" Ten filmik nie obraża Józefa Piłsudskiego, dlatego też porównanie do dowcipów o Żydach jest nietrafione, gdyż te z reguły są obraźliwe.
Ten filmik, to fajny sposób pokazania, jakim super kozakiem był Marszałek. Problem polega na tym, że nie jesteśmy w stanie zerwać z bogobojnym, martyrologicznym sposobem patrzenia na i pojmowania naszej historii, gdzie wszystko musi być super poważne i gdzie nie ma miejsca nawet na odrobinę radochy".