@nestofi
Wszystko pięknie niby prawda tylko jest jeden "bul". Jak chujem się urodzisz tak chujem zginiesz. A nawet największy chuj jest w stanie pokochać(również z medycznego punktu widzenia) inną osobę, co nie oznacza, że będzie w stanie dochować wierności.
Natomiast co do dziewczyny, którą opisałeś:
1. Mogłeś zacząć dawać z siebie coraz mniej. Dałbyś jej do zrozumienia, że coś jest nie tak.
2. Prawdopodobnie zaczełaby wypytywać o co chodzi. Mówisz, że ostatnio masz zły okres z jakiegoś powodu.
3. I stajesz się coraz bardziej oschły, choć od czasu do czasu coś tam dla niej zrobisz. Gdy grozi zerwaniem udajesz, że bardzo Ci zależy i starasz się troszkę mocniej, ale tylko przez pewien krótki okres.
4. Następnie próbujesz się ją zmienić fizycznie w najgorszą możliwą postać jaką może osiągnąć. Najlepiej byłoby stopniowo tuczyć i izolować od znajomych(to jest najważniejszy moment!).
5. Teraz już z górki. Zaczynasz powtarzać jej jakie to niektóre kobiety są spoko, albo po prostu wymownie gapić się na inne laski tak, by ona to dostrzegała. Wszystko co ją postawi w gorszej pozycji od innych dziewczyn jest dopuszczalne tylko nie można przesadzać("Z wyczuciem kurwa!" Jak to mawiał mój wuj, gdy napierdalał młotem w ściankę działową). To spowoduje osłabienie jej pewności siebie i wiary we własną atrakcyjność(co wpłynie na stopniowe, coraz większe przywiązanie się do Ciebie).
6. Następnie zaczynasz ją wykorzystywać do własnych celów w zamian oferując coś bardzo atrakcyjnego, tak żeby tego paszteta(który powinien się juz pojawić) skusić, a potem stosujesz jakiekolwiek, nawet beznadziejne wymówki. Grut to to, żebyś cokolwiek powiedział "na swoje usprawiedliwienie", większość kobiet i tak nie rejestruje tego co dokładnie mówimy.
7. O dziwo zaczyna okazywać się, żę to ona stała się Twoim niewolnikiem. Wtedy już jest uzależniona od Ciebie praktycznie w 100%. A nawet jeśli ucieknie to i tak masz tą satysfakcję, że doprowadziłeś ją do takeigo stanu.
8. Jeśli natomiast nie ucieknie, to możesz sam to zakończyć używając dużej ilości słów związanych mniej więcej z tym "zobacz w co się zamieniłaś, jesteś gruba/brzydka i do tego masz chujowy charakter, nikt Cię nie pokocha, czy Ty wgl myślałaś, że ja faktycznie mogę czuć coś do takiej poczwary jak Ty itp.".
Jeśli wszystko wykonałbyś dobrze,ostrożnie i dokładnie, to efektem końcowym mogłoby być nawet doprowadzenie jej do depresji z której w najlepszym wypadku nie wyszłaby już nigdy do końca. Jednak ten scenariusz wymaga poświęcenia i cierpliwości a i tak okraszony jest sporym ryzykiem(część dziewczyn wgl nie nadaje się do takich rzeczy) niepowodzenia. Ale uwierz mi, to co czuje się potem, jest praktycznie niezapomnianym przeżyciem ^^.
P.S.
Mam nadzieję, że pomogłem na przyszłość : )