Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Gość rozjebał auto bo dzik mu wlazł na drogę i jeszcze mandat mu przyjebali? Równie dobrze mógł mu powiedzieć, że gdyby dzisiaj siedział w domu to też by się nic nie stało co za kurwa idiotyzm, przy przepisowych prędkościach też się zdarzają wypadki
Kumpel miał podobnie, jechał spokojnie (mówił ze góra 55) drogą przez las, a że było ciemno i lód siadł na drodze to go wyniosło na zakręcie. Od zewnętrznej była skarpa, przez którą lecąc w dół dachował dwa razy. A że gość w miarę młody i roztrzęsiony nie wiedział co zrobić, bo nie zostawi auta w lesie to zadzwonił na policję.
Widać po nim, że nie kasiasty, jedyny transport do pracy sobie rozwalił bo się nadawało tylko do zezłomowania, to ci jak przyjechali to mu jeszcze 500zl wjebali za spowodowanie zagrożenia na drodze... Popierdolony kraj i przepisy.
@deliriumpermanent
patrz to:
vod.tvp.pl/23462001/26012016 (ok 50 minut)
W skrócie:
pijany chłop się rozjebał o prawidłowo jadącą ciężarówkę, kierowca ciężarówki dostał 5 lat w zawiasach...
Powtórzę się - popierdolony kraj i przepisy
EDYCJA:
"byłem na zdarzeniach z dzikiem no i tak się nie kończyło"
co to w ogóle kurwa za tekst? No to tym razem się tak skończyło.
"Wyprzedza może nic nie będzie, było" Następny... a przekroczył dozwoloną prędkość? Wie, co robią, no kurwa, nie przyjąć mandatu, sprawę do sądu i jeszcze mu złożyć pozew o nadużycie
Gość rozjebał auto bo dzik mu wlazł na drogę i jeszcze mandat mu przyjebali? Równie dobrze mógł mu powiedzieć, że gdyby dzisiaj siedział w domu to też by się nic nie stało co za kurwa idiotyzm, przy przepisowych prędkościach też się zdarzają wypadki
Przepisy określają MAKSYMALNĄ dozwoloną prędkość, a nie minimalną jak się co po niektórym wydaje. Czyli prędkość z jaką można się bezpiecznie poruszać w IDEALNYCH warunkach, a więc w dzień przy pełnej widoczności, przy suchej nawierzchni i doskonałym stanie technicznym pojazdu oraz przy braku innych przeciwwskazań, jak choćby las gdzie co kawałek może jakieś zwierze wybiec na drogę. Po to jesteś kierowcą, po to masz uprawnienia by umieć ocenić z jaką prędkością można się bezpiecznie w danych warunkach poruszać, a nie ślepo - "jest 90 dozwolone? To na pewno mniej nie pojadę, ewentualnie więcej, a jak ktoś jedzie mniej to jest zawalidroga." Tak to nawet małpa by potrafiła kierować.
prawnikiem nie jestem, więc nawet pozew o nadużycie nie miałby tutaj żadnych podstaw prawnych ale jakieś straty moralne czy inny ki chuj nie przeszłyby? Bądź co bądź każdy pozew przeciw policji zakończyłby się taką nagonką, do tego częste dołki za rzekome występki
@ellsworth
no tak, czyli jak mam chodnik przy drodze, najlepiej w ogóle nie jechać, bo jeszcze jakiś przechodzień zejdzie z niego wchodząc mi pod auto... przepisy określają maksymalną DOZWOLONĄ prędkość, stan techniczny pojazdu ma spełniać wymogi, bo doskonały to nawet nie był wychodząc z fabryki. I nie IDEALNYCH warunków tylko należy dostosować prędkość do panujących warunków. Ale mowa tutaj o zaśnieżonym albo pokrytym lodem asfalcie, ulewie czy małej widoczności podczas mgły, a nie bo jest szarówka i las dookoła. Jak by było tak jak pierdolisz to przy każdym zakręcie, wjeździe w las i innych podobnego typu miejscach sam inspektorat transportu drogowego wsadzałby wszędzie ograniczenia prędkości.
Problem jest w drugą stronę, że jak jakiś kierowca nie zna drogi to nawet znaku końca terenu zabudowanego nie widzi.
Mądralom, którzy "byli na miejscu i widzieli" wszystko, w tym również, że kierowca zapierdalał i sobie zasłużył, życzę w środku nocy wybiegającego z prawej łosia albo stadka dzików. Jeszcze bardziej życzę dobrego refleksu, chociaż, jeśli z zarośli albo zza drzew wyskoczy wam coś 4-5 metrów przed maską, to obojętnie, czy będziecie jechać 90, 70, czy 40 km/h, nie zdążycie nawet pomyśleć o naciśnięci hamulca.
Wkurwia mnie pierdolenie teoretyków, którym nigdy duże zwierze nie wyskoczyło tuż przed maskę... bo wtedy prędkość nie ma znaczenia - wypadku nie da się uniknąć. Ale wracając do tematu:
Wskazać należy , iż znak ostrzegawczy A 18b –uwaga dzikie zwierzęta nie nakazuje zmniejszenia prędkości , a jedynie należy zachować zwiększoną ostrożność w poruszaniu się na drodze. Trudno zatem założyć ,że każdy , w tym i powód po zauważeniu powyższego znaku zdjąłby nogę z gazu. Gdyby jednak przyjąć takie założenie , to i tak nie można uznać ,że łoś pojawiłby się na jezdni w tej samej chwili co w przedmiotowym zdarzeniu , bo być może właśnie odgłos nadjeżdżającego pojazdu wypłoszył go i w efekcie spowodował wtargnięcie na jezdnię
sygnatura akt II Ca 273/14
W okolicznościach zdarzenia przedstawionych przez powódkę, które miało miejsce podczas zimowego i ciemnego wieczoru, w ternie leśnym, a zatem bez dostępu do jakichkolwiek punktów świetlnych – zauważenie wybiegającej z lasu zwierzyny w odstępie czasowym pozwalającym na reakcję kierowcy pojazdu mechanicznego nie jest możliwe. Powódka zachowując nawet wzmożoną ostrożność, świadoma takiego zagrożenia – wobec postawienia spornego znaku – nie byłaby obiektywnie zdolna do wyprzedzającej zdarzenie reakcji, tym bardziej poruszając się w ciągu samochodów, jadących w obu kierunkach i bez możliwości manewru wymijającego. Powyższe powódka potwierdziła również w toku postępowania apelacyjnego przyznając, iż nie miała dużych możliwości manewru i nie mogła się zatrzymać jadąc w ciągu pojazdów. Za bezskuteczną w takich warunkach należało natomiast uznać wzmożoną, w przypadku świadomości zagrożenia, obserwację okolicy, albowiem bezsprzecznie brak było możliwości jego dojrzenia – szybko poruszającej się zwierzyny – w samym lesie, nawet gdyby powódka tylko tam skupiła swoją uwagę, co pozostawałoby jednakże w sprzeczności z podstawowymi zasadami bezpieczeństwa w ruchu drogowym i bezpośredniej obserwacji drogi.
sygnatura akt VIII Ca 268/14
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów