To jest przykre i przerażające. Przyzwolenie społeczne na stan takiego upojenia jest wręcz obrzydliwe. Przecież widać, że kompletnie nie panują nad sobą, nie wiedzą co robią i samo poruszanie się sprawia im problem. Jestem zniesmaczony ta znieczulicą, w ktorej ludzie chodzą na około i nikt nawet nie zareaguje widząc, że w ten sposób, żaden z nich nie dozna urazu. Ani jedna osoba nie pomoże ludziom w tak tragicznej potrzebie i nie podsunie jakiegoś ciężkiego przedmiotu? Przecież przy takiej zawartości alkoholu dalszy wysiłek może skutkować zawałem, szczególnie u weteranów na jakich wyglądają nasi bohaterowie. Świat schodzi na psy i nawet nie ma komu ich spuścić z łańcucha.