze te najpopularniejsze.
1. Nie jebią kóz.
Tu się nie będę rozpisywał
2. Mają zupełnie odmienny światopogląd, hierarchie wartości i cele w życiu.
Z naszej perspektywy nie możemy pojąć ich myślenia, nie warto nawet próbować (mężczyzna nie zrozumie myślenia kobiety i vice versa). Mają od małego “pranie mózgu” i wpajane za szczeniaka “mądrości” stają się ich własnymi myślami. W naszej społeczności mędrzec lub ksiądz są jej elementami, a u nich są to osoby decyzyjne z którymi się nie dyskutuje i już.
3. Piją, palą, ćpają.
Allach nakazał życie w trzeźwości. Każdy ogłuszacz jest zakazany. Co zupełnie im nie przeszkadza najebać się piwem i zapalić blanta. Tutaj uwaga. Pójdą we dwóch lub w trójkę, ale w czterech już nie. Dlaczego? Bo się boją że ktoś doniesie. Za takie przewinienie grozi im sąd rodzinny czyli wpierdol. Kara jest wykonywana przy reszcie klanu zaraz po jej ogłoszeniu. Z tego co słyszałem 20 razy po plecach.
4. Ruchają nasze dziewczyny. (Ruchają Polki)
Prawda jest taka, że jak suka nie da to pies nie weźmie. Oni traktują ruchanie “innowierców” za swojego rodzaju sport, a przy pierwszym razie coś jak chrzest. W związku z tym nie przebierają i w barze można zobaczyć jak 3 muzułmanów tańczy z Martą. Marta waży grubo ponad stówę. Pokazał bym wam zdjęcie, ale locha nie mieściła się w kadrze. Niech ją biorą w pizdu. Szkoda mi jednak tych dziewczyn, które z oczami kociaka wpatrują się w nich jak w miłość swojego życia, ślepo wierząc, że ten akurat jest inny. To najczęściej kończy się tym, że taka agentka łazi za nim jak pojebana, wydzwania i opierdala za to że nie odbiera. Wieczorem on jej napisze sms: “kom tu mi bejbet ajm mis ju” i ta leci. Może to dlatego, że on taki zagraniczny. A tak poważnie to nasze chłopaki mogli by się też coś nowego od nich nauczyć. Oni potrafią do zupełnie obcej kobiety (brzydkiej, starej, grubej ale i do ładnej), podejść na odległość centymetra spojrzeć jej głęboko w oczy, złapać za rękę i powiedzieć “jesteś taka piękna, zostań moją żoną”. Nawet twarde po jakimś czasie ulegają. Jak się im dziwić? Mirek musi wyjebać pięć browarów na odwagę, bo ze strachu włos mu się jeży na łysej głowie. (nie wspomnę o jego białych dresach, zielonych butach oraz wypowiadanym co drugie słowo KURWA, które brzmi śmiesznie gdy powietrze świszcze w przestrzeni po górnej jedynce)
Do wszystkich dziewczyn:
Jeśli chcesz przeruchać tego brudasa - Twoja sprawa. Pamiętaj tylko, że on kłamie. Nie kocha Cię, ten samochód nie jest jego, a jego brat nie jest właścicielem restauracji.
5. Ciapate kobiety są jak żony krasnoludów.
Miałem mało styczności. Rozmawiałem, ale nic konkretnego do głowy mi nie przychodzi. Ogólnie mogę powiedzieć, że między bajki można włożyć to złe traktowanie niewiast. One są traktowane inaczej. Kobieta ma siedzieć w domu. Jej wdzięki są zarezerwowane tylko i wyłącznie dla niego, także wygląd jej twarzy. Każde okazanie chociażby skrawka ciała innemu mężczyźnie jest traktowane jako zdrada (wyobraź sobie co on myśli jak widzi kobietę w bikini). Mogą posiadać wiele żon, ale w rzeczywistości stać na to tylko najbogatszych. Z drugiej strony znam małżeństwo gdzie ona jest lekarzem i zarabia sześć razy więcej. Nie ma reguły.
