widzę, widzę wiecej,wiem więcej,
tak to jest mniej więcej,
uczę się lepić ciasto, pieróg to mój sensei
i rzucam sztrynks, a on jak kauczuk,
żadnego podgniłego zepsutego farszu ;D
rockface123 napisał/a:
człowieku, wyjdź z piwnicy z tym hip szajsem przejdź się po ulicy, obok grupki gimbusów słuchający hemp gru,pejii czy innych gówien których o mój szatanie, nie znam zobacz jak się zachowują
teraz znajdź grupkę słuchaczy innej muzyki i porównaj ich, do nich a szczęka ci opadnie chyba że masz JP na 100% zamiast mózgu
z muzyką to jest tak, że trafia do grupy docelowej najcześciej, wiesz? A uwzględniłeś, że zachowują się tak bo ojciec bije matke, bo są z blokowisk na których mieszka już dawno ukształtowany margines i podobnie jak Tobie wydaje im się, że przynależność do danej grupy daje im poczucie tego, że są kimś, podobnie jak Tobie przez to, że nie mają skali porównawczej, bo nie chcą poznawać czegoś nowego? Hmm? Patologia jest od zawsze (chocby była i wtedy kiedy muzyka, którą teraz nazywamy klasyczną była masową) i zawsze będzie