Stare dobre czasy. Beż żadnego pegi sregi, ograniczeń wiekowych, i innej gównianej cenzury na tym wychowywało się pokolenie "sadystów" "gwałcicieli" "morderców".... gwałcicieli i morderców nie ma ale z sadystami mieli racje
No i nie mogło zabraknąć ścieżki dźwiękowej Die pig!