nawet jeśli 80% tego co napisałeś to szczera prawda, a już na pewno 100%, że zostaliśmy wychujani, to co z tym dalej?
piszecie petycje, zbieracie 100 tyś podpisów, robicie wszelakie demonstracje, ale to Wam chuja da.. petycja można wyrzucić do kosza, podpisy i tak nie zostaną przegłosowane dalszą drogą, a demonstracje są tragicznie tłumione przez służby publiczne.. jedyną opcją na obalenie tego rządu jest wyjebanie bomby w sejmie jak wszyscy się tam zbiorą i po kłopocie..
szybciej uzbierasz na muzułmanina, który popełni samobójstwo rozwalając cały sejm, ratując przy tym całą Polskę niż na normalne życie Twojej rodziny
mnie rozwala już to całe "działanie", że kurwa Polacy się niby nie obudzili.. a co my kurwa możemy? prawo Polskie jest tak zryte, że nie ma sposobu po dobroci cokolwiek załatwić.. poza tym 90% Polaków takich jak ja nie zna nawet w 1% dokładnie prawa Polskiego
jedyne co kojarze z lekcji WOS'u, to że po zebraniu 100 tyś podpisów i tak wszystko leci do sejmu, albo/i przez prezydenta, wiec jak do chuja mamy obalić ten rząd?
nie wiem, może zróbmy wydarzenie na fejsie, że jest impreza w sejmie, zbierzmy milion osób i po prostu się tam wbijmy, w końcu na jedną służbę publiczną przypada kilka obywateli, wiec jak zobaczą taką masę ludzi, to może w końcu się przestraszą i coś ze sobą zrobią..
tak, tak, jak jutro nic tutaj nie napisze, to popełniłem samobójstwo
______________
Jak powstała religia? Pierwszy na świecie mitoman napotkał pierwszego idiotę...