161
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 0:57
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 0:05
masz piwko za tytul i naglowek 
No dobra, ale koleś z tego srebrnego (chyba mercedes) też zjebał po całości. Po pierwsze powinien się rozejrzeć zanim wpadnie na skrzyżowanie a nie gaz w podłogę jak tylko auta zaczęły hamować bo nie ma tam świateł chyba.. a jeśli nawet są to nie możliwe że w momencie gdy tu zapala się czerwone tam świeci zielone. Tak to jest jak się zjedzie dwóch debili na jednej drodze.
m.a.r.i.o. napisał/a:
No dobra, ale koleś z tego srebrnego (chyba mercedes) też zjebał po całości. Po pierwsze powinien się rozejrzeć zanim wpadnie na skrzyżowanie a nie gaz w podłogę jak tylko auta zaczęły hamować bo nie ma tam świateł chyba.. a jeśli nawet są to nie możliwe że w momencie gdy tu zapala się czerwone tam świeci zielone. Tak to jest jak się zjedzie dwóch debili na jednej drodze.
nie jechales nigdy autem w miescie,prawda?
m.a.r.i.o.,
Po pierwsze - niemożliwe piszemy łącznie!
Po drugie - zdaje się, że tam w momencie zapalenia się czerwonego, drugi kierunek dostaje już pomarańczę (albo nawet zielone, nie chce mi się szukać, choć chyba pomarańcz). Za to mają mrugające zielone.
Po pierwsze - niemożliwe piszemy łącznie!
Po drugie - zdaje się, że tam w momencie zapalenia się czerwonego, drugi kierunek dostaje już pomarańczę (albo nawet zielone, nie chce mi się szukać, choć chyba pomarańcz). Za to mają mrugające zielone.
up up
karinata przepraszam, postaram się poprawić
nie wiem co to za kraj, ale nie wyobrażam sobie sytuacji gdzie w momencie zapalania czerwonego po jednej stronie po drugiej włącza się zielone.
kevin171
trochę się najeździłem, aczkolwiek nie jestem zajebistym kierowcą bo tacy nie istnieją to co napisałem to są właśnie moje spostrzeżenia z naszych dróg. Nie raz widać jak jakiś pajac pcha się na czerwonym bo zdąży. Niejednokrotnie widziałem też ziomków w autach ruszających jeszcze przed zielonym chcących zdominować ulicę i pokazać hołocie zebranej przypadkowo na światłach jacy to oni nie są pro super nid for spid drajwer madafaka. Dlatego jeden przygłup na ulicy jeszcze ma szansę, bo normalny człowiek pomyśli zanim się wbije na skrzyżowanie, nie widzę tam świateł więc powinien mimo wszystko zachować ostrożność. Ale dwóch takich drajwerów w jednym miejscu i szanse drastycznie spadają.
karinata przepraszam, postaram się poprawić
nie wiem co to za kraj, ale nie wyobrażam sobie sytuacji gdzie w momencie zapalania czerwonego po jednej stronie po drugiej włącza się zielone.
kevin171
trochę się najeździłem, aczkolwiek nie jestem zajebistym kierowcą bo tacy nie istnieją
to co napisałem to są właśnie moje spostrzeżenia z naszych dróg. Nie raz widać jak jakiś pajac pcha się na czerwonym bo zdąży. Niejednokrotnie widziałem też ziomków w autach ruszających jeszcze przed zielonym chcących zdominować ulicę i pokazać hołocie zebranej przypadkowo na światłach jacy to oni nie są pro super nid for spid drajwer madafaka. Dlatego jeden przygłup na ulicy jeszcze ma szansę, bo normalny człowiek pomyśli zanim się wbije na skrzyżowanie, nie widzę tam świateł więc powinien mimo wszystko zachować ostrożność. Ale dwóch takich drajwerów w jednym miejscu i szanse drastycznie spadają.
Może daltonista i zasugerował się znakiem pierwszeństwa przejazdu... nie no dobra, wiadomo, że panna na serial się się śpieszyła 
m.a.r.i.o. napisał/a:
postaram się poprawić
m.a.r.i.o. napisał/a:
nie wiem co to za kraj, ale nie wyobrażam sobie sytuacji gdzie w momencie zapalania czerwonego po jednej stronie po drugiej włącza się zielone.
Chyba pomarańczowe, ale w tym samym momencie. Widziałam kiedyś na filmiku z Rosji, ujęcie kamery akurat obejmowało światła na obydwóch kierunkach. Też się zdziwiłam. Czy to jest tam standardem - nie wiem, ale sądząc po ilości tego rodzaju wypadków, to całkiem możliwe.
karinata napisał/a:
m.a.r.i.o.,
Po pierwsze - niemożliwe piszemy łącznie!
karinata napisał/a:
Chyba pomarańczowe, ale w tym samym momencie. Widziałam kiedyś na filmiku z Rosji, ujęcie kamery akurat obejmowało światła na obydwóch kierunkach.
@karinata Może i mundra jesteś z ortografii, ale barwy sygnalizacji świetlnej to: czerwony, żółty i zielony - niezależnie czy to Polska, czy 'filmik z Rosji'.
karinata napisał/a:
m.a.r.i.o.,
Po pierwsze - niemożliwe piszemy łącznie!
Po drugie - zdaje się, że tam w momencie zapalenia się czerwonego, drugi kierunek dostaje już pomarańczę (albo nawet zielone, nie chce mi się szukać, choć chyba pomarańcz). Za to mają mrugające zielone.
Po pierwsze, nie ma sygnału pomarańczowego, tylko żółty, a po drugie, czas pomiędzy zapaleniem się sygnału czerwonego dla grupy kończącej fazę i zielonego dla grupy w kolejnej fazie może mieć bardzo różną wartość, w zależności od geometrii skrzyżowania. W skrajnych wypadkach może być ujemny tj. kolejna faza dostaje zielony zanim poprzedniej zielone się skończy. Wszystko to zależy od macierzy czasów międzyzielonych, która jest podstawą do tworzenia programu sygnalizacji.
Dalej moje twierdzenie działa : jedzie jeden debil samochodem - 1 osoba poszkodowana
spotyka się 2 debili na drodze - Co najmniej dwóch poszkodowanych
spotyka się 2 debili w samochodach na drodze - co najmniej dwóch poszkodowanych i co najmniej dwa auta rozjebane
spotyka się 2 debili na drodze - Co najmniej dwóch poszkodowanych
spotyka się 2 debili w samochodach na drodze - co najmniej dwóch poszkodowanych i co najmniej dwa auta rozjebane
terrorerror byś oblała aktualny egzamin, bo według najnowszej bazy pytań, jest jeszcze czerwono-pomarańczowe, które zapala się po czerwonym. Więc mamy w sumie 4 światła, nie wiem jak u ruskich.
Swoją drogą ruscy to jakiś niekonsekwentny naród. Biorąc pod uwagę ilość filmików z różnych wypadków pochodzenia wschodniego, dziwne że nikt nie wziął się za to.
Swoją drogą ruscy to jakiś niekonsekwentny naród. Biorąc pod uwagę ilość filmików z różnych wypadków pochodzenia wschodniego, dziwne że nikt nie wziął się za to.
przykurwił aż miło, jebany.