Zainteresowała mnie ta historia. Już kiedyś o niej słyszałem ale tym razem postanowiłem trochę poszperać. Znalazłem co się działo z tym panem później.
David Hahn
Jego marzeniem życiowym już w wieku kilkunastu lat było zebranie każdego pierwiastka z układu okresowego pierwiastków.
Reaktor budował gdy był w liceum by zdobyć odznakę za wiedzę o energii atomowej. Inni uczniowie robili wywiad z naukowcem parającym się w powiązanym zawodzie lecz nas bohater miał większe plany. Prawdopodobnie budował reaktor również z powodu jego marzenia życiowego. Ten typ reaktora może wyprodukować np. Pluton.
Po skończeniu odpowiednika naszego liceum poszedł na odpowiednik Polskiego studium z którego został wyrzucony za opuszczenie zbyt dużej liczby godzin. Otrzymał wtedy ultimatum: albo zaciągnie się do wojska albo wyrzucają go z domu.
Tak wylądował w marynarce Amerykańskiej. Został tam przydzielony do pierwszego w historii napędzanego energią atomową lotniskowca "USS Enterprise". Posiadał on najniższą rangę w marynarce a wyczytałem nawet że nie był nawet oznaczony jako żołnierz marynarki. Do jego obowiązków należały standardowe zadania dla rekrutów czyli sprzątanie i obieranie ziemniaków.
Jednak nawet na okręcie po skończonym dniu czytał o interesujących go tematach czyli: prawo kryminalne, prototypowe reaktory, kod DNA i substancje chemiczne.
David miał zamiar kontynuować karierę jako specjalista od energii jądrowej ale jak wiemy nie zawsze osiągamy to co chcemy.
W roku 2007 został on aresztowany za kradzież czujników przeciwpożarowych. Podczas rozprawy miał poparzoną twarz. najprawdopodobniej oznaka napromieniowania. Po przyznaniu się do winy zarzut został zmieniony na próbę kradzieży i został skazany na 90 dni pozbawienia wolności. Lecz i ten wyrok został zawieszony na czas 6 miesięcy z powodu wyjazdu Davida na leczenie napromieniowania.
Źródła:
en.wikipedia.org/wiki/David_Hahn - Reszta źródeł na dole strony o naszym bohaterze
______________
Homo doctus in se semper divitias habet.