Nie wiem, jakie są szanse na strącenie ścinaną palmą, do tego policjanta. Ale, nawet, jeśli wynoszą 1:1000000 (1 do miliona), to żeby w Ciapatowie ustrzelić ścinaną palmą, do tego policjanta, do tego na świeżo położonym asfalcie, z pomalowanymi na biało liniami na środku jezdni, to już mówimy o prawdopodobieństwie równym temu, żeby w ogóle się urodzić. W Ciapatowie. Gdzie są asfaltowe drogi, z liniami pomalowanymi na środku jezdni...kurwa. Rozkmina jak w jakimś filmie sci-fi 🤮