Księża rozliczają się na zasadach ryczałtu z tego co się orientuję. Czyli ktoś tam ustalił ile mają dochodu z parafii liczącej ileś mieszkańców i na tej podstawie maja obliczany podatek dochodowy. Nikt im kabony nie liczy, więc jak xiądz obrotny to i nieźle dyma urząd podatkowy. Ty za to jak niedopłacisz 10 pln to gotowi na ciebie komornika posyłać i odsetki naliczać.
czyli z czystym sumieniem mozna powiedziec ze jestes sprzedajna kurwa
Oh kurwa jakże mnie obraziłeś ty bezmózgi małpopodobny stworze. Nie ogarniasz? Nie komentuj. Napiłeś się? Nie komentuj. Chciałeś zabłysnąć na trzeźwo? Przemyśl swój bełkot. Oderwałeś moją wypowiedź z kontekstu i chuj ci (z małej litery) w dupę. Ssij, i to głęboko, skoro mózgu Ci brak ( sorry za Ci z dużej litery).
Wiem, że sadistic, ale chciałem przeprosić za wulgaryzmy. Bo ja spokojny człek jestem, dopóki...
Oh kurwa jakże mnie obraziłeś ty bezmózgi małpopodobny stworze. Nie ogarniasz? Nie komentuj. Napiłeś się? Nie komentuj. Chciałeś zabłysnąć na trzeźwo? Przemyśl swój bełkot. Oderwałeś moją wypowiedź z kontekstu i chuj ci (z małej litery) w dupę. Ssij, i to głęboko, skoro mózgu Ci brak ( sorry za Ci z dużej litery).
Wiem, że sadistic, ale chciałem przeprosić za wulgaryzmy. Bo ja spokojny człek jestem, dopóki...
1. morda 32 letni prawiczku
2. obelgi takich ludzi jak ty splywaja po mnie jak sperma potwojej twarzy
3.nawet jakbym wkleil quota z calym postem to to ze wierzysz w kase robi z ciebie sprzedajna kurwe . y u mad bro ? True Story
Żaden bóg nie istnieje. To wszystko wymysł szamanów i później imamów, księży, i chuj wie jakich omamów. Po to, żeby na ludzkich instynktach strzyc kasę.
Z jednej strony tak, z innej strony nie. Bo należy na temat spoglądać z szerszej perspektywy. Zaczynając od pierwszych mistycznych kultów, czczenia sił przyrody, duchów przodków/zwierząt/kamieni. Po ewolucję w bardziej rozwinięte religie politeistyczne. Religia jest spoiwem kulturowym i na przekór udowadniania, że to "ciemnota" to miała wkład w rozwój ludzi. Przykładowo by wyznaczyć pory świąt danych bóstw rozwijano astronomię i kalendarz. Co miało swój pozytywny wpływ na pozostałe dziedziny życia jak uprawy, wpływające na rozwój osiadłych społeczności. Do nadwyżek żywności, dzięki czemu część pracowała nie tylko by wyżywić siebie, ale też tych kapłanów, króla jego rodzinę i żołnierzy by ich bronili przed koczownikami. Tak powstawały królestwa i imperia. To kapłani by przekazywać sobie wiedzę w prostszy sposób zamiast z ust do ust, zaczęli ją spisywać. Religia była też czynnikiem "prawo-twórczym", nie mówię że bez religii ludzie by byli źli. Ale każdy człowiek ma jakąś swoją moralność, jedni większą inni mniejszą. Więc potrzebne było coś kontrolnego - strach. Nie dość, że np Ci łapy utną za kradzież, to jeszcze groziła Ci kara po śmierci. Wyobraź sobie to w mentalności prostych ludzi. Sprzyjała religia również higienie, przykładowo koran nakazuje rytualne obmywanie się przed modlitwą. Czy zakaz spożywania wieprzowiny - kiedyś nie było badań weterynarzy i dość często te zwierzęta przenosiły pasożyty. A te z kolei przechodziły na ludzi. Więc ktoś to religijnie zakazał, by nie żarli i ludzie nie chorowali. Ale to już odziedziczono z judaizmu.
Jako ciekawostkę polecam poczytam o wojnie bizantyjsko-sasanidzkiej pomiędzy dwiema religiami monoteistycznymi w owym czasie. Zaratusztrianizm kontra Chrześcijaństwo. Jak dwa wielkie imperia się wyczerpały wzajemnie, że banda koczowników z pustyni pod wspólnym sztandarem Islamu ruszyła opanować cały region od Hiszpanii po Chiny.
Dobrutro, otóż to, coś kontrolnego - strach. Na tym opierają się religie. Nie na marchewce, ale na 'kijku'. Bo czeka Cię piekło, bo... Ciemny lud się boi, i daje co może tym, którzy coś 'mogą' z tym zrobić, czyli kapłanom, szamanom.... Nie ma co się łudzić, może jakiś procent z nich wierzyło/wierzy w powołanie, ale tak naprawdę to zwykła inteligencja i wyrachowanie. Czy opłaca się w to bawić, i ile z tego da się wyciągnąć?
Ji^HaD, Zamknij się już, ciapaty szmatogłowy kozojebco. Zresztą nie wnikam, w co Twój stary ładował, że takie ścierwo wypełzło. OK? Masz takie poważanie u swoich nastoletnich kolegów, pokazując swoje niedorobione posty? A czy jestem sprzedajny? Tak, jak najbardziej. Sprzedaję swoją pracę, swój wizerunek, za określone pieniądze. Czego ty pewnie jeszcze nie doświadczyłeś, 24(ponoć)letni koniobijco mieszkający kątem u rodziców. I to już z mojej strony całkowity koniec tematu. Ruszyłem gówno, trudno. Teraz trzeba przeczekać, kiedy przestanie śmierdzieć.
Dobrutro, otóż to, coś kontrolnego - strach. Na tym opierają się religie. Nie na marchewce, ale na 'kijku'. Bo czeka Cię piekło, bo... Ciemny lud się boi, i daje co może tym, którzy coś 'mogą' z tym zrobić, czyli kapłanom, szamanom.... Nie ma co się łudzić, może jakiś procent z nich wierzyło/wierzy w powołanie, ale tak naprawdę to zwykła inteligencja i wyrachowanie. Czy opłaca się w to bawić, i ile z tego da się wyciągnąć?
tak jedz po mnie podbuduj swoje ego ahh yeah !!!
tak jedz po mnie podbuduj swoje ego ahh yeah !!!
to ahh yeah hahahah jestes pierdolona blondynka wrzucajaca jakies angielskie slowa w polskie zdania z twoich wypowiedzi nic madrego nie wynika, wspolczuje rodzica
to ahh yeah hahahah jestes pierdolona blondynka wrzucajaca jakies angielskie slowa w polskie zdania z twoich wypowiedzi nic madrego nie wynika, wspolczuje rodzica
pierdolisz ze wrzucam angielskie slowa a sam nie umisz uszanowac jezyka polskiego twoj post nie zawiera nawe znikomych ilosci gramatyki i interpunkcji
<spacja><a> <spacja><d><spacja><a> <spacja><d><spacja><a> <spacja><d><spacja><a> <spacja><d>