18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (4) Soft (3) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Szukaj Forum Odznaki Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie (tylko materiały z opisem) - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 23:34
📌 Konflikt izrealsko-arabski (tylko materiały z opisem) - ostatnia aktualizacja: 2024-07-04, 11:38
🔥 "Nietolerancyjna" Hiszpania - popularne w ostatnich 24h
Avatar
SanicHegehog 2016-10-13, 14:15 16
Sadyzmu tu mało, ale taki 10-minutowy klip pokazuje jak powinny wyglądać filmy edukacyjne. Treści w tym więcej niż w godzinnych odcinkach emitowanych obecnie na Discovery. 40 lat temu się dało, a przez ten czas nie tylko nie ma postępu, ale wręcz się cofamy. Przykre to jak cholera...
Zgłoś
Avatar
kokos_123 2016-10-13, 18:28
W dzisiejszych autach to gówno pomoże taki filmik, tzn zrozumiesz która część co ma robić, lecz w dzisiejszych autach prawie wszystko prócz samego silnika ( cylindry, wał korbowy ) jest zbudowane inaczej.
myślicie, że dzisiaj iskrą steruje kawałek wirującej blaszki, lub pedał hamulca jest połączony z tłokiem ( już pomijam same hamulce bębnowe ) ?

Ogólnie fajnie, lecz każdy powyżej podstawówki, to wszystko powinien wiedzieć.
Obecnie dojebią ci jakiś system odzyskiwania energii na hamulcach i nawet głupich klocków sam nie wymienisz.
Zgłoś
Avatar
Pieszczoch25 2016-10-13, 19:04
@up
Nie ufam samochodom typu "im więcej elektroniki tym lepiej", preferuję samochody proste jak budowa cepa. Bo nie ma się co tam zjebać, ja jeśli już to naprawiasz za pomocą jednego klucza i młotka przy czym wydasz równowartość 10 rolek papieru Regina na części.
Zgłoś
Avatar
kaiel 2016-10-13, 22:49 2
Elektronika zrobiona dobrze jest bezawaryjna, tylko że teraz robią ją tak aby się spierdoliła.
Poza tym pozwala łatwiej zdiagnozować ew. usterkę. Ponieważ nie spotkałem w swoim życiu uczciwego mechanika, musiałem sam się nauczyć podstawowych czynności serwisowych, przykręcanie śrubek i walenie młotkiem i wymiana połowy silnika, to żadna sztuka,a ustalenie co jest przyczyną awarii i usunięcie bez wymiany części które są sprawne, to jest prawdziwa wiedza która jest dostępna tylko trzeba poświęcić trochę czasu by ją zdobyć ,a tego jest mało i chuje warsztatowe dymają człowieka...ile kasy kurwa musiałem wydać na tych magików obesranych...
...od 11 lat jeżdżę swoim pierwszym autem z 400000 przebiegiem i długo jeszcze pojeżdżę, bo to dobry wóz
Zgłoś
Avatar
Loaloa 2016-10-13, 23:25
Gdzieś im umknęły wałki rozrządu.
Zgłoś
Avatar
SkoQ 2016-10-14, 17:24
No to ja mam coś dla osób które wolą po polsku, z aktualnymi nowinkami technicznymi i w bardzo przystępny sposób.

Na pół godzinny program macie 3 minuty reklamy więc jakoś przeżyjecie.

player.pl/programy-online/wszystko-co-chcielibyscie-wiedziec-o-samocho...
Zgłoś
Avatar
Sonal 2016-10-14, 17:36
kokos_123 napisał/a:

Obecnie dojebią ci jakiś system odzyskiwania energii na hamulcach i nawet głupich klocków sam nie wymienisz.



Chyba nie wiesz o czym piszesz....

Pieszczoch25 napisał/a:

@up
Nie ufam samochodom typu "im więcej elektroniki tym lepiej", preferuję samochody proste jak budowa cepa. Bo nie ma się co tam zjebać, ja jeśli już to naprawiasz za pomocą jednego klucza i młotka przy czym wydasz równowartość 10 rolek papieru Regina na części.



Ale w zawoalowany sposób napisałeś, że Cię nie stać na samochód. Kto dzisiaj naprawia samochód? O jakich częściach, kluczach itp piszesz? Przeciętne nowe auto ma 5 lat gwarancji (fabrycznej lub przedłużonej) i Cię wszystko pierdoli - O ILE się coś zepsuje. Po pięciu latach bierze się nowy samochód itd. To już nie czasy dużego fiata i klucza 13-ki. Samochód służy do jeżdżenia - a nie "dłubania" przy nim.

kaiel napisał/a:

...od 11 lat jeżdżę swoim pierwszym autem z 400000 przebiegiem i długo jeszcze pojeżdżę, bo to dobry wóz



Następny.
Zgłoś
Avatar
SanicHegehog 2016-10-14, 17:38
kokos_123: co za różnica, czy ovh, czy ohc? Podstawowa zasada działania jest taka sama. Ponadto w każdym aucie układ hydrauliczny wygląda podobnie, tyle że w nowszych jest wspomagany. A bębnów używa się do dziś

Loaloa: poczytaj o silniku OVH.
Zgłoś
Avatar
Howie 2016-10-14, 18:19
możecie mi powiedzieć, na chuj to komu?
Zgłoś
Avatar
lysout 2016-10-14, 18:26
SanicHegehog napisał/a:

kokos_123: co za różnica, czy ovh, czy ohc? Podstawowa zasada działania jest taka sama. Ponadto w każdym aucie układ hydrauliczny wygląda podobnie, tyle że w nowszych jest wspomagany. A bębnów używa się do dziś

Loaloa: poczytaj o silniku OVH.