6. Allach jest mym pasterzem i nie brak mi niczego.
W domenie wiary wyróżniają się trzy grupy:
ortodoksyjni - Napierdalanie czołem o każdej możliwej porze w brudny dywan skierowany na wschód. Mycie się przy każdej nadążającej się okazji. Z reguły bardzo spokojni i cisi, aż straszni. Nie integrują się i gadają tylko ze swoimi. Mało jednostek, przeważnie starsi.
praktykujący - Najliczniejsza grupa. Modlą i myją się tylko w obecności ortodoksów. Obchodzą ramadan i to jak! Nawet nie pilnowani przez innych członków sekty, od wschodu do zachodu słońca, nic nie jedzą i nie piją. Maltretowałem ich na stołówce. Wpierdalałem i chlałem ichniejsze potrawy, aż mi po szyi leciało. Powiedziałem: Myślisz że jesteś tak ważny, że sam Allach z Mahometem cię pilnują. Odpowiedział mi, że sam dla siebie się pilnuje. Dwanaście godzin w upał - bez wody. Tej wytrwałości możemy się śmiało od nich uczyć.
niewierzący - Jak muzułmanin może być nie wierzący? Proste. Bycie muzułmaninem to kultura, a nie wiara. To najmniej liczna grupa. Tych prawie lubię. UWAGA: Przedstawiciele tej grupy publicznie nabijają się z modłów, mycia i obchodzeniu ramadan. Najsprytniejsi oraz często z wysoką i ugruntowaną pozycją w grupie. Wpieprzają wieprzowinę. Po rozmowie nie stwierdzisz, że jest muzułmaninem.
Wszystkie trzy grupy prowadzą z nami wojnę terytorialną, rasową, kulturową i ekonomiczną. Dla nich jesteśmy innowiercami co czyni nas wrogiem. Oni tylko udają i nie zawahają się. Bądźmy czujni. Współistniejmy z nimi, ale nie dajmy się zaskoczyć.
Jeśli Europa ma się obudzić z ręką w nocniku - to niech w drugiej trzyma coś naładowanego.
7. Bóg, Honor, Ojczyzna.
Jak napisałem na wstępie nie da się zrozumieć, a co dopiero opisać sposobu ich myślenia. Mogę jednak wymieni co wyraźniej dostrzegalne różnice w pojmowaniu rzeczy.
Szef lub osoba postawiona wyżej w hierarchii.
U nas to dość rzadkie zjawisko. Taka osoba ma ostateczne zdanie. Jest osobą decyzyjną. Wszystko co taka osoba mówi jest prawdą, a rozkazy wykonuje się natychmiast i to bez dyskusji. Nie nawiązują dłuższych rozmów z przełożonymi w pracy. Gdy rozmowa wynika z inicjatywy szefa reszta muzułmanów źle na to patrzy. Osobiście wydawało mi się że to z zazdrości.
Sąd rodzinny.
Ich prawo jest ważniejsze niż prawo terytorium na którym się znajdują. Często będą ukrywać takiego recydywistę, aby ostatecznie wymierzyć karę. O tym akurat nie chcieli mówić. Nie wiem czy kary są wymierne, łagodniejsze czy ostrzejsze. Wiem tyle że w odróżnieniu od cywilizowanego zachodu posiadają w swoim prawie karę śmierci. To takie tam moje przemyślenia.
Masa to energia dzielona przez kwadrat prędkości światła.
Tępe z nich skurwysyny, a przynajmniej taka większa większość. Prezydent miasta Rotterdam jest muzułmaninem.
8. Bardzo, bardzo zły terrorysta.
W rozmowach potępiają terroryzm.
Zaszczyt bycia najbardziej pojebanych z pojebanych muzułmanów należy się Marokańczykom.
9. Biją to spierdalaj, dają to bierz.
Uchodźcy i nie tylko są wręcz zszokowani ilością możliwych świadczeń jak i ich wysokością. Rodziny wielodzietne dostają szybciej mieszkanie socjalne. Zapomoga na każde dziecko. Dofinansowania. Ulgi. Poco chodzić do pracy jak stać ich na porządny samochód. Chwalą się, że przyjmują zasiłek po zgonie dziecka.
10. Dlaczego brudas?
Higiena osobista u prawie wszystkich jest ok. Więc czemu? Zupełnie nie dbają o środowisko w którym się znajdują. Stojąc przy śmietniku wyrzuci puszkę na chodnik. W ich dzielnicach panuje ogólny rozpierdol. Widziałem jak po posiłku wyrzucają na ulice naczynia jednorazowe - przez balkon.
Jakieś dodatkowe pytania?