18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (1) Soft (3) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 13:04
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 2:25
Avatar
tranzystor 2018-02-17, 17:33
bleblebator1 napisał/a:


Przed dobrą zmianą wszyscy łamali prawo, przepisy były tak skonstruowane że faktycznie nigdy byś nie mógł wybudować domu.



Ci co łamali prawo dostawali najczęściej sądowy nakaz rozbiórki i nie było litości. Trzeba było mieć konkretny projekt itp
Zgłoś
Avatar
bleblebator1 2018-02-17, 17:56 3
Rebeliant_ZPF napisał/a:

nie mylić z normalnymi Żydami, obywatelami Izraela, co sobie żyją normalnym życiem i się nikomu nie wpierdalają w ich sprawy).


Powiedz to palestyńczykom
Zgłoś
Avatar
spider666 2018-02-17, 20:15
ja tu widzę przebłysk geniuszu. Deweloper zaoszczędził na koparce przy pracach nad fundamentami a przy okazji opornych mieszkańców z wioski na zboczu wyeksmitował.
Zgłoś
Avatar
ellsworth 2018-02-17, 20:28 3
tranzystor napisał/a:



Może w projekcie było wzmocnienie zbocza, tylko wykonawca zmienił harmonogram prac. Poza tym, po "dobrej zmianie" w Polsce też nie trzeba mieć pozwolenia, tylko trzeba zgłosić budowę. Jak urzędnik nie zdąży przeanalizować dokumentów i minie termin odwołania, to budowa staje się legalna.


Ale pierdolisz. Przeczytaj sobie art. 28 Prawa budowlanego. Tylko wąska, BARDZO WĄSKA, grupa obiektów budowlanych może iść na zgłoszenie. Od 9 miesięcy boksuje się najpierw ze starostwem a potem z urzędem wojewódzkim, przerzucanie się dziesiątkami paragrafów, artykułów, ustępów, przedstawianie dziesiątek wyroków sądów administracyjnych, odwołania, zażalenia, chuje na kiju żeby móc bez pozwolenia na budowę postawić JEBANY BLASZAK. Tak kurwa, 4 kawałki blachy i piąta na dach i jebańce chcą bym robił mapę do celów projektowych, pełen projekt architekoniczno-budowlany w 4 egzemplarzach opracowany przez osoby z uprawnieniami, przechodził pełną procedurę uzyskania pozwolenia na budowę, zatrudnił kierownika budowy z uprawnieniami, prowadził dziennik budowy, potem zgłaszał do nadzoru zakończenie budowy, a wszystko to na pierdolone 5 kawałków blachy które są do zmontowania w 2 godziny. To jest chory kraj i chora biurokracja. Mój pradziadek postawił bez potrzeby żadnych formalności dom, oborę, stodołę itd jeszcze za czasów zaborów i do dziś ten dom stoi a teraz na najprostszej dupereli własne państwo gnoi człowieka gorzej niż zaborcy!!!
Zgłoś
Avatar
smoke86 2018-02-17, 22:59
Jak znam życie, to wykonawca sam wcześniej przyciął to zbocze, żeby sobie dojazd lepszy zrobić.
Zgłoś
Avatar
aaaaaaaaaaaaaa 2018-02-17, 23:01
orisuniek napisał/a:

Czyż nie zasypuje się fundamentów piachem podczas budowy domu ??



Kurwa!! Fundamenty się zalewa betonem.
Piaskiem zasypuje się przestrzeń wewnątrz fundamentów i obsypuje zewnątrz.
Ale fundamenty robi się z betonu.

Zgłoś
Avatar
marekqat 2018-02-17, 23:01
Obsuwa w budowie cza nowe terminy wyznaczyć.
Zgłoś
Avatar
aaaaaaaaaaaaaa 2018-02-17, 23:18 1
ellsworth napisał/a:


4 kawałki blachy i piąta na dach i jebańce chcą bym robił mapę do celów projektowych, pełen projekt architekoniczno-budowlany w 4 egzemplarzach opracowany przez osoby z uprawnieniami



I to jest kurwa zjebana Polska. Kurwa kocham ten kraj, ale te przepisy mnie rozpierdalają. Nie, nie jestem za pełną samowolą.
Ale chcesz coś sobie na SWOJEJ ziemi zrobić, jakieś kurwa małe gówno, zrobisz sam,materiał wyjdzie z 5 tysięcy a te kurwy chcą pełne wszystkie te wymagane pierdolone dokumenty projekty i jakieś kurwa ekspertyzy i z 5tys (+twoja robota) robi się 12000.

Jak ja tych urzędniczych kurw nienawidzę (oprócz fajnych Pań z Urzędu Skarbowego, mogły puścić z torbami, a dali tylko 250 mandatu... serio, najlepsze doświadczenie z urzędnikami mam w US... a i tak się ich kurwa boję).
Miałem akcję w Urzędzi Gminy (tak kurwa, mieszkam na wsi...), drzewo się przechyliło na moją posesję. Drzewo na terenie gminy więc zapierdalam. Mówię jak jest.. że w każdej chwili się pierdolni i będą jaja. Pani przyjęła. Ja kurwa cierpliwie czekam... po dwóch tygodniach stwierdzam... przypomnę im. Pani mi mówi... mamy na to miesiąc czasu
No kurwa... to ja "grzecznie proszę" o pismo, że dwa tygodnie wcześniej zgłosiłem drzewo, które zagraża życiu i mieniu...
Dali... uwierzycie??? Dali kurwa. A ja im wtedy, jak to drzewo pierdolnie i komuś stanie się krzywda to idę do prokuratury.
Na drugi dzień po drzewie nie było śladu
A dziś spotkałem jedną urzędniczkę z gminy, która też miała ze mną kontakt (niemiły) w sprawie podatku od DG.
Jak mnie zobaczyła... ten strach w oczach. Kurwa poczułem się jak esesman patrzący na Żyda
Zgłoś
Avatar
Erhid 2018-02-18, 1:12 1
ellsworth napisał/a:


