Panie Jezu, Ty chodząc po ziemi doświadczałeś wielu przeciwności, ale chyba największą była niewiara i sceptycyzm ze strony tych, z którymi się spotykałeś. Ewangelie mówią nam, iż pierwszym warunkiem, by wejść do Królestwa Ojca Niebieskiego, jest uwierzyć w Ciebie, uwierzyć, iż Ty prawdziwie Jesteś Mesjaszem posłanym przez Ojca dla zbawienia upadłego świata. Biblia mówi też, że wielu ludzi odrzuciło Cię, wyśmiało, a niektórzy posunęli się tak daleko, iż Cię zabili.
Jezu, dzisiaj także tak wielu jest tych, którzy twierdzą, że nigdy nie istniałeś lub, jeżeli, to byłeś jedynie postacią historyczną; jedynie dobrym człowiekiem. Są też Panie tacy, którzy nigdy o Tobie nie słyszeli. Idą przez życie najlepiej, jak umieją, szukając jego sensu lub też ignorują sumienie. Jestem pewien, Panie, iż Ty ciągle mówisz do ich serc i umysłów o prawdzie Ewangelii. Chcesz dotykać duchową ślepotę i gluchotę, tak by Twoje zaproszenie do radości zostało przyjęte. Ty przecież powiedziałeś: "Ja przyszedłem po to, aby mieli życie i mieli je w obfitości" (J 10,10).
Panie Jezu tak, jak Ty zostałeś przez Ojca posłany, by głosić Ewangelię życia, poślij mnie i wielu innych na swoje żniwo, poślij do niewierzących, by poznali prawdę. Przygotuj już wcześniej ich serca, tak by byli gotowi do przyjęcia ziarna Słowa Twego. Proszę, byś poprzez Ducha Świętego dawał wzrost tym ziarnom aż wydadzą owoc obfity. Amen.