Ja pierdolę, każdy coś gdzieś usłyszał i kurwa ekspert
NIE OVH tylko OHV - Over Head Valve.
Nawet się wam sprawdzić nie chce, lenie jebane;)

Sonal napisał/a:



Chyba nie wiesz o czym piszesz....

Ale w zawoalowany sposób napisałeś, że Cię nie stać na samochód. Kto dzisiaj naprawia samochód? O jakich częściach, kluczach itp piszesz? Przeciętne nowe auto ma 5 lat gwarancji (fabrycznej lub przedłużonej) i Cię wszystko pierdoli - O ILE się coś zepsuje. Po pięciu latach bierze się nowy samochód itd. To już nie czasy dużego fiata i klucza 13-ki. Samochód służy do jeżdżenia - a nie "dłubania" przy nim.

Następny.



Taaaa, KIA daje 7 lat gwarancji - ale na perforację nadwozia, większość producentów daje gwarancję na 2 lata, ale nie więcej niż 100.000 km - co to za gwarancja? Wielki chuj.
Zgłoś
Avatar
BaranR 2016-10-14, 20:47
Sonal napisał/a:


Ale w zawoalowany sposób napisałeś, że Cię nie stać na samochód. Kto dzisiaj naprawia samochód? O jakich częściach, kluczach itp piszesz? Przeciętne nowe auto ma 5 lat gwarancji (fabrycznej lub przedłużonej) i Cię wszystko pierdoli - O ILE się coś zepsuje. Po pięciu latach bierze się nowy samochód itd. To już nie czasy dużego fiata i klucza 13-ki. Samochód służy do jeżdżenia - a nie "dłubania" przy nim.



Po jakiego skurwysyna się czepiasz czy kogoś na coś stać czy nie?? Dowartościowuje Cię to czy jak?? Każdy radzi sobie jak może i każdy jeździ tym co lubi. Osobiście mam Audi z 2002r. i nie zamieniłbym na żadne posrane nowe przeciętne auto z gwarancją na w chuj lat która nic nie obejmuje plus do tego każda pierdoła wiąże się z tym, że samochodu nie mam przez kolejny tydzień... Różnica w tym wszystkim polega na tym, że kiedy nam zepsuje się coś w samochodzie to sobie go naprawimy i pojedziemy dalej a ty będziesz stał jak ta dziwka przy drodze czekając na "assistance".

Koniec dyskusji!
Zgłoś
Avatar
SlawiZiooM 2016-10-14, 21:31 1
Sonal napisał/a:

Ale w zawoalowany sposób napisałeś, że Cię nie stać na samochód. Kto dzisiaj naprawia samochód? O jakich częściach, kluczach itp piszesz? Przeciętne nowe auto ma 5 lat gwarancji (fabrycznej lub przedłużonej) i Cię wszystko pierdoli - O ILE się coś zepsuje. Po pięciu latach bierze się nowy samochód itd. To już nie czasy dużego fiata i klucza 13-ki. Samochód służy do jeżdżenia - a nie "dłubania" przy nim.


Chcialem rozwinac sie w odpowiedzi, ale powiem tylko jedno - jestes niedojebany umyslowo.
Zgłoś
Avatar
Y0SH 2016-10-15, 4:42 1
Sonal ale jesteś zjebem hehe. Rozumiem, że jesteś taki bogaty, że stać Cię na kupno auta z salonu za dajmy na to 70000, i sprzedanie go za 3 lata za 45000. Spoko interes - wszystko Cię "pierdoli" jak sam napisałeś. Jesteś tylko w plecy 25000 czyli ponad 8000 rocznie. Dokładnie to samo jest w przypadku leasingu - wszystko Cię "pierdoli", ale poza spłacaniem utraty wartości, płacisz też odsetki Czyli generalnie wszystko Cię pierdoli, a najbardziej producent Twojego auta i bank.
Przyjmij więc do wiadomości, że istnieją na świecie auta używane których eksploatacja z utratą wartości kosztuje 3-4 tys zł rocznie, a nie 8+ tys, i co lepsze mogą być przestronniejsze i wygodniejsze od Twojej dajmy na to nowej Skody klasy B lub C przy ułamku ceny zakupu.
No ale auta nie są od dłubania hehe.

Aha i dolicz jeszcze do kosztów utrzymania swojego nowego cacka obowiązkowe przeglądy gwarancyjne, na których wymienią Ci olej z kompletem filtrów za 1500-2500 zł raz na rok. Ale wiadomo - Ciebie to "pierdoli" ))
Zgłoś
Avatar
dzorczKlunej 2016-10-15, 8:19 3
Howie napisał/a:

możecie mi powiedzieć, na chuj to komu?



Przyda się tym, którzy chcą coś wiedzieć a nie są tępymi chujami i ignorantami i jeszcze się tym szczycą.
Zgłoś