Ale pierdolisz. Przeczytaj sobie art. 28 Prawa budowlanego. Tylko wąska, BARDZO WĄSKA, grupa obiektów budowlanych może iść na zgłoszenie. Od 9 miesięcy boksuje się najpierw ze starostwem a potem z urzędem wojewódzkim, przerzucanie się dziesiątkami paragrafów, artykułów, ustępów, przedstawianie dziesiątek wyroków sądów administracyjnych, odwołania, zażalenia, chuje na kiju żeby móc bez pozwolenia na budowę postawić JEBANY BLASZAK. Tak kurwa, 4 kawałki blachy i piąta na dach i jebańce chcą bym robił mapę do celów projektowych, pełen projekt architekoniczno-budowlany w 4 egzemplarzach opracowany przez osoby z uprawnieniami, przechodził pełną procedurę uzyskania pozwolenia na budowę, zatrudnił kierownika budowy z uprawnieniami, prowadził dziennik budowy, potem zgłaszał do nadzoru zakończenie budowy, a wszystko to na pierdolone 5 kawałków blachy które są do zmontowania w 2 godziny. To jest chory kraj i chora biurokracja. Mój pradziadek postawił bez potrzeby żadnych formalności dom, oborę, stodołę itd jeszcze za czasów zaborów i do dziś ten dom stoi a teraz na najprostszej dupereli własne państwo gnoi człowieka gorzej niż zaborcy!!!



Coś tu Panie pierdolisz głupoty:
Art. 29. Wyłączenie obowiązku uzyskania pozwolenia na budowę
1. Pozwolenia na budowę nie wymaga budowa:
wolno stojących parterowych budynków gospodarczych, garaży, wiat lub przydomowych ganków i oranżerii (ogrodów zimowych) o powierzchni zabudowy do 35 midx², przy czym łączna liczba tych obiektów na działce nie może przekraczać dwóch na każde 500 midx² powierzchni działki;
Zgłoś
Avatar
ellsworth 2018-02-18, 10:30
Erhid napisał/a:



Coś tu Panie pierdolisz głupoty:
Art. 29. Wyłączenie obowiązku uzyskania pozwolenia na budowę
1. Pozwolenia na budowę nie wymaga budowa:
wolno stojących parterowych budynków gospodarczych, garaży, wiat lub przydomowych ganków i oranżerii (ogrodów zimowych) o powierzchni zabudowy do 35 midx², przy czym łączna liczba tych obiektów na działce nie może przekraczać dwóch na każde 500 midx² powierzchni działki;


Do ustaw są jeszcze rozporządzenia! W tym przypadku w sprawie warunków technicznych jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie i na jego podstawie urzędnik twierdzi, że te 5 kawałków blachy oddziałuje na działki sąsiednie co wymusza procedurę pozwolenia na budowę. I tutaj najlepsze, nie potrafi on określić w jaki sposób i w jakim zakresie oddziałuje, (sic!!!) ale chuj jego zdaniem oddziałuje i rób pan pozwolenie na budowę!
Zgłoś
Avatar
Wiewór 2018-02-18, 10:33 1
bleblebator1 napisał/a:


Przed dobrą zmianą wszyscy łamali prawo, przepisy były tak skonstruowane że faktycznie nigdy byś nie mógł wybudować domu.


No popatrz A mój ojciec wybudował.
Zgłoś
Avatar
tranzystor 2018-02-18, 20:12
ellsworth napisał/a:


Ale pierdolisz. Przeczytaj sobie art. 28 Prawa budowlanego. Tylko wąska, BARDZO WĄSKA, grupa obiektów budowlanych może iść na zgłoszenie. Od 9 miesięcy boksuje się najpierw ze starostwem a potem z urzędem wojewódzkim, przerzucanie się dziesiątkami paragrafów, artykułów, ustępów, przedstawianie dziesiątek wyroków sądów administracyjnych, odwołania, zażalenia, chuje na kiju żeby móc bez pozwolenia na budowę postawić JEBANY BLASZAK. Tak kurwa, 4 kawałki blachy i piąta na dach i jebańce chcą bym robił mapę do celów projektowych, pełen projekt architekoniczno-budowlany w 4 egzemplarzach opracowany przez osoby z uprawnieniami, przechodził pełną procedurę uzyskania pozwolenia na budowę, zatrudnił kierownika budowy z uprawnieniami, prowadził dziennik budowy, potem zgłaszał do nadzoru zakończenie budowy, a wszystko to na pierdolone 5 kawałków blachy które są do zmontowania w 2 godziny. To jest chory kraj i chora biurokracja. Mój pradziadek postawił bez potrzeby żadnych formalności dom, oborę, stodołę itd jeszcze za czasów zaborów i do dziś ten dom stoi a teraz na najprostszej dupereli własne państwo gnoi człowieka gorzej niż zaborcy!!!



Jak trafisz na chuja urzędasa, to jakie przepisy by nie były, on zrobi Ci pod górkę. Tak jest na całym świecie, tylko na zachodzie urzędnik rozumie, że on jest dla obywatela i jak będzie robił syf, to go z pracy wywalą. No chyba, że zagrałeś z nim i to jest powód.
Jeśli sytuacja jest taka jak opisujesz, to po wysłaniu jednego pisma do urzędu przez prawnika, urzędas by zmiękł.
A jeśli ten blaszak nie będzie miał fundamentu, to nie wiem po chuj w ogóle szedłeś do urzędu z tym.
Zgłoś