Odkąd nie ma Boga, anioły nie grają fair.
I to tłumaczyłoby obecność Kłamcy... Ocalony po szturmie na Valhallę Loki - adoptowany syn Odyna, patron oszustów i zdrajców - postanawia przystać do zwycięzców i staje się anielskim chłopcem na posyłki. Szybko jednak okazuje się, że w świecie, gdzie zabłąkane, mitologiczne bóstwa bratają się z piekielnymi demonami, niezwykłe zdolności boga kłamstwa służyć mogą znacznie ważniejszym celom. Wyćwiczone sztuczki doskonale dezorientują wroga, a bezwzględność i pogarda wobec regulaminów i zasad czynią go naprawdę groźnym przeciwnikiem zła i występku. Tak przynajmniej sądzą archaniołowie, coraz bardziej zależni od pomocy nowego sojusznika. I może mają rację... Ale Loki ma własne plany.
Książka bardzo lekka i dowcipna. Polecam na letnie wylegiwanie się na plaży latem, albo wieczorne wylegiwanie się przy kominku zimą. Osobiście uważam, że pierwsza i druga część były dobre. Trzeciej trochę już brakowało, lecz Apokalipsa była zjawiskowa.