Napisalbym ze gościu ogolnie zabawny, ale nie decyduje za was, gusta i guściki.
Napisalbym ze gościu ogolnie zabawny, ale nie decyduje za was, gusta i guściki.
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
zreszta kto jezdzil/jezdzi po UK ten wie ...
______________
"A może słucham Ciebie, a może mnie to jebie ..."Kaliber 44 - "Może tak może nie"
Pierdoli bzdury jak chuj z tektury: korki sa wszedzie i tego sie qrwa nie zmieni ale jesli ktos chcialby porownac kulture jazdy PL vs UK (bo chyba o to autorowi chodzilo piszac ze "nie jest tak kolorowo") to jestesmy w czarnej dupie
zreszta kto jezdzil/jezdzi po UK ten wie ...
no oto mi wlasnie chodzilo, pelno debili na ulicach, ogolnie filmik wstawilem bo koles smiesznie gada otym wedlug mnie pozdrawiam
najsmiejszniejsze moim zdaniem, mamy duzo parkingow w uk, w supermarketach w makdonaldzie, na stadnionach, i na pierdolonej m25 haha. jakby ktos nie zabardzo zrozumial
...ale śpią na światłach, zielone a tu nic. Korki przez to jak chuj. Manewry zawracania i parkowania to jest często dla nich czarna magia, lepiej dać dużo miejsca takiemu, bo się dziwne rzeczy dzieją. Do tego większość ma wyjebane na jakiekolwiek okresowe przeglądy pojazdu - więc kupowanie używanego to loteria.
Jak dokładnie pooglądać auta, to prawie każde ma rysowane zderzaki, boki itp.
Co jest fajne, mają na to wyjebane w większości. Małych obtarć tu nawet nikt nie naprawia. Bardzo dużo razy spotkałem się ze stwierdzeniem "ale to tylko samochód, i tak się obtłucze"
I w mojej ocenie oni jeżdżą strasznie chujowo. Ma się wrażenie, że używając tekstu sadolowego - wszyscy prawo jazdy znaleźli w chipsach.
Wracasz do Polski i człowiek zaraz czuje się spokojniejszy - trafi się kilka aspirujących do bycia drugim frogiem - ale jednak każdy jeździ przewidywalnie i zgodnie z "logiką" przepisów. na 99% wiesz co możesz się spodziewać po drugim użytkowniku drogi. A w angielskim tyglu multikulti - jaki kolorowy syf na chodnikach - taki i na drogach. Nie polecam. Anglia (Londyn) tylko dobry dla pedałów, którzy tam nie muszą się kryć, że w spodniach w miejscu odbytu mają różową skarpetę.
A tam - coś jak narciarz pierwszy raz na stoku i jazda na krechę - lepiej się odsunąć i niech spierdala przodem bo nigdy nie wiesz co angol odpierdoli za kółkiem.
A drogi - w niczym lepsze. Zresztą pamiętam moją pierwsza jazdę do Niemiec - tez się człowiek nakarmił mitami jakie to tam są cudowne autostrady... i jedziesz... jedziesz... kurwa Niemcy sie kończą i jedyna myśl: gdzie te cudowne autostrady? Bo takie jak wszędzie, a remontów więcej niż na A4 między Katowicami i Krakowem.
Nie mieszkam w Anglii - ale bywam często.
I w mojej ocenie oni jeżdżą strasznie chujowo. Ma się wrażenie, że używając tekstu sadolowego - wszyscy prawo jazdy znaleźli w chipsach.
Wracasz do Polski i człowiek zaraz czuje się spokojniejszy - trafi się kilka aspirujących do bycia drugim frogiem - ale jednak każdy jeździ przewidywalnie i zgodnie z "logiką" przepisów. na 99% wiesz co możesz się spodziewać po drugim użytkowniku drogi. A w angielskim tyglu multikulti - jaki kolorowy syf na chodnikach - taki i na drogach. Nie polecam. Anglia (Londyn) tylko dobry dla pedałów, którzy tam nie muszą się kryć, że w spodniach w miejscu odbytu mają różową skarpetę.
A tam - coś jak narciarz pierwszy raz na stoku i jazda na krechę - lepiej się odsunąć i niech spierdala przodem bo nigdy nie wiesz co angol odpierdoli za kółkiem.
A drogi - w niczym lepsze. Zresztą pamiętam moją pierwsza jazdę do Niemiec - tez się człowiek nakarmił mitami jakie to tam są cudowne autostrady... i jedziesz... jedziesz... kurwa Niemcy sie kończą i jedyna myśl: gdzie te cudowne autostrady? Bo takie jak wszędzie, a remontów więcej niż na A4 między Katowicami i Krakowem.
Co ty pierdolisz synek?
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów