Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Nie mogę się z tym zgodzić. Na swoim przykładzie wiem, że najlepszy czas reakcji i refleks mam po właśnie po wypiciu dwóch piw, najlepszym dowodem są gry komputerowe - w cs go czy w wyścigach samochodowych biję wtedy swoje życiowe rekordy (tak, stary, a zagrać jeszcze lubi). Znika stres, człowiek ma pewniejsze ruchy. Z resztą, było to udowodnione w niejednym badaniu z użyciem samochodu, nie komputera.
Nie czas reakcji masz lepszy baranie, tylko alkohol zwiększa u człowieka skłonność do ryzyka i przytępia umiejętność krytycznej oceny sytuacji. Może w gierkach komputerowych dzięki temu lepiej ci się strzela bo jesteś wtedy mniej zachowawczy, ale trzeba być kurwa totalnym idiotą bez wyobraźni i krzty odpowiedzialności żeby przekładać takie "zalety" do świata realnego, gdzie błąd za kółkiem może kosztować czyjeś życie, a nie jakiegoś tam fraga w ceesie
najlepszym dowodem są gry komputerowe
A potem jak trochę pomyśli to jednak sobie przypomina, że jebnęła szota śliwowicy!
I te debilne straszenie: ja znam polskie prawo, włoskie i kanadyjskie też znam...taa chuja tam zna prawo. Jakiś znajomy pijak z desek teatru zwyczajnie poinstruował ją co ma robić w przypadku kontroli, a nie tam żadne prawo. Jeszcze te hasła z dzwonieniem do mecenasa...
@Tych wszystkim zjebom powyżej co lubią/ uważają, że można jeździć po alkoholu:
Serdecznie Wam życzę by Waszą matkę/córkę/ żonę czy cokolwiek pierdolnął autem taki kierowca z 0.4 promila (po dwóch piwkach, no 'może 50-tce śliwowicy').
Mnie mniej dotkliwa rzecz spotkała, bo taki skurwiel mi psa potrącił jak miałem jakieś 10 lat.
Ale wam życzę by wam jebnął np. matkę. Może wtedy zrozumiecie.
Nie czas reakcji masz lepszy baranie, tylko alkohol zwiększa u człowieka skłonność do ryzyka i przytępia umiejętność krytycznej oceny sytuacji. Może w gierkach komputerowych dzięki temu lepiej ci się strzela bo jesteś wtedy mniej zachowawczy, ale trzeba być kurwa totalnym idiotą bez wyobraźni i krzty odpowiedzialności żeby przekładać takie "zalety" do świata realnego, gdzie błąd za kółkiem może kosztować czyjeś życie, a nie jakiegoś tam fraga w ceesie
Coś wam powiem, baranie jeden z drugim. Mała dawka alkoholu pomaga w jeździe samochodem - zostało to zbadane i potwierdzone niejednym doświadczeniem. Warunek - alkohol musi wchodzić. Ja na własnym przykładzie mogę się odnieść do gier, które nie wybaczają błędów - czyli cs i ściganie się z kumplami. Mowa była o czasie reakcji - to najlepszy test. Jest wyraźna granica między drugim, a trzecim piwem - wtedy umiejętności i możliwości spadają. Czy to znaczy, że jeżdżę po pijaku? Chuj ci do tego cwelu, baranie - bo chyba tak mnie nazwałeś, tylko dlatego, że jesteś prostakiem i wielu rzeczy nie wiesz. Zdaję sobie sprawę, że to, co mi się wydaje po alkoholu nie ma żadnego odniesienia, bo ze stoperem nie jeżdżę, więc niech za dowód służą czasy wirtualnych wyścigów i statystyki w grze jak cs, która nie wybacza spóźnienia o ułamek ułamka sekundy - czyli jest idealnym testem na czas reakcji. Czy nie o tym była mowa?
Jeszcze jedno , saikocośtam - w poprzednim poście w czysto teoretycznej dyskusji nie zgodziłeś się ze mną i stwierdziłeś - wbrew badaniom - że nie ma się lepszego czasu reakcji po małej dawce alkoholu. Z tego tytułu życzyłeś mojej Mamie, by została potrącona przez pijanego kierowcę. Popierdoliło cię, prostaku z Moreny? Gówniarzowi bym wybaczył, ale ty już stary jesteś. Wstyd mi, że takie gówno jak ty pochodzi z miasta, w którym się urodziłem.
Na marginesie - mieszkając w Dublinie zdarzało mi się wracać po czterech guinessach do domu, a czasem nawet jechać na wycieczkę. Wyobrażasz sobie wieśniaku, co najdalej na wycieczce był za opecem, że jeszcze niedawno można było tam jeździć mając 0,8 promila? I co, nie mieści się w małej główce? Jakoś śmiertelnych wypadków tam jest bardzo mało, tylko barany takie jak ty nie panują nad emocjami po alkoholu, wam trzeba homonto zakładać na pyski i dawać limity 0,0, bo prostaki tylko wtedy są w miarę przewidywalne. W cywilizowanym krajach nie ma i nie było z tym problemu.
ps - mam nadzieję, że piszczący piesek zdychał ci na rękach.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów