Jakie to słodkie, szczyt socjalistycznej myśli edukacyjnej. Czy tak ciężko zrozumieć, że nie wszyscy nadają się do szkoły? Jeżeli nie czuje ktoś potrzeby tam chodzić, a mimo wszystko go w niej zamykają (pod groźbą konsekwencji prawnych) to obserwujemy takie zjawisko jak na filmie - znudzona banda półgłówków instynktownie szukająca okazji aby na kimś odreagować frustracje.
Likwidacja problemu? Zlikwidować państwową szkołę - kto chce ten płaci i chodzi. Czarnym edukacja tylko przeszkadza, a biali za to płacą. Zlikwidować przestępczość? Zero socjalu i tolerancji policji - wtedy ktoś musiałby im zatrudnić, ktoś musiałby im dom wynająć. Musieliby ładnie zapierdalać i grzecznie się zachowywać - inaczej Noga -> Dupa -> Brama i głodówka. Do tego broń do obrony miru domowego - i populacja murzynów zmniejsza się. Zero socjalizmu = zero problemu !
Identyczna sytuacja występuje w każdym państwie socjalistycznym (np. Polska i banda cyganów)