Punkty się nie sumują. W takim sensie, że jeśli przekroczy się prędkość do 30km/h za 4pkt, potem się przekroczy prędkość powyżej 30km/h za 6 pkt to nie dostaje się 10 pkt, tylko 6 pkt. Sumują się jedynie różne wykroczenia, czyli przekroczenie prędkości+wyprzedzanie na ciągłej. To raz. Dwa: autor filmu nie powinien się tak chwalić, w końcu, żeby nadrobić za łamiącym prawo samochodem trzeba często złamać więcej praw niż samochód za którym próbował nadążyć, więc freelancerowy kamerzysta samochodowy powinien pójść siedzieć, a ten typ powinien dostać mandacik. Inną kwestią jest, że w gruncie rzeczy droga "pozwalała" na takie szarże. Nie spowodował zagrożenia ani razu. Jak miał wątpliwości czy zdąży, od razu wracał na swój pas, podwójna ciągła w miejscu gdzie zaczął wyprzedzać została naniesiona przez drogowca z downem, bo powinna się skończyć kilkaset metrów wcześniej etc.. 200km/h też nie pruł. Jechał agresywnie, ale stosunkowo rozsądnie, w przeciwieństwie do próbującego nadążyć kamerzysty który nie widział co jest przed dostawczym, a usilnie jechał na lewym pasie.